Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej (EIA) opublikowała w środę oficjalne cotygodniowe dane dotyczące zapasów ropy naftowej, które wykazały nieoczekiwany wzrost zapasów.
Według rządowej agencji zapasy ropy naftowej w USA wzrosły w zeszłym tygodniu o 7,1 mln baryłek do 426,1 mln baryłek, co przeczy oczekiwaniom rynku zakładającym spadek o 1,5 mln baryłek.
Tymczasem zapasy benzyny spadły o 2,7 mln baryłek do 229,5 mln baryłek, a zapasy destylatów — obejmujących olej opałowy i olej napędowy — zmniejszyły się o 0,8 mln baryłek do 102,8 mln baryłek.
Amerykańskie indeksy giełdowe zaczęły w środę sesję od wzrostów, gdyż rynki oceniały rozwój sytuacji w zakresie polityki taryfowej i oczekiwały na publikację protokołu z posiedzenia Rezerwy Federalnej.
We wtorek prezydent USA Donald Trump rozszerzył zakres swojej globalnej wojny handlowej, ogłaszając 50% cło na import miedzi. Dodał, że od dawna zapowiadane cła na półprzewodniki i produkty farmaceutyczne również wkrótce zostaną wprowadzone.
Oświadczenie nastąpiło dzień po tym, jak Trump nałożył ostre podwyżki taryf na 14 partnerów handlowych, w tym kluczowych dostawców z USA: Koreę Południową i Japonię. Ponowił również groźbę nałożenia 10% taryf na import z Brazylii, Indii i innych krajów BRICS.
Trump niezależnie od tego ponowił ataki na prezesa Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella, po raz kolejny wzywając do jego natychmiastowej rezygnacji.
Dziś wieczorem Rezerwa Federalna opublikuje protokół ze swojego ostatniego posiedzenia, który rynki będą analizować pod kątem sygnałów dotyczących perspektyw polityki pieniężnej banku centralnego.
Jeśli chodzi o wyniki rynkowe, indeks Dow Jones Industrial Average wzrósł nieznacznie o mniej niż 0,1% (co odpowiada 3 punktom) do 44 240 punktów do 16:18 GMT. Szerszy indeks S&P 500 zyskał 0,1% (7 punktów) i osiągnął 6233 punkty, podczas gdy Nasdaq Composite wzrósł o 0,4% (80 punktów) do 20 498 punktów.
Ceny miedzi spadły w środę po gwałtownym wzroście we wtorek, który był spowodowany ogłoszeniem przez prezydenta USA Donalda Trumpa nowych ceł na ten czerwony metal przemysłowy.
We wtorek prezydent Trump ogłosił 50-procentowe cło na import miedzi i ujawnił, że wkrótce zostaną ogłoszone długo oczekiwane cła na półprzewodniki i produkty farmaceutyczne. Jest to krok rozszerzający zakres trwającej wojny handlowej, która wstrząsnęła światowymi rynkami.
Ogłoszenie nastąpiło zaledwie dzień po tym, jak Trump nałożył wysokie cła na 14 partnerów handlowych, w tym głównych dostawców z USA, takich jak Korea Południowa i Japonia. Ponowił również groźbę nałożenia 10% cła na import z Brazylii, Indii i innych krajów BRICS.
Trump zauważył, że rozmowy handlowe z Unią Europejską i Chinami przebiegają pomyślnie, ale dodał, że za kilka dni wyśle do UE zawiadomienie o nałożeniu taryf.
Wypowiedzi te, wygłoszone podczas posiedzenia gabinetu w Białym Domu, wywołały jeszcze większe zaniepokojenie w światowej gospodarce, która już teraz zmaga się ze skutkami ceł nałożonych lub grożących wprowadzeniem ich na eksport do największego rynku konsumenckiego na świecie.
Po ogłoszeniu Trumpa amerykańskie kontrakty terminowe na miedź wzrosły o ponad 10% w oczekiwaniu, że cła dołączą do istniejących ceł na stal, aluminium i samochody. Miedź jest uważana za istotny surowiec do pojazdów elektrycznych, sprzętu wojskowego, sieci energetycznych i różnych dóbr konsumpcyjnych. Data wejścia w życie nowych ceł nie została jeszcze ogłoszona.
Akcje amerykańskich firm farmaceutycznych również spadły po tym, jak Trump zagroził nałożeniem ceł sięgających nawet 200% na importowane leki, choć zauważył, że wdrożenie tych ceł może zostać opóźnione o prawie rok.
W odpowiedzi inne kraje zasygnalizowały, że postarają się złagodzić skutki tych środków, zwłaszcza po tym, jak Trump przesunął termin wprowadzenia ceł w środę na 1 sierpnia.
Administracja Trumpa obiecała wcześniej „umowy w ciągu 90 dni” po ujawnieniu w kwietniu listy taryf dostosowanej do każdego kraju. Do tej pory osiągnięto tylko dwie umowy — jedną ze Zjednoczonym Królestwem i jedną z Wietnamem. Trump powiedział, że porozumienie z Indiami jest bliskie.
„Czas, aby Stany Zjednoczone zaczęły zbierać pieniądze od krajów, które nas okradały” – powiedział Trump. „Śmiali się za naszymi plecami, myśląc, że jesteśmy głupi”.
W poście na Truth Social we wtorek wieczorem Trump powiedział, że „nie mniej niż siedem powiadomień taryfowych” zostanie wydanych w środę rano, a kolejne zostaną wydane po południu. Nie podał żadnych dalszych szczegółów.
Wielu partnerów handlowych na całym świecie skarży się, że nawet podstawowe negocjacje ramowe są trudne ze względu na nieprzewidywalny sposób ogłaszania nowych taryf, co utrudnia osiągnięcie wewnętrznych kompromisów.
Najwyższy poziom taryf od 1934 r.
Według Budget Lab Uniwersytetu Yale'a, nowe cła Trumpa na import z 14 krajów podniosły efektywną stawkę celną dla amerykańskich konsumentów do 17,6%, z poprzedniego poziomu 15,8%. Był to najwyższy poziom od 90 lat.
Administracja Trumpa promuje cła jako główne źródło dochodu. Sekretarz Skarbu Scott Bessent powiedział, że Stany Zjednoczone zebrały do tej pory około 100 miliardów dolarów w cłach, a prognozy sięgają 300 miliardów dolarów do końca roku, w porównaniu ze średnią 80 miliardów dolarów rocznie w ostatnich latach.
Rynki amerykańskie zanotowały we wtorek niewielkie spadki, a indeks S&P 500 zamknął się na niewielkim minusie po gwałtownej wyprzedaży w poniedziałek, która nastąpiła po ogłoszeniu wprowadzenia ceł.
Trump powiedział, że „prawdopodobnie” powiadomi Unię Europejską w ciągu dwóch dni o spodziewanych stawkach celnych na eksport do USA, zauważając, że 27-państwowy blok był „bardzo dobry” dla jego administracji w trwających rozmowach handlowych.
Według źródeł europejskich UE zamierza osiągnąć porozumienie przed 1 sierpnia, które obejmuje ustępstwa w kluczowych sektorach eksportowych, takich jak samoloty, sprzęt medyczny i napoje spirytusowe. Bruksela rozważa również ramy, które chroniłyby europejskich producentów samochodów z główną obecnością produkcyjną w USA
Jednak niemiecki minister finansów Lars Klingbeil ostrzegł, że UE jest gotowa do odwetu, jeśli będzie to konieczne. „Jeśli nie uda nam się osiągnąć uczciwej umowy handlowej ze Stanami Zjednoczonymi” – powiedział parlamentowi – „to Unia Europejska jest gotowa podjąć środki zaradcze”.
Japonia, która może zostać obciążona 25% cłem, szuka wyłączeń, aby chronić swój ogromny przemysł motoryzacyjny, jednocześnie odmawiając ustępstw w rolnictwie — sektorze o silnych wpływach politycznych w kraju. Główny negocjator handlowy Ryusei Akazawa powiedział, że szybkie porozumienie jest mało prawdopodobne.
Korea Południowa, której również grożą cła w wysokości 25%, oświadczyła, że w nadchodzących tygodniach zintensyfikuje rozmowy handlowe, „aby osiągnąć korzystne dla obu stron rozwiązanie”.
Jeśli chodzi o stosunki z Chinami, Waszyngton i Pekin uzgodniły ogólne ramy handlowe w czerwcu, choć wiele szczegółów pozostaje niejasnych. Inwestorzy uważnie obserwują, czy umowa upadnie przed terminem USA 12 sierpnia, czy też zakończy się trwałym rozejmem.
„Ostatnio mieliśmy bardzo dobre stosunki z Chinami” – powiedział Trump. „Dogadujemy się bardzo dobrze. Szczerze mówiąc, byli bardzo uczciwi w naszej umowie handlowej”.
Dodał, że pozostaje w regularnym kontakcie z prezydentem Chin Xi Jinpingiem.
Nowa lista taryfowa obejmująca wiele krajów
Trump ogłosił, że Stany Zjednoczone nałożą:
25% cła na towary z Tunezji, Malezji, Kazachstanu
30% cła na Republikę Południowej Afryki oraz Bośnię i Hercegowinę
32% cła na Indonezję
35% cła na Serbię i Bangladesz
36% cła na Kambodżę i Tajlandię
40% cła na Laos i Myanmar
Tymczasem indeks dolara amerykańskiego wzrósł nieznacznie o mniej niż 0,1% do 97,5 punktów o godzinie 16:00 GMT, notując maksimum na poziomie 97,7 i minimum na poziomie 97,4.
Na rynku amerykańskim kontrakty terminowe na miedź z dostawą we wrześniu spadły o 3% do 5,51 USD za funt o godz. 15:55 GMT.
Cena bitcoina utrzymuje się stabilnie powyżej 109 000 USD w środowych notowaniach, gdyż inwestorzy przyjmują ostrożną postawę przed publikacją protokołu z posiedzenia FOMC amerykańskiej Rezerwy Federalnej, szukając jakichkolwiek wskazówek dotyczących potencjalnej ścieżki obniżek stóp procentowych.
W obliczu braku wiadomości mogących wpłynąć na rynek, inwestorzy uważnie wypatrują sygnałów, które mogłyby wskazać kierunek polityki pieniężnej, potencjalnie wywołując gwałtowne wahania cen największego na świecie cyfrowego aktywa pod względem kapitalizacji rynkowej.
Pomimo tego ostrożnego tonu, wydarzenia związane z funduszami ETF wywołały krótkoterminowy optymizm, szczególnie po tym, jak Trump Media złożył wniosek o utworzenie pięciu powiązanych z kryptowalutami ETF-ów. Tymczasem fundusze spot Bitcoin odnotowały we wtorek 80 milionów dolarów napływu netto.
Protokół posiedzenia FOMC może wywołać zmienność ceny bitcoina
Bitcoin nadal handlował bocznie wokół poziomu 109 000 USD podczas środowej sesji europejskiej, bez żadnych większych katalizatorów. Jednak ten okres stabilności może zakończyć się podczas sesji amerykańskiej wraz z publikacją protokołów z posiedzenia Federal Open Market Committee, które zostaną opublikowane później dziś, co może zapewnić większą przejrzystość w kwestii perspektyw stóp procentowych i zapoczątkować nowy ruch kierunkowy w Bitcoinie.
Według raportu K33 Research z wtorku, od 22 maja kurs bitcoina utrzymuje się w wąskim przedziale przy niskiej dziennej zmienności, co doprowadziło do zauważalnego spadku domniemanej zmienności na rynku opcji instrumentów pochodnych.
Chociaż Bitcoin podjął kilka prób wzrostu, dane wykresowe pokazują, że implikowana zmienność pozostaje na najniższym poziomie w roku, po kolejnym tygodniu wyciszonej aktywności. Odchylenia opcji pozostają neutralne, odzwierciedlając dominujące wśród traderów podejście „poczekaj i zobacz”.
Trump Media składa wniosek o uruchomienie „Crypto Blue Chip ETF”
We wtorek Trump Media złożyła oficjalny wniosek rejestracyjny S-1 do amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) w sprawie nowego ETF o nazwie „Crypto Blue Chip ETF” obejmującego pięć wiodących kryptowalut: Bitcoin (BTC), Ethereum (ETH), Solana (SOL), Cronos (CRO) i Ripple (XRP).
Zgodnie ze szczegółowymi informacjami zawartymi w dokumentach, fundusz zamierza zainwestować 70% swoich aktywów w Bitcoina, 15% w Ethereum, 8% w Solanę, 5% w Cronos i 2% w Ripple.
Zatwierdzenie funduszu byłoby postrzegane jako silny sygnał wzrostowy dla rynku kryptowalut, szczególnie Bitcoina, ze względu na zwiększenie adopcji i poprawę płynności.
Oprócz zgłoszeń instytucjonalnych, popyt dużych inwestorów na Bitcoin pozostaje silny. Dane z SoSoValue pokazują, że fundusze spot Bitcoin odnotowały we wtorek napływ netto w wysokości 80,08 mln USD, co oznacza czwarty z rzędu dzień dodatnich napływów od 2 lipca.
Perspektywy bitcoina: cena utrzymuje się blisko kluczowego wsparcia
Cena bitcoina nadal porusza się w wąskim zakresie w pobliżu górnej granicy strefy konsolidacji, która została wcześniej przełamana na poziomie 108 355 USD od piątku. W poniedziałek cena nieznacznie spadła, aby ponownie przetestować ten poziom, a następnie nieznacznie odbiła we wtorek. W momencie pisania w środę cena oscyluje wokół 108 700 USD.
Jeśli ten poziom utrzyma się jako wsparcie techniczne, Bitcoin może powrócić na ścieżkę wzrostową w kierunku poprzedniego historycznego maksimum, odnotowanego 22 maja, na poziomie 111 980 USD.
Wskaźnik siły względnej (RSI) na wykresie dziennym wynosi 55, wskazując na byczą dynamikę, ponieważ utrzymuje się powyżej neutralnego poziomu 50. Tymczasem linie MACD wydają się być splecione, odzwierciedlając niezdecydowanie wśród traderów co do następnego ruchu kierunkowego.
W przypadku korekty w dół i zamknięcia poniżej wsparcia na poziomie 108 355 USD, Bitcoin może się cofnąć i przetestować dolną granicę poprzedniej strefy konsolidacji na poziomie 105 333 USD — poziomie, który mniej więcej pokrywa się z 50-dniową wykładniczą średnią kroczącą (EMA) na poziomie 105 414 USD, co czyni go kluczowym obszarem wsparcia.