Pallad rośnie powyżej 1700 USD dzięki zakupom technicznym

Economies.com
2025-12-17 16:56PM UTC

Ceny palladu wzrosły w środę, wspierane przez techniczne zakupy kilku metali szlachetnych, w szczególności srebra, które osiągnęło rekordowe poziomy, na tle utrzymującej się niepewności dotyczącej polityki amerykańskiej Rezerwy Federalnej.

Na codzienne wahania cen palladu wpływają te same czynniki, które wpływają na szerszy rynek metali szlachetnych, przede wszystkim oczekiwania dotyczące stóp procentowych w USA, siła dolara i ogólna skłonność inwestorów do ryzyka.

Agencja Reuters poinformowała, że inwestorzy zachowali ostrożność w oczekiwaniu na kluczowe dane o zatrudnieniu w USA, a także zbliżające się dane o inflacji, co skłoniło rynki metali do realizacji zysków po silnym wzroście w 2025 roku. W tym kontekście pallad odnotował umiarkowane zyski, podczas gdy platyna pozostała stosunkowo stabilna.

Te zmiany są szczególnie istotne, biorąc pod uwagę globalną cenę palladu, podobnie jak złota i srebra. Oczekiwania niższych stóp procentowych lub słabszego dolara sprzyjają aktywom niedochodowym, a zwiększona wrażliwość na dane ekonomiczne często prowadzi do krótkoterminowej redukcji ryzyka na rynkach metali.

Agencja Reuters zauważyła również, że opóźnienia i luki w gromadzeniu danych ekonomicznych USA, spowodowane zamknięciem rządu, dodatkowo skomplikowały perspektywy makroekonomiczne, dodając kolejny poziom niepewności dla inwestorów lokujących swoje portfele.

Ponowna ocena europejskiej polityki dotyczącej silników spalinowych okazała się kluczowym czynnikiem napędzającym popyt na pallad w perspektywie średnioterminowej.

16 grudnia pojawiły się sygnały, że Komisja Europejska może złagodzić swoje stanowisko w sprawie zakazu wprowadzania nowych pojazdów z silnikami spalinowymi do 2035 roku. Według agencji Reuters, Komisja przygotowuje się do rewizji obecnego planu, zezwalając na dalszą sprzedaż niektórych pojazdów niebędących w pełni elektrycznymi, pod presją głównych państw członkowskich i przemysłu motoryzacyjnego.

Zgodnie z propozycjami przytoczonymi przez agencję, cel redukcji emisji mógłby zostać dostosowany ze 100% do 90% do 2035 r. w porównaniu z poziomami z 2021 r., co potencjalnie wydłużyłoby żywotność hybryd typu plug-in i pojazdów o zwiększonym zasięgu.

Agencja Reuters podała w osobnym raporcie, że Komisja Europejska rozważa również wprowadzenie mechanizmów rekompensat, które umożliwiłyby kontynuację sprzedaży pojazdów z silnikami spalinowymi po roku 2035 dzięki wykorzystaniu paliw alternatywnych lub stosowaniu zasad zrównoważonego rozwoju w branży stalowej.

Ta zmiana polityki jest niezwykle istotna dla oczekiwań cenowych palladu, biorąc pod uwagę jego ścisły związek z silnikami spalinowymi, gdzie jest on stosowany w katalizatorach w celu redukcji szkodliwych emisji w pojazdach benzynowych. Jakiekolwiek wydłużenie cyklu życia pojazdów spalinowych i hybrydowych w Europie mogłoby spowolnić erozję podstawowego popytu na pallad.

Agencja Reuters, cytując stratega ds. surowców z WisdomTree, stwierdziła, że taka zmiana polityki prawdopodobnie wesprze pojazdy spalinowe, których napęd opiera się na palladzie i platynie.

Po stronie podaży, równowaga na rynku palladu pozostaje w centrum uwagi, szczególnie po zaktualizowanych wytycznych rosyjskiego Norilsk Nickel, największego producenta palladu na świecie.

Według najnowszych szacunków, firma spodziewa się, że rynek palladu będzie zasadniczo zrównoważony w 2025 roku, z wyłączeniem popytu inwestycyjnego, ale z uwzględnieniem popytu inwestycyjnego wykaże deficyt na poziomie około 200 000 uncji. Na 2026 rok Norilsk spodziewa się deficytu na poziomie około 100 000 uncji, nawet bez uwzględnienia popytu inwestycyjnego.

Te rozróżnienia są kluczowe, ponieważ rynek palladu jest stosunkowo niewielki i skoncentrowany, co oznacza, że zmiany przepływów inwestycyjnych lub popytu na ETF-y mogą znacząco wpłynąć na dynamikę popytu i podaży oraz nastroje cenowe.

W tym kontekście raport Indian Bullion and Jewellers Association odnotował, że cena palladu wzrosła o około 25% od początku ostatniej hossy, podczas gdy srebro i platyna odnotowały duże wzrosty, co ilustruje, jak dynamika rozprzestrzeniła się na cały kompleks metali szlachetnych.

Jeśli chodzi o ceny, dane rynkowe pokazały, że kontrakty terminowe na pallad na giełdzie NYMEX z terminem realizacji w grudniu 2025 r. wyniosły około 1592,8 USD za uncję, z wyraźnymi wzrostami w ciągu dnia. Ceny spot i kontraktów terminowych mogą się różnić w zależności od płynności, krótkoterminowej dostępności zapasów i warunków finansowania.

Patrząc w przyszłość, silne notowania palladu w 2025 r. skłoniły analityków do ponownej oceny prognoz na 2026 r., gdyż rynek znajduje się między dwoma sprzecznymi narracjami: strukturalnym wsparciem wynikającym z ograniczonej podaży i zmian w polityce, które mogą zwiększyć popyt na silniki spalinowe, a długoterminowymi przeciwnościami wynikającymi z ekspansji pojazdów w pełni elektrycznych i ryzykiem substytucji.

Konsensus prognoz wskazuje na szeroki zakres cen w 2026 r., przy czym średnie szacunki oscylują wokół 1250–1300 USD za uncję, co odzwierciedla zwiększoną niepewność po tegorocznym gwałtownym wzroście.

W godzinach handlu w USA cena kontraktów terminowych na pallad z dostawą w marcu wzrosła o 3,5% do 1714,5 USD za uncję o godz. 16:52 GMT.

Bitcoin niepewny w obliczu exodusu ETF-ów, ostrożność Fed

Economies.com
2025-12-17 15:23PM UTC

Bitcoin odnotował w środę niewielki wzrost, przekraczając poziom 88 000 dolarów po niewielkich spadkach na początku tygodnia. Jednak zyski pozostały ograniczone z powodu ciągłego odpływu środków z funduszy ETF notowanych na giełdzie w USA, a także utrzymującej się niepewności co do ścieżki stóp procentowych Rezerwy Federalnej, co skłania inwestorów do ostrożności.

Największa na świecie kryptowaluta wzrosła o 1,3% do 88 497 dolarów o godz. 09:53 ET (14:53 GMT).

Wartość bitcoina nadal poruszała się w wąskim przedziale, walcząc o odzyskanie dynamiki, ponieważ niski apetyt na ryzyko i brak nowych katalizatorów wpływały na ceny, nawet gdy szersze rynki finansowe pozostały względnie stabilne.

Bitcoin stabilizuje się w obliczu odpływu środków z ETF-ów i ostrożności Fed

Presja na Bitcoina nasiliła się wraz z utrzymującym się odpływem środków z amerykańskich funduszy ETF opartych na Bitcoinie. Dane pokazały, że fundusze te odnotowały wykupy netto w ostatnich sesjach, przedłużając trend wypłat, który wzbudził obawy o słabnący popyt instytucjonalny.

Odpływ środków z ETF-ów pozbawił kapitału jedno z kluczowych źródeł wsparcia, które wcześniej w tym roku pomogło w napędzaniu wzrostu wartości Bitcoina.

Rynki kryptowalut również zareagowały na dane ekonomiczne z USA, a inwestorzy dokonali ponownej oceny oczekiwań dotyczących polityki pieniężnej w odpowiedzi na mieszane sygnały z rynku pracy.

Najnowsze dane o zatrudnieniu w USA wskazują na spowolnienie wzrostu zatrudnienia i stopniowy wzrost stopy bezrobocia, co sugeruje, że rynek pracy może wchodzić w fazę ochłodzenia. Jednak spowolnienie nie było na tyle wyraźne, aby dać Rezerwie Federalnej wyraźny sygnał do przyspieszenia obniżek stóp procentowych.

Wydarzenia te skomplikowały oczekiwania co do kolejnych działań Rezerwy Federalnej, gdyż decydenci w dalszym ciągu biorą pod uwagę oznaki poprawy warunków pracy oraz inflację, która utrzymuje się powyżej celu.

W rezultacie wzrosła niepewność na rynkach co do terminu i tempa przyszłych obniżek stóp procentowych, co miało wpływ na aktywa wrażliwe na ryzyko, w tym kryptowaluty.

Uwaga skupia się teraz na danych o inflacji w USA, które zostaną opublikowane w czwartek.

Dzisiejsze ceny kryptowalut: Ograniczone wahania wśród altcoinów

Większość głównych altcoinów wykazywała w środę ograniczone wahania, co odzwierciedlało ostrożną sytuację na rynku. Doniesienia medialne wskazywały również na słabą płynność stojącą za stonowanymi zmianami cen.

Ethereum, druga co do wielkości kryptowaluta na świecie, spadła o 1,2% do 2957,16 USD.

Tymczasem XRP, trzecia co do wielkości kryptowaluta na świecie, wzrosła o 1% do 1,94 USD.

Ropa naftowa rośnie o 2%, podczas gdy Trump atakuje Wenezuelę, siejąc niepewność

Economies.com
2025-12-17 13:07PM UTC

Ceny ropy wzrosły w środę o ponad 2% po tym, jak prezydent USA Donald Trump zarządził całkowitą blokadę wszystkich objętych sankcjami tankowców wpływających do Wenezueli lub wypływających z niej, co doprowadziło do eskalacji napięć geopolitycznych w czasie, gdy narastają obawy o globalny popyt.

Cena kontraktów terminowych na ropę Brent wzrosła o 1,41 dolara, czyli 2,4%, do 60,33 dolara za baryłkę do godziny 10:18 GMT, natomiast cena kontraktów terminowych na amerykańską ropę West Texas Intermediate wzrosła o 1,42 dolara, czyli 2,6%, do 56,69 dolara za baryłkę.

Ceny ropy naftowej w poprzedniej sesji ustabilizowały się w pobliżu najniższych poziomów od pięciu lat, w związku z postępem rozmów pokojowych między Rosją a Ukrainą, gdyż każde potencjalne porozumienie mogłoby doprowadzić do złagodzenia zachodnich sankcji wobec Moskwy, uwalniając dodatkowe dostawy na rynek, który i tak zmaga się z kruchym globalnym popytem.

We wtorek Trump wydał rozkaz blokady wszystkich objętych sankcjami tankowców wjeżdżających do Wenezueli i wyjeżdżających z niej, dodając, że obecnie uważa władze kraju za zagraniczną organizację terrorystyczną.

Warren Patterson, analityk ds. ropy naftowej w ING, powiedział: „Ryzyko związane z Rosją jest dobrze znane i w dużej mierze uwzględnione w cenach, ale istnieją wyraźne ryzyka związane z dostawami ropy naftowej do Wenezueli”.

Wypowiedź Trumpa zapadła tydzień po tym, jak Stany Zjednoczone zajęły objęty sankcjami tankowiec u wybrzeży Wenezueli.

Nie wiadomo, ile statków zostanie objętych tą decyzją, w jaki sposób Stany Zjednoczone będą egzekwować blokadę statków objętych sankcjami, ani czy Trump wyśle Straż Przybrzeżną USA do przechwytywania statków, tak jak miało to miejsce w zeszłym tygodniu. W ostatnich miesiącach Stany Zjednoczone wysłały w ten region okręty wojenne.

Podczas gdy wiele statków przewożących wenezuelską ropę naftową podlega sankcjom, inne statki przewożące ropę naftową z tego kraju, a także ropę z Iranu i Rosji, nie są nimi objęte. Tankowce czarterowane przez Chevron nadal transportują wenezuelską ropę naftową do Stanów Zjednoczonych na podstawie licencji udzielonej wcześniej przez Waszyngton.

Muyu Xu, starszy analityk ds. ropy naftowej w firmie Kpler, powiedział: „Wenezuelska produkcja ropy naftowej stanowi około 1% światowej produkcji, ale dostawy koncentrują się w rękach niewielkiej grupy nabywców, głównie niezależnych chińskich rafinerii znanych jako teapots, Stanów Zjednoczonych i Kuby”.

Dodała, że Chiny są największym nabywcą wenezuelskiej ropy naftowej, odpowiadając za około 4% całkowitego importu ropy naftowej do tego kraju.

Ceny otrzymały także dodatkowe wsparcie w postaci gwałtownego spadku zapasów ropy w USA.

Dane Amerykańskiego Instytutu Naftowego (API), cytowane we wtorek przez źródła rynkowe, pokazały, że zapasy ropy naftowej w USA spadły w zeszłym tygodniu o 9,3 mln baryłek. Jeśli potwierdzą to dane Amerykańskiej Agencji Informacji Energetycznej (EIA), które mają się ukazać w środę, spadek zapasów będzie znacznie większy niż spadek o 1,1 mln baryłek, przewidywany przez analityków ankietowanych przez agencję Reuters.

Dolar amerykański zbliża się do najniższego poziomu od 2-1/5 miesiąca

Economies.com
2025-12-17 12:13PM UTC

Dolar amerykański utrzymywał się w środę na stabilnym poziomie, zbliżonym do najniższego poziomu od początku października, po tym jak dane pokazały, że rynek pracy pozostaje słaby. Utrzymuje to ostrożność inwestorów co do momentu kolejnej obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną.

W godzinach azjatyckich euro handlowano po 1,1751 USD, utrzymując się w pobliżu 12-tygodniowego maksimum osiągniętego w poprzedniej sesji. Przed czwartkową decyzją Europejskiego Banku Centralnego, który prawdopodobnie utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie, kurs euro wynosił 1,1751 USD.

Indeks dolara, śledzący kurs amerykańskiej waluty względem sześciu głównych walut, wyniósł 98,193, pozostając blisko najniższego poziomu od 3 października, odnotowanego we wtorek. W tym roku indeks spadł o 9,5% i jest na dobrej drodze do osiągnięcia największego rocznego spadku od 2017 roku.

Chociaż amerykańska gospodarka w listopadzie stworzyła 64 000 miejsc pracy, przewyższając oczekiwania ekonomistów w sondażu Reutersa, stopa bezrobocia wzrosła w zeszłym miesiącu do 4,6%. Dane zostały zniekształcone przez skutki 43-dniowego zamknięcia rządu.

Mimo to inwestorzy i analitycy nie byli przekonani, że raport o zatrudnieniu istotnie zmieni perspektywy polityki pieniężnej, gdyż rynki oczekują obecnie na dane o inflacji, które mają zostać opublikowane w czwartek.

Tony Sycamore, analityk rynku w IG, powiedział: „W sumie dane te wskazują na bardzo słaby wzrost zatrudnienia. Chociaż nie jest on na tyle słaby, aby ponownie rozważać obniżkę stóp procentowych w styczniu, ciągły wzrost bezrobocia pozostawia otwartą furtkę do potencjalnej obniżki na marcowym posiedzeniu FOMC, jeśli nadchodzące raporty o zatrudnieniu pokażą dalsze pogorszenie”.

Rezerwa Federalna obniżyła stopy procentowe zgodnie z oczekiwaniami w zeszłym tygodniu, ale zasygnalizowała, że koszty pożyczek raczej nie spadną w najbliższej przyszłości, prognozując tylko jedną obniżkę stóp w 2026 roku. Rynki jednak obecnie wyceniają dwie obniżki w przyszłym roku, nawet jeśli ceny kontraktów terminowych sugerują, że obniżka w styczniu jest mało prawdopodobna.

Thomas Matthews, dyrektor ds. rynków Azji i Pacyfiku w Capital Economics, powiedział: „Jeśli dane o wskaźniku CPI nadejdą zgodnie z oczekiwaniami pod koniec tygodnia, Fed nie odczuje presji na złagodzenie polityki monetarnej na kilku kolejnych posiedzeniach. Nawet marzec może być nieco za wcześnie, aby oczekiwać obniżki stóp procentowych”.

Posiedzenia banków centralnych w centrum uwagi

Banki centralne mają zakończyć rok szeregiem kluczowych decyzji w polityce monetarnej w nadchodzących dniach. Oprócz EBC, Bank Anglii ma obniżyć stopy procentowe w czwartek w głosowaniu, w którym wynik będzie wyrównany, a Bank Japonii ma podnieść stopy procentowe w piątek do najwyższego poziomu od trzech dekad.

Funt brytyjski utrzymywał się na stabilnym poziomie 1,3424 dolara, nieznacznie poniżej dwumiesięcznego maksimum osiągniętego we wtorek, po tym jak dane pokazały, że bezrobocie w Wielkiej Brytanii wzrosło do najwyższego poziomu od początku 2021 roku, a wzrost płac w sektorze prywatnym spowolnił do najniższego tempa od prawie pięciu lat. Dane, opublikowane przed rocznym budżetem kanclerz Rachel Reeves w zeszłym miesiącu, wzmocniły oczekiwania na obniżkę stóp procentowych.

Tymczasem japoński jen nieznacznie wzrósł do 154,56 za dolara, zbliżając się do dwutygodniowego maksimum przed posiedzeniem Banku Japonii. W związku z powszechnym oczekiwaniem podwyżki stóp procentowych, rynki skupią się na prognozach i ścieżce polityki pieniężnej na przyszły rok.

Thierry Wizman, globalny strateg ds. wymiany walut i stóp procentowych w Macquarie, powiedział, że decyzja Banku Japonii odzwierciedla presję inflacyjną związaną ze słabszym jenem, a także odnowioną wolę polityczną rozwiązania tego, co określił jako „kryzys kosztów utrzymania” w Japonii.

Dodał: „Jesteśmy bardziej konstruktywni w stosunku do jena japońskiego niż do funta brytyjskiego i spodziewamy się, że do końca 2026 roku kurs USD/JPY zbliży się do poziomu 146. Przewidujemy również, że przez cały rok 2026 kurs GBP/USD pozostanie blisko przedziału 1,33–1,34”.