Ceny złota wzrosły we wtorek na rynku europejskim, odrabiając część strat z poprzedniej sesji i utrzymując się powyżej dwutygodniowego minimum, wspierane przez aktywność zakupową z poziomów korekcyjnych. Jednak ożywienie jest nadal ograniczone przez rosnący kurs dolara amerykańskiego na rynku walutowym.
Rynki oczekują na opublikowanie dziś protokołu z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej w sprawie polityki pieniężnej, które powinno dostarczyć mocnych sygnałów na temat perspektyw stóp procentowych w USA w 2026 r.
Przegląd cen
• Dzisiejsze ceny złota: cena złota wzrosła o ok. 1,2% do 4383,48 USD z poziomu otwarcia wynoszącego 4332,37 USD, po osiągnięciu dziennego minimum na poziomie 4323,54 USD.
• W momencie rozliczenia w poniedziałek ceny złota spadły o około 4,45%, co oznaczało największą dzienną stratę od października i osiągnęły dwutygodniowe minimum na poziomie 4302,57 USD, pośród przyspieszającej korekty i realizacji zysków z historycznego maksimum na poziomie 4550,04 USD za uncję.
dolar amerykański
Indeks dolara amerykańskiego wzrósł we wtorek o około 0,1%, kontynuując wzrosty, które zostały tymczasowo wstrzymane w poprzedniej sesji. Odzwierciedla to ponowne umocnienie amerykańskiej waluty względem koszyka walut światowych.
Jak wiadomo, silniejszy dolar amerykański sprawia, że złoto denominowane w dolarach staje się mniej atrakcyjne dla nabywców posiadających inne waluty.
Stopy procentowe w USA
• Według narzędzia CME FedWatch wyceny rynkowe wskazują na 82% prawdopodobieństwo, że stopy procentowe w USA pozostaną niezmienione na posiedzeniu w styczniu 2026 r., podczas gdy prawdopodobieństwo obniżki stóp o 25 punktów bazowych wynosi 18%.
• Inwestorzy wyceniają obecnie dwie obniżki stóp procentowych w USA w ciągu przyszłego roku, podczas gdy prognozy Rezerwy Federalnej wskazują na zaledwie jedną obniżkę o 25 punktów bazowych.
• Aby zweryfikować te oczekiwania, inwestorzy uważnie śledzą dalsze dane ekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych, a także komentarze przedstawicieli Rezerwy Federalnej.
Protokół z posiedzenia Rezerwy Federalnej
Dziś wieczorem zostanie opublikowany protokół z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej w sprawie polityki pieniężnej. Posiedzenie, które odbyło się w dniach 9-10 grudnia, zakończyło się obniżką stóp procentowych o 25 punktów bazowych do przedziału 3,75%, najniższego poziomu od 2022 roku.
Oczekuje się, że szczegóły spotkania dostarczą większej jasności na temat ścieżki stóp procentowych w USA w 2026 r., szczególnie biorąc pod uwagę podziały wśród decydentów w sprawie dalszego luzowania polityki pieniężnej w przyszłym roku, przy czym oczekiwania skupiają się na zaledwie jednej obniżce o 25 punktów bazowych.
Perspektywy dla złota
Kelvin Wong, analityk rynku Azji i Pacyfiku w OANDA, powiedział, że poprzednia zwyżka cen w ciągu ostatniego tygodnia wydawała się nadmiernie rozciągnięta, co sprawiło, że metale szlachetne stały się bardziej podatne na presję spadkową ze strony lewarowanych pozycji długich.
Fundusz SPDR
Zasoby złota w SPDR Gold Trust, największym na świecie funduszu ETF opartym na złocie, wzrosły w poniedziałek o 0,86 tony metrycznej, co oznacza drugi z rzędu dzienny wzrost. Całkowite zasoby wzrosły do 1071,99 tony metrycznej, najwyższego poziomu od 21 czerwca 2022 r.
Euro osłabiło się we wtorek na rynku europejskim w stosunku do koszyka walut światowych, osiągając wartość ujemną w stosunku do dolara amerykańskiego, ponieważ amerykańska waluta wznowiła zyskiwanie przed publikacją protokołu z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej, który prawdopodobnie pokaże podziały wśród decydentów w sprawie ścieżki stóp procentowych w 2026 r.
Rynki walutowe pozostają generalnie spokojne ze względu na niską płynność w okresie noworocznym, a inwestorzy z optymizmem patrzą w przyszłość po rozczarowującym roku dla kilku głównych walut, na czele z dolarem amerykańskim.
Tymczasem oczekiwania dotyczące obniżki stóp procentowych Europejskiego Banku Centralnego w lutym 2026 r. uległy osłabieniu, zwłaszcza w świetle niedawnej poprawy aktywności gospodarczej w strefie euro, a także oczekiwań, że ta poprawa będzie się utrzymywać wraz ze zmniejszaniem się ryzyka spadkowego.
Przegląd cen
• Kurs wymiany euro dzisiaj: euro osłabiło się względem dolara o 0,1% do 1,1764 z poziomu otwarcia na poziomie 1,1772, odnotowując dzienne maksimum na poziomie 1,1779.
• Euro zakończyło poniedziałkową sesję bez zmian, po dwóch kolejnych dziennych spadkach na skutek korekty i realizacji zysków z trzymiesięcznego maksimum na poziomie 1,1808.
dolar amerykański
Indeks dolara amerykańskiego wzrósł we wtorek o około 0,1%, kontynuując wzrosty zatrzymane w poprzedniej sesji. Odzwierciedla to ponowne umocnienie amerykańskiej waluty względem koszyka walut światowych.
Dziś po południu ma zostać opublikowany protokół z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej, który prawdopodobnie ujawni różnice zdań wśród decydentów w sprawie perspektyw stóp procentowych w USA w 2026 roku. Może to doprowadzić do wycofania się ze spekulacji na temat dwóch obniżek stóp procentowych w ciągu przyszłego roku.
Europejskie stopy procentowe
• Rynki pieniężne obecnie wyceniają prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych przez Europejski Bank Centralny w lutym 2026 r. na poziomie poniżej 10%.
• Aby zweryfikować te oczekiwania, inwestorzy czekają na dalsze dane ekonomiczne ze strefy euro, w tym dane dotyczące inflacji, bezrobocia i płac.
Różnica stóp procentowych
W następstwie ostatniej decyzji Rezerwy Federalnej różnica między stopami procentowymi w Europie i Stanach Zjednoczonych zmniejszyła się do 160 punktów bazowych na korzyść stóp amerykańskich, co stanowi najmniejszą różnicę od maja 2022 r., co w dalszym ciągu sprzyja umocnieniu się euro względem dolara amerykańskiego.
Jen japoński osłabił się we wtorek na rynku azjatyckim w stosunku do koszyka głównych i drugorzędnych walut, osiągając wartość ujemną w stosunku do dolara amerykańskiego, ponieważ amerykańska waluta wznowiła zyskiwanie przed publikacją protokołu z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej, który prawdopodobnie pokaże podziały wśród decydentów w sprawie ścieżki stóp procentowych w 2026 r.
Rynki walutowe pozostają generalnie spokojne z powodu niskiej płynności w okresie świąt noworocznych, a inwestorzy z optymizmem patrzą w przyszłość po rozczarowującym roku dla kilku głównych walut, na czele z dolarem amerykańskim.
Przegląd cen
• Dzisiejszy kurs jena japońskiego: dolar wzrósł w stosunku do jena o 0,2% do 156,34 z poziomu otwarcia 156,03, odnotowując dzienne minimum na poziomie 155,92.
• Jen zakończył poniedziałkową sesję wzrostem o około 0,3% w stosunku do dolara, co oznacza czwarty wzrost w ciągu ostatnich pięciu dni. Na poparcie tej tezy wpłynęło podsumowanie opinii z ostatniego posiedzenia Banku Japonii w sprawie polityki pieniężnej.
dolar amerykański
Indeks dolara amerykańskiego wzrósł we wtorek o około 0,1%, kontynuując wzrosty zatrzymane w poprzedniej sesji. Odzwierciedla to ponowne umocnienie amerykańskiej waluty względem koszyka walut światowych.
Dziś po południu zostanie opublikowany protokół z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej, który prawdopodobnie ujawni różnice zdań wśród decydentów w sprawie wysokości stóp procentowych w USA w 2026 r., co może ograniczyć spekulacje na temat dwóch obniżek stóp w ciągu przyszłego roku.
Japońskie stopy procentowe
• W poniedziałek w Tokio opublikowano podsumowanie opinii z ostatniego posiedzenia Banku Japonii w sprawie polityki pieniężnej. Posiedzenie, które odbyło się w dniach 18–19 grudnia, zakończyło się podwyżką stóp procentowych do 0,75%, najwyższego poziomu od 1995 roku.
• Podsumowanie pokazało wyraźną, jastrzębią zmianę nastawienia wśród większości członków zarządu, przy czym wielu wskazywało na potrzebę dalszych podwyżek stóp procentowych w przyszłości. Zgodzili się, że stopniowe podnoszenie stóp procentowych i ograniczanie bodźców monetarnych są niezbędne dla zapewnienia długoterminowej stabilności cen.
• Rynkowa wycena prawdopodobieństwa podwyżki stóp procentowych o ćwierć punktu procentowego przez Bank Japonii na styczniowym posiedzeniu pozostaje stabilna na poziomie około 20%.
• Aby zweryfikować te oczekiwania, inwestorzy czekają na dalsze dane dotyczące inflacji, bezrobocia i wzrostu płac w Japonii.
Święty Mikołaj jeździ na oleju napędowym. Każdego roku globalna gospodarka świąteczna opiera się na krótkotrwałym, intensywnym wzroście zużycia paliwa destylowanego do zasilania ciężarówek, portów, magazynów, logistyki łańcucha chłodniczego i generatorów zapasowych – a wszystko to działa w warunkach zimowych. Ten wzrost gospodarczy spowodowany świętami mocno obciąża systemy logistyczne i uwidacznia, jak wąski stał się margines bezpieczeństwa na i tak już napiętych strukturalnie rynkach oleju napędowego, szczególnie w Europie.
Po ropie naftowej, olej napędowy jest najważniejszym paliwem ekonomicznym w globalnym systemie energetycznym – a Boże Narodzenie to dodatkowo podkreśla. W Stanach Zjednoczonych popyt na destylaty zazwyczaj rośnie na początku grudnia, nie głównie z powodu upałów, ale dlatego, że aktywność przewozowa osiąga szczyt tuż przed sezonowym spadkiem zapasów.
Najnowsze tygodniowe dane pokazują, że zapasy oleju napędowego w USA wynoszą około 4,0 mln baryłek dziennie, co jest wartością zbliżoną do górnej granicy zakresu po pandemii, zgodnie z cotygodniowym raportem o stanie rynku ropy naftowej opublikowanym przez Amerykańską Agencję Informacji Energetycznej (EIA). Jednocześnie zapasy destylatów komercyjnych oscylowały wokół 110–115 mln baryłek pod koniec grudnia – znacznie poniżej historycznych średnich z początku zimy, opartych na danych EIA dotyczących zapasów. To pozostawia bardzo mały margines błędu, gdy aktywność logistyczna przyspieszy w ostatnich tygodniach roku.
Sytuacja w Europie jest jeszcze trudniejsza
Od czasu utraty rosyjskich dostaw oleju napędowego, Europa stała się strukturalnie uzależniona od importu dalekodystansowego z wybrzeża Zatoki Meksykańskiej, Bliskiego Wschodu i Indii. Zapasy oleju napędowego w Europie Północno-Zachodniej z trudem odbudowują się do komfortowych poziomów, co odzwierciedlają raporty giełdowe na trasie Amsterdam–Rotterdam–Antwerpia, a grudniowy popyt na transport morski systematycznie wyczerpuje resztki bufora.
Na papierze podaż wydaje się wystarczająca. W praktyce system staje się bardzo wrażliwy na zakłócenia, ponieważ beczki zapasowe pokonują większe odległości, docierają później i konkurują o tę samą przepustowość logistyczną, która jest wymagana do transportu gotowych produktów.
Okres Bożego Narodzenia jest szczególnie krytyczny, ponieważ popyt na olej napędowy w tym okresie jest w dużej mierze niezależny od cen. Dostawy paczek, dystrybucja żywności, chłodnie i uzupełnianie zapasów w sklepach detalicznych rozwijają się jednocześnie.
W przeciwieństwie do benzyny – gdzie słabsze zaufanie konsumentów może ograniczać popyt – zużycie oleju napędowego pod koniec grudnia jest powiązane z fizycznym przepływem towarów. Przesyłki nie przestają się przemieszczać tylko dlatego, że marże maleją. Opóźnienia w dostawach szybko przekładają się na utratę sprzedaży, zepsute zapasy, kary umowne i utratę reputacji. Popyt jest regulowany przez kalendarze i umowy, a nie ceny.
Ta dynamika jest wyraźnie widoczna w marżach rafineryjnych. W typowym roku, marże na oleju napędowym pogłębiają się zimą, ponieważ zapotrzebowanie na ogrzewanie pokrywa się z zapotrzebowaniem na logistykę.
W 2025 roku sygnały były jednak bardziej zniekształcone. Europejskie notowania ropy naftowej (Diesel cracks) osłabły w listopadzie w związku z łagodną pogodą i słabą aktywnością przemysłową, co odzwierciedliło spready między cenami oleju napędowego ICE a cenami oleju napędowego o ultraniskiej zawartości siarki. Jednak premie spot za szybką dostawę baryłek pozostały stabilne na kilku rynkach regionalnych, zgodnie z ocenami europejskiego rynku destylatów. Ta rozbieżność między cenami papierowymi a cenami na rynku fizycznym to właśnie ten rodzaj zniekształcenia, który wzmacnia Boże Narodzenie, ponieważ natychmiastowe potrzeby logistyczne przeważają nad sygnałami makroekonomicznymi.
Zachowanie rafinerii opowiada tę samą historię
Każdego grudnia rafinerie pragną większej elastyczności operacyjnej, ale popyt w okresie świątecznym wymusza wysokie wskaźniki wykorzystania mocy – szczególnie w zakładach produkujących duże ilości destylatów. Według danych EIA dotyczących wykorzystania mocy przez rafinerie na wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej w USA, do końca czwartego kwartału, wykorzystanie mocy często przekracza 90%, priorytetowo traktując produkcję oleju napędowego, nawet gdy marże na benzynie maleją. Zmniejsza to luz systemu, przez co wszelkie zakłócenia – spowodowane pogodą, awariami sprzętu czy ograniczeniami rurociągów – są znacznie bardziej dotkliwe.
Eksport dodaje kolejną warstwę ryzyka
Stany Zjednoczone stały się marginalnym dostawcą oleju napędowego do Europy, a eksport destylatów często wynosi od 1,1 do 1,3 miliona baryłek dziennie, według danych EIA dotyczących przepływów eksportowych. Te baryłki nie są wstrzymywane na Boże Narodzenie. Wszelkie zakłócenia w łańcuchu eksportowym w tym okresie – czy to mgła w kanale Houston Ship Channel, sztormy na Atlantyku, czy zatory w portach północno-zachodniej Europy – występują, gdy europejscy nabywcy mają najmniejszą elastyczność, a zapasy są już wyczerpane.
W tym miejscu powiedzenie „Święty Mikołaj jeździ na oleju napędowym” staje się dosłowne.
Sezonowa gospodarka w okresie świątecznym w dużej mierze zależy od niezawodności destylatów. Olej napędowy jest obecny na każdym kroku: w transporcie dalekobieżnym, dystrybucji regionalnej, dostawach na ostatniej mili, łańcuchach chłodniczych, zasilaniu awaryjnym, sprzęcie portowym i operacjach magazynowych. To paliwo, którego awaria jest opóźniona — ale którego skutki są natychmiastowe, gdy już wystąpi.
W transformacji energetycznej, która uwidacznia się co roku w grudniu, istnieje wyraźny, martwy punkt. Energia elektryczna wkroczyła do miejskich dostaw i flot krótkodystansowych, ale logistyka w szczycie sezonu wakacyjnego nadal opiera się na oleju napędowym. Mroźna pogoda zmniejsza zasięg akumulatorów, infrastruktura ładowania staje się przeciążona, a ograniczenia ładowności mają coraz większe znaczenie wraz ze wzrostem wolumenu – problemy te są dobrze udokumentowane w analizach Departamentu Energii USA dotyczących osiągów pojazdów elektrycznych w niskich temperaturach. Nawet floty, które wykorzystują ciężarówki elektryczne, często wracają do oleju napędowego w szczycie sezonu wakacyjnego. W praktyce system przechodzi na olej napędowy – a konkretnie na olej napędowy – dokładnie wtedy, gdy jest poddawany największemu obciążeniu.
Z perspektywy rynku, presja na olej napędowy często pojawia się przed presją na ropę naftową. Ceny ropy Brent poniżej 60 dolarów niekoniecznie oznaczają nadpodaż w systemie energetycznym. Jak podkreślono w grudniowym raporcie Międzynarodowej Agencji Energii (IEA), niskie ceny ropy naftowej mogą współistnieć z napiętymi rynkami oleju napędowego, zmiennymi premiami spot i lokalnymi niedoborami podaży. Święta Bożego Narodzenia pogłębiają tę sprzeczność, ograniczając popyt i zmniejszając elastyczność.
Niska płynność pogarsza sytuację. Tydzień Bożego Narodzenia jest znany z niskich wolumenów obrotu, nawet gdy rynki fizyczne doświadczają szczytowego napięcia – rzeczywistość często uwzględnianą w analizach płynności rynku ropy naftowej pod koniec roku. Stres pojawia się najpierw w lokalnych premiach, stawkach frachtowych i opóźnieniach w dostawach, a nie w cenach kontraktów futures. Właśnie dlatego zakłócenia pod koniec roku często wydają się nagłe: sygnały ostrzegawcze istnieją, ale znajdują się poza najbardziej widocznymi punktami odniesienia i dlatego są pomijane.
W miarę jak rynki wkraczają w nowy rok, ta niestabilność może mieć większe znaczenie niż zwykle. Niskie zapasy destylatów, duże uzależnienie od eksportu i ograniczone wolne moce przerobowe rafinerii sugerują, że rynki oleju napędowego mogą pozostać podatne na wahania, nawet jeśli ceny ropy naftowej utrzymają się w pewnym przedziale – pogląd zgodny z krótkoterminową prognozą EIA dla sektora energetycznego.
Boże Narodzenie nie tworzy kruchości diesla. Po prostu ujawnia ją w całej okazałości. Diesel to miejsce, gdzie presja pojawia się pierwsza — a Boże Narodzenie jeszcze bardziej zawęża tę granicę.