Stany Zjednoczone rozpoczęły ataki powietrzne na kluczowe irańskie obiekty nuklearne. Tymczasem rynki oczekują na nadchodzące dane dotyczące głównych sektorów gospodarki USA.
Ceny złota spadły na rynku europejskim w poniedziałek, przedłużając straty drugą sesję z rzędu. Metal jest na dobrej drodze do osiągnięcia najniższych poziomów od tygodni, obciążonych gwałtownym wzrostem siły dolara amerykańskiego na rynku forex.
Dolar umacnia się, gdyż inwestorzy poszukują go jako preferowanego aktywa alternatywnego w obliczu rosnących napięć geopolitycznych na świecie, zwłaszcza po przeprowadzeniu przez USA ataków militarnych na irańskie obiekty nuklearne.
Indeks dolara amerykańskiego wzrósł w poniedziałek o ponad 0,6%, osiągając dwutygodniowe maksimum na poziomie 99,37 punktów, co odzwierciedla ogólną siłę dolara względem koszyka głównych i drugorzędnych walut.
Jak wiadomo, silniejszy dolar sprawia, że złoto wyceniane w dolarach jest mniej atrakcyjne dla nabywców posiadających inne waluty. Wzrost dolara odzwierciedla jego pozycję jako najlepszego bezpiecznego aktywa pośród niepewności rynkowej i obaw geopolitycznych.
Prezydent USA Donald Trump w niedzielę poruszył kwestię zmiany reżimu w Iranie po weekendowych atakach lotniczych na główne obiekty wojskowe. Wysocy rangą urzędnicy Białego Domu ostrzegali Teheran przed odwetem.
Iran obiecał bronić się dzień po tym, jak USA zrzuciły 30-tysięczne bomby niszczące bunkry na górę nad ośrodkiem nuklearnym Fordow. Tymczasem Iran i Izrael kontynuowały wymianę ataków rakietowych, a izraelskie myśliwce rzekomo atakowały obiekty wojskowe w zachodnim Iranie.
SPDR Gold Trust, największy na świecie fundusz ETF oparty na złocie, zwiększył w piątek swoje zasoby o 2,87 tony metrycznej, co daje łącznie 950,24 ton metrycznych — najwięcej od 16 kwietnia.
Euro spadło na rynku europejskim w poniedziałek na początku tygodnia handlu w stosunku do koszyka walut globalnych, wznawiając straty, które zatrzymały się na dwa dni w stosunku do dolara amerykańskiego. Wynika to z niechęci inwestorów do ryzyka i skupienia się na dolarze jako najlepszej alternatywnej inwestycji.
Ma to miejsce w kontekście rosnących napięć geopolitycznych na Bliskim Wschodzie, zwłaszcza po przeprowadzeniu przez Stany Zjednoczone ataków militarnych na irańskie obiekty nuklearne. Rynki oczekują na odpowiedź Iranu na te ataki.
Oczekiwania dotyczące obniżki stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny w lipcu spadły w oczekiwaniu na dalsze dowody na to, że w drugiej połowie roku w Europie nastąpi łagodzenie polityki pieniężnej.
Indeks dolara amerykańskiego wzrósł w poniedziałek o 0,4%, osiągając dwutygodniowe maksimum 99,16 punktów, co odzwierciedla siłę w stosunku do koszyka głównych i drugorzędnych walut.
Wzrost ten nastąpił w momencie, gdy inwestorzy zwrócili się ku dolarowi jako najlepszej alternatywnej inwestycji, podczas gdy rynki oczekują na odpowiedź Iranu na amerykańskie ataki powietrzne na irańskie obiekty nuklearne, które zaostrzyły napięcia geopolityczne na Bliskim Wschodzie.
W weekend Stany Zjednoczone przeprowadziły ataki powietrzne i rakietowe na trzy najważniejsze irańskie obiekty nuklearne (Fordow, Natanz i Isfahan), w których wzięło udział ponad 125 amerykańskich samolotów wojskowych, w tym 7 bombowców stealth B-2 Spirit.
Bombowce stealth zrzuciły 30-tysięczne bomby niszczące bunkry na Fordow — najbardziej ufortyfikowane miejsce Iranu, zakopane 80–90 metrów pod górami Zagros. Amerykańskie okręty podwodne wystrzeliły również 30 pocisków Tomahawk w Natanz i Isfahan.
Ataki USA były następstwem izraelskich ataków, które rozpoczęły się 13 czerwca i których celem były obiekty nuklearne i wojskowe w Iranie. Spowodowało to odwetowe ataki rakietowe i dronowe ze strony Iranu na Izrael.
Prezydent Trump powiedział, że ataki miały na celu osłabienie programu nuklearnego Teheranu. W przemówieniu Truth Social wezwał Iran do „zawarcia pokoju” i ostrzegł przed kolejnymi atakami, jeśli amerykańskie bazy lub interesy na Bliskim Wschodzie zostaną zaatakowane.
Zdjęcia satelitarne pokazały sześć dużych kraterów w Fordow z porozrzucanymi betonowymi odłamkami, co świadczy o poważnych zniszczeniach — chociaż teren nie został całkowicie zniszczony.
W Natanz, największym irańskim zakładzie wzbogacania uranu — uszkodzonym już przez izraelskie ataki 13 czerwca — USA zaatakowały podziemne hale wzbogacania, a na zdjęciach satelitarnych widać dwa nowe kratery.
W Isfahanie, gdzie znajduje się zakład przetwarzania uranu, rakiety Tomahawk uderzyły w budynki naziemne. Według doniesień zniszczeniu uległo sześć kolejnych budynków.
Iran potępił ataki USA jako „brutalne naruszenie prawa międzynarodowego” i zapowiedział „surowy” odwet za pośrednictwem ministra spraw zagranicznych Abbasa Araghchiego. Irański parlament zatwierdził zamknięcie Cieśniny Ormuz. Tymczasem IRGC wystrzelił rakiety balistyczne w kierunku Izraela, uderzając w Tel Awiw i Hajfę.
Aby zweryfikować te oczekiwania, inwestorzy czekają dziś na publikację najważniejszych danych sektorowych w Europie, w tym wstępnych odczytów wskaźnika PMI dla sektora wytwórczego i usług za czerwiec.
Te dane dostarczają istotnych wskazówek na temat tempa wyników gospodarczych w Europie w Q2. Słabe dane odzwierciedlałyby spowolnienie gospodarki strefy euro i zwiększałyby prawdopodobieństwo dalszych obniżek stóp procentowych EBC.
Jen japoński spadł na rynku azjatyckim w poniedziałek w stosunku do koszyka głównych i drugorzędnych walut, pogłębiając straty trzeci dzień z rzędu w stosunku do dolara amerykańskiego i odnotowując najniższy poziom od sześciu tygodni. Oczekiwania wskazują na dalsze spadki w kierunku poziomu 148 jenów za dolara.
Spadek ten nastąpił, ponieważ inwestorzy skupili się na kupowaniu dolara amerykańskiego jako najlepszej alternatywnej inwestycji w obliczu eskalacji napięć geopolitycznych na świecie, zwłaszcza po amerykańskich atakach powietrznych na irańskie obiekty nuklearne.
Ostrożne posiedzenie Banku Japonii, które odbyło się w zeszłym tygodniu, doprowadziło do spadku oczekiwań na normalizację polityki pieniężnej i podwyżkę stóp procentowych w lipcu, ponieważ rynki oczekują na więcej danych ekonomicznych na temat inflacji, płac i bezrobocia w trzeciej co do wielkości gospodarce świata.
W weekend Stany Zjednoczone przeprowadziły ataki powietrzne i rakietowe na trzy kluczowe irańskie obiekty nuklearne (Fordow, Natanz i Isfahan). W operacji wzięło udział ponad 125 amerykańskich samolotów wojskowych, w tym siedem bombowców stealth B-2 Spirit.
Bombowce stealth zrzuciły 30 000-funtowe bomby niszczące bunkry na Fordow — najbardziej ufortyfikowany obiekt, zakopany na głębokości 80–90 metrów pod górami Zagros. Ponadto amerykańskie okręty podwodne wystrzeliły 30 pocisków Tomahawk w cele w Natanz i Isfahanie.
Ataki USA miały miejsce zaledwie kilka dni po izraelskich atakach na Iran, które rozpoczęły się 13 czerwca i których celem były instalacje nuklearne i wojskowe. Ataki te wywołały odwet ze strony Iranu w postaci wystrzelenia rakiet i dronów w kierunku Izraela.
Prezydent USA wskazał, że ataki miały na celu osłabienie programu nuklearnego Teheranu. W przemówieniu na platformie Truth Social Trump wezwał Iran do „zawarcia pokoju” i ostrzegł przed kolejnymi atakami, jeśli amerykańskie bazy i interesy na Bliskim Wschodzie zostaną zaatakowane.
Zdjęcia satelitarne pokazują sześć dużych kraterów powstałych po wybuchach bomb bunkrowych w ośrodku nuklearnym Fordow, a także rozrzucone gruzy betonowe świadczące o poważnych zniszczeniach — choć obiekt nie został całkowicie zniszczony.
W Natanz — największym irańskim zakładzie wzbogacania uranu — wcześniej uszkodzonym przez izraelskie ataki 13 czerwca, amerykańskie ataki wymierzone były w podziemne hale wzbogacania. Na zdjęciach satelitarnych widoczne były dwa nowe kratery.
W Isfahanie, gdzie mieści się zakład przetwarzania uranu, rakiety Tomahawk uderzyły w budynki naziemne. Zniszczeniu uległo sześć kolejnych obiektów.
Iran potępił ataki USA jako „brutalne naruszenie prawa międzynarodowego” i zapowiedział „surowy” odwet za pośrednictwem ministra spraw zagranicznych Abbasa Araghchiego. Irański parlament zatwierdził zamknięcie Cieśniny Ormuz. Tymczasem irańska Gwardia Rewolucyjna wystrzeliła rakiety balistyczne w kierunku Izraela, uderzając w Tel Awiw i Hajfę.
Indeks dolara amerykańskiego wzrósł w poniedziałek o 0,4%, osiągając dwutygodniowe maksimum na poziomie 99,16 punktów, co odzwierciedla siłę dolara względem koszyka głównych i drugorzędnych walut.
Wzrost ten nastąpił na tle agresywnego skupu dolara jako bezpiecznej inwestycji, podczas gdy rynki oczekują na odpowiedź Iranu na amerykańskie ataki na irańskie obiekty nuklearne, które zaostrzyły napięcia geopolityczne na Bliskim Wschodzie.
Cena bitcoina spadła w niedzielę, pogłębiając straty czwarty dzień z rzędu, a jego wartość spadła powyżej psychologicznej bariery 100 000 USD, odnotowując najniższy poziom od sześciu tygodni na tle intensywnej wyprzedaży dominującej na rynkach aktywów wysokiego ryzyka.
Do otwartej wyprzedaży doszło po tym, jak prezydent USA Donald Trump ogłosił, że amerykańskie bombowce i rakiety zaatakowały trzy główne irańskie obiekty nuklearne.
Łączna kapitalizacja rynkowa kryptowalut spadła w niedzielę o ponad 55 miliardów dolarów, osiągając łącznie 3,232 biliona dolarów, na skutek obecnego spadku cen bitcoina i ethereum.
Prezydent USA Donald Trump potwierdził przeprowadzenie ataków wojskowych na irańskie obiekty nuklearne, których celem było osłabienie programu nuklearnego Teheranu. Operacja była skierowana na kluczowe miejsca, powodując znaczne szkody materialne, zgodnie z początkowymi raportami.
W przemówieniu wygłoszonym na platformie Truth Social Trump wezwał Iran do „zawarcia pokoju”, grożąc dodatkowymi atakami, jeśli amerykańskie bazy i interesy na Bliskim Wschodzie staną się celem ataków.
Strajki wywołały ostre napięcia geopolityczne, a reakcje międzynarodowe wzywały do powściągliwości. Rynki ryzykownych aktywów, w tym kryptowaluty, spadły, podczas gdy ceny ropy wzrosły z powodu obaw o potencjalne zakłócenia w dostawach.