Amerykańskie kontrakty terminowe na miedź spadły w piątek z rekordowych poziomów, pod presją umacniającego się dolara względem większości głównych walut. Spadek ten nastąpił zaledwie tydzień przed planowanym wprowadzeniem przez USA ceł na import miedzi, a różnica cen między cenami w USA a cenami światowymi jeszcze się pogłębiła.
W czwartek najaktywniej handlowane kontrakty na wrześniową miedź na amerykańskiej giełdzie COMEX wzrosły o 1,2% do 5,888 USD za funt, po osiągnięciu rekordowego poziomu 5,959 USD za funt.
Dla porównania, trzymiesięczna cena miedzi na London Metal Exchange (LME) spadła o 0,2% do 9910 dolarów za tonę metryczną w trakcie oficjalnych notowań.
Różnica cenowa między miedzią COMEX a światowym indeksem LME wzrosła do 31%, z 29% w środę.
Choć różnica ta nadal jest niższa od proponowanego poziomu taryfowego wynoszącego 50%, ogłoszonego przez prezydenta USA Donalda Trumpa, rynki uważnie śledzą potwierdzenie daty wejścia w życie nowych ceł, tj. 1 sierpnia, oraz ostateczną listę produktów miedzianych, które będą podlegać nowym cłom.
„Z ostrożnością podchodzimy do obecnego trendu wzrostowego cen miedzi” – powiedziała Eva Manthey, strateg ds. surowców w ING Bank. „Jakiekolwiek zmiany w polityce taryfowej Trumpa – takie jak zwolnienia lub obniżki stawek – mogą obniżyć premię COMEX”.
Zapasy miedzi na giełdzie COMEX wzrosły o 163% w ciągu ostatnich czterech miesięcy, chociaż tempo napływu tego surowca ostatnio zwolniło.
Manthey dodał, że ta tendencja prawdopodobnie się utrzyma, co może poprawić dostępność miedzi poza Stanami Zjednoczonymi i utrzymać presję spadkową na rynkach światowych.
Oprócz zbliżających się ceł amerykańskich, które mają zostać wprowadzone 1 sierpnia, rynek metali wyczekuje również rozmów handlowych między USA i Chinami, które odbędą się w przyszłym tygodniu w Szwecji, a także trwających negocjacji USA z innymi krajami i dochodzeń w sprawie potencjalnych ceł na niektóre kluczowe metale.
Tymczasem indeks dolara amerykańskiego wzrósł o 0,3% do 97,7 punktów o godz. 16:27 GMT, po osiągnięciu maksimum 97,9 i minimum 97,4.
Jeśli chodzi o handel, kontrakty terminowe na miedź COMEX z dostawą we wrześniu spadły o 0,8% do 5,75 USD za funt do godziny 16:21 GMT.
Wartość bitcoina spadła w piątkowych notowaniach, będąc pod presją dużej aktywności portfeli i rosnącej ostrożności przed zbliżającym się posiedzeniem Rezerwy Federalnej, które zbiega się z publikacją ważnego raportu na temat regulacji dotyczących aktywów cyfrowych, zaplanowanego na 30 lipca.
Ostatni raz wartość największej kryptowaluty na świecie spadła o 1,8% do 116 555,4 USD o godz. 12:45 GMT na CoinMarketCap.
Ten spadek nastąpił po okresie względnej stabilizacji po tym, jak w zeszłym tygodniu cena Bitcoina osiągnęła nowy rekordowy poziom powyżej 123 000 dolarów.
Tymczasem inne aktywa cyfrowe również odnotowały w piątek słabe wyniki. Chociaż altcoiny odnotowały w czwartek gwałtowne spadki, później, w trakcie tej samej sesji, ustabilizowały się.
Działania te podjęto na tle doniesień o masowych wyprzedażach dokonywanych przez duże portfele („wieloryby”) i realizacji zysków spowodowanych stosunkowo wysokimi poziomami cen.
Dane Arkham Intel (Nasdaq: INTC) ujawniły, że Galaxy Digital w czwartek w ciągu zaledwie 20 minut przelało 3420 BTC — o wartości około 395 milionów dolarów — na różne giełdy, a kolejne 250 BTC wysłano na nieznany adres.
Spotkanie Fed i raport regulacyjny dotyczący kryptowalut w centrum uwagi
Uwaga inwestorów skupia się teraz na posiedzeniu Rezerwy Federalnej, które odbędzie się 30 lipca. Podczas gdy rynki w większości oczekują, że stopy procentowe pozostaną niezmienione, inwestorzy będą uważnie analizować wypowiedzi przedstawicieli banku centralnego w celu znalezienia wskazówek co do przyszłego kierunku polityki pieniężnej.
Tymczasem doradca Białego Domu ds. kryptowalut, Beau Hines, ogłosił w tym tygodniu, że Grupa Robocza ds. Aktywów Cyfrowych sfinalizowała długo oczekiwany 180-dniowy raport dotyczący polityki regulacyjnej, który ma zostać opublikowany 30 lipca.
Raport – nakazany rozporządzeniem wykonawczym wydanym w styczniu – ma zawierać szczegółowe informacje na temat wolumenu Bitcoinów skonfiskowanych przez rząd USA, a także wytyczne dotyczące sposobu zarządzania tymi aktywami.
Oczekuje się również, że zostaną określone kompleksowe ramy regulacyjne dla branży kryptowalut w Stanach Zjednoczonych.
Strategia zwiększa emisję akcji uprzywilejowanych do 2,8 miliarda dolarów – Bloomberg
Bloomberg poinformował w czwartek, że spółka Strategy (dawniej MicroStrategy), notowana na giełdzie Nasdaq pod symbolem MSTR, znacząco podniosła wartość swojej oferty akcji uprzywilejowanych z 500 milionów dolarów do 2,8 miliarda dolarów.
Oczekuje się, że przychody zostaną wykorzystane przede wszystkim na zwiększenie zasobów spółki w Bitcoinach, które odegrały kluczową rolę w jej wycenie w ciągu ostatniego roku.
Ceny kryptowalut dzisiaj: Altcoiny stabilizują się po zmiennej sesji
Większość altcoinów odnotowała w piątek umiarkowane zyski, odzyskując pewną stabilność po czwartkowych gwałtownych spadkach.
- Ethereum wzrosło o 1,8% do 3623,89 USD
- XRP wzrósł o 2,8% do 3,116 USD
- Akcje Solany spadły o 1,6%
- Cardano wzrosło o 3,1%
- Wielokąt zaawansowany 2,8%
W segmencie monet memowych:
- Dogecoin spadł o 0,4%
- Token $TRUMP zyskał 1,7%
Ceny ropy naftowej wzrosły w piątek, wspierane przez optymizm rynku dotyczący potencjalnej umowy handlowej między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską, a także przez doniesienia, że Rosja planuje nałożyć ograniczenia na eksport benzyny do większości krajów.
Kontrakty terminowe na ropę Brent wzrosły o 17 centów, czyli 0,3%, do 69,35 USD za baryłkę o godz. 00:27 GMT. Cena amerykańskiej ropy West Texas Intermediate (WTI) wzrosła o 15 centów, czyli 0,2%, osiągając cenę 66,18 USD za baryłkę.
Ropa naftowa zakończyła czwartkową sesję wzrostem o 1%, wspierana doniesieniami medialnymi o rychłym ograniczeniu eksportu rosyjskiej benzyny, które przeważyły nad informacjami o możliwym otrzymaniu przez Chevron zgody USA na wznowienie działalności w Wenezueli.
Według doniesień „Wall Street Journal” administracja prezydenta Donalda Trumpa przygotowuje się do zezwolenia na ograniczoną działalność związaną z wydobyciem ropy naftowej w objętym sankcjami państwie OPEC.
Gwałtowny spadek zapasów ropy naftowej w USA i nadzieje na porozumienie handlowe między USA a Unią Europejską, mające na celu obniżenie ceł, również wpłynęły na wzrost cen kontraktów terminowych na ropę. Na początku tygodnia ceny znalazły się pod presją z powodu obaw o potencjalną eskalację globalnej wojny handlowej.
Tony Sycamore, analityk rynku w IG, skomentował to następująco: „Jestem optymistą co do tego, że ceny ropy naftowej utrzymały się na stabilnym poziomie i odbiły się od strefy wsparcia na poziomie 64–65 dolarów w tym tygodniu, co podtrzymuje nadzieje na ruch w kierunku poziomu 70 dolarów”.
Dane opublikowane w środę przez amerykańską Agencję Informacji Energetycznej pokazały, że zapasy ropy naftowej spadły w zeszłym tygodniu o 3,2 miliona baryłek do 419 milionów baryłek — to ponad dwukrotnie więcej niż prognozowany spadek o 1,6 miliona baryłek w sondażu Reutersa.
Dwóch europejskich dyplomatów niezależnie poinformowało w środę, że USA i UE czynią postępy w dążeniu do porozumienia handlowego, które mogłoby obejmować 15% cło bazowe na europejski import do USA, z możliwością wyjątków. Mogłoby to utorować drogę do kolejnego ważnego porozumienia handlowego po niedawnym porozumieniu Waszyngtonu z Japonią.
Uwaga inwestorów skupia się również na kluczowych danych ekonomicznych, których publikacja spodziewana jest w przyszłym tygodniu w dwóch największych gospodarkach świata i największych konsumentach ropy naftowej. W centrum uwagi znajdą się dane dotyczące aktywności przemysłowej w Chinach, a także najważniejsze wskaźniki z USA, takie jak inflacja, zatrudnienie i poziom zapasów.
Sycamore z IG dodał: „Następny tydzień przyniesie mnóstwo ważnych danych ekonomicznych”.
Indeks dolara amerykańskiego zmierza w kierunku największego tygodniowego spadku od miesiąca, ponieważ inwestorzy przygotowują się na trudne negocjacje handlowe i posiedzenia banków centralnych w przyszłym tygodniu. Tymczasem funt brytyjski osłabił się po słabszych niż oczekiwano danych o sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii.
Rynki powszechnie oczekują, że zarówno Rezerwa Federalna, jak i Bank Japonii pozostawią stopy procentowe bez zmian na nadchodzących posiedzeniach w sprawie polityki pieniężnej. Uwaga będzie jednak skupiona na oświadczeniach po posiedzeniu, aby ocenić termin ewentualnych przyszłych zmian w polityce pieniężnej.
Polityka również odgrywa kluczową rolę, szczególnie w USA, gdzie prezydent Donald Trump podczas czwartkowej wizyty w swoim banku centralnym ponownie wywierał presję na Fed, aby obniżył stopy procentowe. Posunięcie to postrzegane było jako zaostrzenie jego publicznego sporu z prezesem Fed Jeromem Powellem.
Mimo to dolarowi udało się w czwartek wieczorem nieznacznie odbić w stosunku do euro, po tym jak Trump oświadczył, że nie ma zamiaru zwolnić Powella – groźbę, którą wcześniej wielokrotnie sugerował.
Derek Halpenny, dyrektor ds. badań w regionie EMEA w MUFG, powiedział: „Rynek pocieszył się faktem, że Trump nie wezwał do odwołania Powella, choć opierał się na jego przekonaniu, że Powell postąpi 'właściwie'”. Dodał: „Niezależność Rezerwy Federalnej, podważana przez Biały Dom, pozostaje nieustającym zmartwieniem i ryzykiem spadkowym dla dolara”.
Dolar pod presją wzrostu euro i jena
Straty w stosunku do euro i jena odbiły się na indeksie dolara amerykańskiego, który mierzy pozycję amerykańskiej waluty względem sześciu głównych walut. Indeks spadł do 97,45, spadając o około 1% w skali tygodnia – to najgorszy wynik tygodniowy od miesiąca – choć w piątek wzrósł o 0,15%.
Jen zyskuje pomimo niepewności politycznej
W Japonii, chociaż tegoroczne porozumienie handlowe ze Stanami Zjednoczonymi mogłoby dać Bankowi Japonii większe pole manewru w kwestii podnoszenia stóp procentowych, porażka partii rządzącej w niedzielnych wyborach do izby wyższej komplikuje perspektywy polityki pieniężnej.
Oczekiwania wzrostu wydatków rządowych mogą napędzać inflację, wzmacniając argumenty za zaostrzeniem polityki. Jednak przedłużający się impas polityczny i nawrót napięć w handlu międzynarodowym przemawiają za bardziej ostrożnym podejściem.
Jen utrzymywał się na poziomie 147,20 za dolara, spodziewając się tygodniowego wzrostu o prawie 1%, pomimo piątkowego dziennego spadku, który nastąpił, gdy inwestorzy dokonali ponownej oceny perspektyw polityki pieniężnej i przyszłości rządu premiera Shigeru Ishiby.
Euro gotowe na tygodniowy wzrost w stosunku do funta i dolara
Euro nieznacznie wzrosło do 1,1756 dolara, zmierzając do tygodniowego zysku o około 1%. W czwartek euro zostało wsparte decyzją Europejskiego Banku Centralnego o utrzymaniu stóp procentowych na poziomie 2%, zgodnie z oczekiwaniami, przy jednoczesnym zachowaniu stosunkowo optymistycznego tonu w kwestii perspektyw gospodarczych.
Nadzieje na zawarcie umowy handlowej między UE i USA również pomogły ostudzić wcześniejsze oczekiwania dotyczące dalszych obniżek stóp procentowych w dalszej części roku.
Paul Hollingsworth, dyrektor ds. ekonomii rynków rozwiniętych w BNP Paribas Markets 360, powiedział: „Chociaż pogarszające się warunki handlowe lub gwałtowny spadek inflacji mogą skłonić do dalszego łagodzenia polityki pieniężnej, EBC wydaje się skłonny do utrzymania stabilnego poziomu polityki pieniężnej. Uważamy, że cykl łagodzenia polityki pieniężnej dobiegł końca”.
Słabe dane z Wielkiej Brytanii wspierają euro względem funta szterlinga
Z drugiej strony, słabe dane z Wielkiej Brytanii podsyciły oczekiwania na kolejne obniżki stóp procentowych ze strony Banku Anglii. To powoduje, że rentowności obligacji strefy euro rosną szybciej niż ich brytyjskich odpowiedników, co wzmacnia euro względem funta.
Euro wzrosło o 0,23% w stosunku do funta do 87,26 pensów, najwyższego poziomu od kwietnia, po wzroście o 0,44% poprzedniego dnia.
Piątkowe dane pokazały, że sprzedaż detaliczna w Wielkiej Brytanii w czerwcu nie spełniła oczekiwań, pomimo odrobienia strat po gwałtownym spadku w maju. Dane z czwartku ujawniły również słabą aktywność gospodarczą w lipcu i najszybsze redukcje zatrudnienia od pięciu miesięcy.
Funt osłabił się wobec dolara o 0,3% do poziomu 1,3471 USD.