Ceny niklu spadły w czwartek pomimo osłabienia dolara amerykańskiego względem większości głównych walut, w związku z kontynuacją spekulacji na temat obniżek stóp procentowych przez Rezerwę Federalną. Wojna rosyjsko-ukraińska również wpłynęła na rynki metali, a Rosja jest jednym z największych producentów metali przemysłowych na świecie.
Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa wywiera presję na Rosję, zaostrzając sankcje gospodarcze w celu osiągnięcia porozumienia o zawieszeniu broni na Ukrainie.
Tymczasem indeks dolara spadł o 0,3% do 97,5 punktów o godz. 16:19 GMT, po osiągnięciu maksimum 98,09 i minimum 97,4.
Dane ekonomiczne napłynęły w sposób mieszany. Amerykański indeks cen konsumpcyjnych (CPI) za sierpień wzrósł o 0,4% w ujęciu miesięcznym, przekraczając prognozy na poziomie 0,3%, według Biura Statystyki Pracy. Roczna stopa wzrostu wyniosła 2,9%, co jest zgodne z oczekiwaniami ekonomistów.
Bazowy wskaźnik CPI, który nie uwzględnia zmiennych cen żywności i energii, wzrósł o 0,3% w ujęciu miesięcznym i o 3,1% w ujęciu rocznym. Oba wskaźniki są zgodne z prognozami Dow Jones.
Raport ten nawiązuje do środowych danych o wskaźniku cen producenta (PPI), które wykazały nieoczekiwany miesięczny spadek o 0,1%, podczas gdy roczna stopa wzrostu wyniosła 2,6%.
W innych danych z czwartku, liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych odnotowała zaskakujący wzrost, rosnąc o 27 000 do 263 000 w tygodniu kończącym się 6 września po uwzględnieniu korekt sezonowych. To więcej niż prognozowano na poziomie 235 000.
Pomimo tych danych inwestorzy nadal spodziewają się, że Rezerwa Federalna obniży stopy procentowe o 25 punktów bazowych na posiedzeniu w dniu 17 września, zgodnie z wynikami narzędzia CME FedWatch, przy czym nieznacznie zwiększają się zakłady na większą obniżkę o 50 punktów bazowych.
W obrocie kontrakty spot na nikiel spadły o 0,4% do 15 003 dolarów za tonę o godz. 16:29 GMT.
Cena bitcoina wzrosła w czwartek rano, przełamując barierę 114 000 dolarów, wspierana przez słabsze od oczekiwań dane o inflacji w USA i większy napływ kapitału instytucjonalnego do funduszy ETF typu spot.
Kryptowaluta skoczyła po tym, jak amerykański indeks cen producenta (PPI) pokazał spowolnienie inflacji hurtowej w sierpniu, przy czym ceny spadły o 0,1% w ujęciu miesięcznym i spadły do 2,6% w ujęciu rocznym. Ten nieoczekiwany spadek PPI otworzył drzwi dla aktywów ryzykownych, podbijając cenę Bitcoina do poziomu 113 000 dolarów.
Według danych CoinGecko, w momencie pisania tego tekstu cena Bitcoina wynosiła 114 100 USD, co oznacza wzrost o ponad 2% w czwartek.
Szeroki rynek kryptowalut również zanotował wzrost, a jego całkowita kapitalizacja rynkowa wzrosła o 1,5% do 4,06 biliona dolarów.
Ethereum (ETH-USD) podążało za Bitcoinem i rosło, osiągając na początku cenę powyżej 4440 dolarów, wspierane przez zainteresowanie inwestorów ETF-ami i akumulacją w łańcuchu bloków.
Timothy Messer, szef działu badań w BRN, powiedział: „Niespodzianka w postaci spadku cen produkcji (PPI) była wyraźnym katalizatorem, podnosząc cenę bitcoina do 114 000 dolarów i przyspieszając napływ kapitału instytucjonalnego. Rynek znajduje się obecnie na rozdrożu: jeśli wskaźnik CPI okaże się słabszy niż oczekiwano, dynamika prawdopodobnie utrzyma się, a zmienność będzie się zmniejszać. Jeśli jednak wskaźnik CPI zaskoczy pozytywnie, nastąpią gwałtowne ruchy awersji do ryzyka”.
Napływ kapitału instytucjonalnego do ETF-ów spot opartych na Bitcoinie uwydatnił tę zmianę nastrojów. 10 września fundusze Bitcoin przyciągnęły napływ netto w wysokości 757 milionów dolarów, co oznacza trzeci z rzędu dzień wzrostów, według danych BRN.
Fundusze Ethereum również odnotowały napływ środków o wartości 172 milionów dolarów, podczas gdy firma zajmująca się infrastrukturą blockchain Bitmine dodała do swoich zasobów 46 255 ETH (o wartości około 201 milionów dolarów), co zwiększyło ich łączną wartość do ponad 2,1 miliona ETH (9,24 miliarda dolarów).
Na rynkach instrumentów pochodnych inwestorzy wykazali się większym apetytem na ryzyko. Otwarte pozycje na kontraktach terminowych na Bitcoina wzrosły do 84,86 mld USD, podczas gdy wymuszone likwidacje spadły do 37,96 mln USD, głównie ze strony sprzedawców krótkoterminowych. Całkowity wolumen obrotu kontraktami terminowymi wzrósł do około 53 mld USD, co odzwierciedla silny udział zarówno tradycyjnych inwestorów, jak i inwestorów lewarowanych.
Skup się na danych CPI w USA
Inwestorzy śledzą obecnie czwartkową publikację amerykańskiego wskaźnika cen konsumpcyjnych (CPI), aby przetestować dynamikę wzrostu. Drugi słaby odczyt inflacji może wzmocnić zakłady na trzy obniżki stóp procentowych przez Fed do końca roku. Jednak silniejszy niż oczekiwano odczyt może odwrócić negatywne przepływy w funduszach ETF opartych na bitcoinie i ponownie zwiększyć presję na aktywa ryzykowne.
Zbliża się decyzja Fed
Dalsze pogorszenie danych z rynku pracy za lipiec i sierpień wywarło presję na Fed, aby obniżyć stopy procentowe, podczas gdy inflacja bazowa utrzymuje się powyżej 3%, co jest sprzeczne z podwójnym celem banku centralnego.
W rezultacie inwestorzy oczekują, że Fed pobudzi gospodarkę większą niż oczekiwano obniżką stóp procentowych. Chociaż rynki już zdyskontowały obniżkę o ćwierć punktu procentowego, spekulanci obstawiają ruch o pół punktu procentowego, co może tłumaczyć silny napływ funduszy ETF na Bitcoina, według Stephena Gregory'ego, założyciela platformy transakcyjnej Vtrader.
Narzędzie CME FedWatch wskazuje 92% prawdopodobieństwo obniżki o 25 punktów bazowych, w porównaniu z zaledwie 8% prawdopodobieństwem spadku o 50 punktów bazowych. Na platformie predykcyjnej Myriad, zarządzanej przez DASTAN (spółkę macierzystą Decrypt), użytkownicy szacują prawdopodobieństwo obniżki o 25 punktów bazowych na 80%.
Ceny ropy naftowej spadły w czwartek, gdyż obawy o spadek popytu w Stanach Zjednoczonych i ryzyko globalnej nadpodaży zrównoważyły niepokój związany z atakami na Bliskim Wschodzie i trwającą wojną rosyjsko-ukraińską.
Cena ropy Brent spadła o 21 centów, czyli 0,3%, do 67,28 dolarów za baryłkę o godz. 09:11 GMT, natomiast cena amerykańskiej ropy West Texas Intermediate potaniała o 26 centów, czyli 0,4%, do 63,41 dolarów za baryłkę.
Kontrakty benchmarkowe wzrosły w środę o ponad 1 dolara każdy po ataku Izraela na przywódców Hamasu w Katarze poprzedniego dnia oraz po tym, jak Polska i NATO rozmieściły obronę przeciwlotniczą w celu zestrzelenia prawdopodobnie rosyjskich dronów, które wtargnęły w polską przestrzeń powietrzną podczas ataku na zachodnią Ukrainę.
Jednakże Międzynarodowa Agencja Energetyczna w swoim miesięcznym raporcie stwierdziła, że globalna podaż ropy naftowej wzrośnie w tym roku szybciej, niż przewidywano, przy czym zwiększy się wydobycie zarówno w krajach OPEC+, jak i w krajach niezrzeszonych, podczas gdy wzrost popytu pozostanie ograniczony.
Tamas Varga, analityk w PVM Oil Associates, powiedział: „Nasz rynek jest rozdarty między odczuwalnym niedoborem podaży spowodowanym rosnącymi napięciami na Bliskim Wschodzie i Ukrainie, a rzeczywistą nadwyżką, odzwierciedloną w zwiększeniu produkcji OPEC+ i rosnących zapasach w cotygodniowych i miesięcznych raportach energetycznych w USA”.
Dodał, że niepewność związana z sankcjami wtórnymi wobec rosyjskich nabywców ropy, takich jak Chiny i Indie, wyznacza cenę minimalną, lecz spodziewa się, że ceny zaczną spadać, gdy tylko napięcia geopolityczne się uspokoją.
Dane amerykańskiej Agencji Informacji Energetycznej (EIA) wykazały, że zapasy ropy naftowej wzrosły o 3,9 mln baryłek w tygodniu kończącym się 5 września, podczas gdy oczekiwano spadku o 1 mln baryłek.
Tymczasem słabość amerykańskiej gospodarki podsyciła oczekiwania, że Rezerwa Federalna obniży stopy procentowe w przyszłym tygodniu. Tony Sycamore, analityk IG Markets, powiedział: „Przed dzisiejszym raportem o wskaźniku CPI w USA inwestorzy przyjmują ostrożniejsze podejście, ponieważ głębsze obniżki stóp procentowych przez Fed są już uwzględnione w cenach, a wyższy niż oczekiwano wskaźnik CPI może zachwiać tymi założeniami”.
OPEC+, organizacja zrzeszająca Organizację Krajów Eksportujących Ropę Naftową i jej sojuszników, podjęła w niedzielę decyzję o zwiększeniu produkcji od października. OPEC planuje opublikować swój miesięczny raport dotyczący rynku ropy w czwartek.
Dolar amerykański utrzymał się w czwartek na stabilnym poziomie, gdyż inwestorzy oczekiwali na dane dotyczące inflacji konsumenckiej w USA, które miałyby dać wyraźniejsze sygnały dotyczące obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną. Kurs euro pozostał niezmieniony przed posiedzeniem Europejskiego Banku Centralnego.
Michalis Rousakis, strateg ds. walut grupy G10 w Bank of America, powiedział: „Najważniejszym wydarzeniem są dane o wskaźniku CPI w USA… rynek szuka uzasadnienia dla ponownej wyceny oczekiwań Fed w kierunku większej obniżki stóp procentowych, co może doprowadzić do osłabienia dolara”.
Dodał, że pojawia się pytanie, czy Fed będzie mógł ponownie wycenić swoje działania w celu dalszego łagodzenia polityki pieniężnej, „biorąc pod uwagę, że rynki już wyceniają obniżkę we wrześniu i prawie trzy obniżki do końca roku”. Wyjaśnił, że podstawowe oczekiwania Bank of America zakładają dwie kolejne obniżki w tym roku.
Indeks dolara wzrósł o 0,1% do 97,91, a waluta amerykańska pozostała na ogół stabilna w stosunku do głównych walut.
Stało się to po tym, jak dane opublikowane w środę pokazały nieoczekiwany spadek cen producentów w USA, co wzmocniło oczekiwania na obniżkę stóp procentowych przez Fed w przyszłym tygodniu. Nastąpiło to po wtorkowej rewizji danych dotyczących zatrudnienia, która ujawniła, że w ciągu 12 miesięcy do marca Stany Zjednoczone stworzyły o 911 000 mniej miejsc pracy niż wcześniej szacowano.
W Europie EBC ma utrzymać stopy procentowe bez zmian na dzisiejszym posiedzeniu. Przed decyzją euro utrzymywało się na poziomie 1,169225 dolara. Analitycy twierdzą, że decydenci mogą przyjąć bardziej gołębi ton, aby odpowiedzieć na niepewność handlową i polityczną na całym kontynencie.
Wspólna waluta ustabilizowała się po dwóch dniach spadków, podczas gdy napięcia geopolityczne na wschodniej flance UE utrzymywały się. Polska poinformowała w środę, że zestrzeliła podejrzane rosyjskie drony w swojej przestrzeni powietrznej przy wsparciu NATO – to pierwszy znany przypadek bezpośredniego użycia siły militarnej przez członka NATO od początku wojny rosyjsko-ukraińskiej.
Analitycy Commerzbanku w nocie stwierdzili, że nadzieje na to, że posiedzenie EBC może wywołać większy ruch pary EUR/USD, mogą zostać zawiedzione, biorąc pod uwagę brak oczekiwanych nowych informacji. Dodali: „Jeśli są jakieś nadzieje, to mogą one spoczywać na prezes EBC Christine Lagarde, która na swoich dwóch ostatnich konferencjach prasowych prezentowała zaskakująco jastrzębie stanowisko”.
Podkreślili jednak, że skoro obniżki stóp procentowych nie przewiduje się aż do czerwca przyszłego roku, mało prawdopodobne jest, aby Lagarde ujawniła swoje stanowisko na tak wczesnym etapie.
Skup się na Fed
Uwaga rynku nadal koncentruje się na łagodzeniu polityki monetarnej przez Fed. Inwestorzy traktują obniżki stóp procentowych jako coś pewnego, ale pytanie pozostaje: jak duże?
Według narzędzia CME FedWatch, inwestorzy wyceniają 8,9% prawdopodobieństwa większej obniżki o 50 punktów bazowych na spotkaniu w dniach 16–17 września, podczas gdy obniżka o 25 punktów bazowych jest w pełni gwarantowana.
Jednocześnie komitet decyzyjny Rezerwy Federalnej (Fed) pozostaje w centrum uwagi, po tym jak administracja Trumpa w środę złożyła apelację od wyroku sądu, który tymczasowo zablokował jego bezprecedensową próbę odwołania prezes Rezerwy Federalnej Lisy Cook. Biały Dom dąży do jej odwołania przed spotkaniem w przyszłym tygodniu.
Tymczasem Stephen Miran zbliżył się o krok do dołączenia do Rady Gubernatorów Rezerwy Federalnej (Fed), co jest częścią starań Trumpa o rozszerzenie jego bezpośredniego wpływu na politykę pieniężną. Komisja Bankowa Senatu zagłosowała za jego nominacją, choć ustawodawcy zauważyli, że nie ma pewności, czy proces ten zakończy się na czas, aby mógł on wziąć udział w nadchodzącym posiedzeniu.
Inne waluty
Dolar wzrósł o 0,2% do 147,80 jenów po tym, jak dane pokazały, że ceny hurtowe w Japonii wzrosły w sierpniu o 2,7% w ujęciu rok do roku, co stanowi przyspieszenie w porównaniu z poprzednim miesiącem i odzwierciedla utrzymującą się presję inflacyjną w czwartej co do wielkości gospodarce świata.
Dolar australijski osłabił się o 0,1% do 0,66095 USD, co oznacza spadek po osiągnięciu w środę najwyższego poziomu od listopada, na skutek spadku cen surowców, w tym ropy naftowej i złota.
Kurs juana na rynkach zagranicznych wyniósł 7,1216 za dolara, co oznacza wzrost o 0,04%. Dolar nowozelandzki stracił 0,2% do 0,59290 USD, a funt szterling osłabił się o 0,1% do 1,35195 USD.