Wartość Ethereum spadła gwałtownie we wtorek wraz z szeroką wyprzedażą aktywów cyfrowych, spowodowaną wypłatami inwestorów z kilku amerykańskich funduszy kryptowalutowych.
Amerykańskie ETF-y spot Ethereum odnotowały w poniedziałek odpływ środków o wartości 197 milionów dolarów, co stanowi drugi co do wielkości dzienny odpływ w historii. Wyprzedaż zbiegła się z rekordowo wysokimi wnioskami o wycofanie ETH, a oczekujące wypłaty sięgnęły 3,9 miliarda dolarów. Timothy Messer, szef ds. badań w BRN, powiedział, że oba te czynniki „wpływają na nastroje rynkowe w najbliższym czasie”.
W nocie do inwestorów dodał, że poziom 4400 dolarów stanowi obecnie kluczowe wsparcie dla drugiej co do wielkości kryptowaluty na świecie. Według CoinGecko, kurs Ethereum wynosi obecnie 4203,84 dolarów, czyli niewiele więcej niż poprzedniego dnia.
Odpływy nastąpiły po tym, jak Ethereum nie zdołało osiągnąć nowego historycznego maksimum powyżej szczytu z listopada 2021 r. wynoszącego 4891,70 USD, po tym jak wzrosty zatrzymały się na poziomie 4776,32 USD w czwartek, 14 sierpnia.
Analitycy twierdzą, że ruchy te odzwierciedlają realizację zysków po wzroście wartości Ethereum o 66% w ciągu ostatniego roku, co przyciągnęło szerokie zainteresowanie instytucjonalne. Dane pokazują, że fundusze Ethereum posiadają około 5,08% całkowitej podaży, a Messer spodziewa się, że udział ten może wkrótce przekroczyć 6,38% posiadanych przez fundusze Bitcoin, „jeśli napływy utrzymają się w obecnym tempie”.
Fundusze Bitcoin również znalazły się pod presją, a poniedziałkowe odpływy wyniosły łącznie 122 miliony dolarów. Podczas gdy Bitcoin spadł z rekordowego poziomu 124 457,12 dolarów z zeszłego czwartku, Messer zauważył, że „wieloryby” nadal akumulują, dodając 20 061 BTC do portfeli zawierających 10 000 lub więcej monet w ciągu ostatnich sześciu dni.
Spadki nastąpiły w związku z głośnymi wydarzeniami politycznymi, gdy prezydent Donald Trump gościł europejskich przywódców w Białym Domu, aby omówić wojnę na Ukrainie po nierozstrzygającym szczycie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Messer napisał, że „rynki kryptowalut pozostają wrażliwe na takie sygnały”, dodając, że perspektywa dalszych rozmów może zwiększyć apetyt na ryzyko.
Zwrócił uwagę na strukturalne wsparcie dla Bitcoina na poziomie 115 000 USD, mówiąc, że przebicie poziomu 121 000 USD może utorować drogę do ponownego przetestowania strefy 123 000–127 000 USD.
Podsumował: „Wydarzenia geopolityczne wokół rozmów USA-Ukraina-Rosja niosą ze sobą dwustronne ryzyko: zawieszenie broni mogłoby wywindować cenę Bitcoina powyżej 120 000 dolarów, podczas gdy eskalacja wymagałaby ostrożności. Postawa defensywna i selektywne zakupy pozostają najrozsądniejszą strategią”.
Ethereum
Na froncie handlowym kurs Ethereum spadł o 5,7% do 4124 dolarów na CoinMarketCap o godz. 20:13 GMT.
Przez całą swoją kadencję, prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell wykorzystywał doroczną konferencję badawczą banku centralnego w Jackson Hole w stanie Wyoming jako platformę do wygłaszania stanowczych orędzi. W 2022 roku zobowiązał się do walki z inflacją za wszelką cenę, a w zeszłym roku potwierdził swoje zaangażowanie we wspieranie rynku pracy obietnicami obniżek stóp procentowych w obliczu rosnącego bezrobocia.
Jednak w swoim pożegnalnym przemówieniu na tegorocznej konferencji, przed końcem kadencji w maju, Powell stoi przed trudnym wyborem między tymi dwiema ścieżkami, ponieważ sprzeczne sygnały ekonomiczne komplikują jego strategię „uzależnioną od danych”. Niektóre wskaźniki wskazują na spowolnienie wzrostu, podczas gdy inne podkreślają utrzymujące się ryzyko inflacji. W obliczu podziałów wśród współpracowników co do tego, które zagrożenie jest większe – inflacja czy bezrobocie – inwestorzy i administracja Trumpa zdecydowanie oczekują, że Fed obniży stopy procentowe na wrześniowym posiedzeniu.
Ważniejsze od samej obniżki może się jednak okazać to, jak Powell przedstawi kolejne kroki w ocenie gospodarki, która wykazuje oznaki spowolnienia w niektórych obszarach, a jednocześnie odporności w innych, z ponownymi oznakami presji cenowej. Pomimo swojej elastyczności, Powell może być zmuszony do utrzymania równowagi między dwoma celami Rezerwy Federalnej: stabilnością cen i maksymalizacją zatrudnienia.
Richard Clarida, były wiceprzewodniczący Fed, a obecnie globalny doradca ekonomiczny w PIMCO, powiedział: „Powell, którego znam, chce być zależny od danych i nie podejmować działań zbyt pochopnie. Jeśli we wrześniu dojdzie do obniżki, prawdziwym wyzwaniem będzie komunikacja: czy będzie to jednorazowe wydarzenie, czy początek pięciu lub sześciu obniżek? Nawet jeśli zechcą ciąć, przekaz będzie trudny”.
Przemówienie Powella, wygłoszone na tle gór Grand Teton w pobliżu Jackson Hole, zamknie osiem lat jego pełnej wydarzeń kadencji, naznaczonej bezprecedensową reakcją na pandemię, falą inflacji, która wywołała rekordowe podwyżki stóp procentowych, oraz osobistą krytyką ze strony prezydenta Trumpa.
W 2022 roku Powell powołał się na spuściznę byłego prezesa Rezerwy Federalnej, Paula Volckera, obiecując zdusić inflację „za wszelką cenę”, nawet kosztem miejsc pracy i wzrostu gospodarczego. Dziś stoi przed nim presja, by pójść w ślady następcy Volckera, Alana Greenspana, którego Powell często cytował w Jackson Hole, i nie patrzeć na sygnały inflacyjne, lecz sprowadzić stopy procentowe z powrotem do „neutralnego” poziomu bliskiego 3%, w dół z obecnego poziomu 4,25%–4,5%. Poziom ten nie ogranicza już wzrostu gospodarczego i byłby odpowiedni, gdyby decydenci byli przekonani, że inflacja powraca do celu 2%.
Patrząc w przyszłość
Inflacja utrzymuje się około punktu procentowego powyżej celu i istnieją sygnały, że może jeszcze bardziej wzrosnąć. Administracja Trumpa argumentuje jednak, że ryzyko trwałego wzrostu cen jest ograniczone i zostanie zrównoważone przez wycofywanie regulacji i wzrost wydajności.
Sekretarz Skarbu Scott Bessent skrytykował Fed, mówiąc: „Próbują bardziej polegać na danych, a moim zdaniem to błąd”. Zauważył, że takie podejście zmusza decydentów do czekania na potwierdzoną dezinflację, podczas gdy Greenspan w latach 90. „patrzył w przyszłość”, stawiając na wzrost produktywności, który ostatecznie pomógłby obniżyć ceny.
Prezes Rezerwy Federalnej, Christopher Waller, uważany za głównego kandydata na następcę Powella na krótkiej liście Trumpa, przedstawił podobne argumenty za bagatelizowaniem ryzyka inflacji wywołanej cłami. Wezwał do natychmiastowych obniżek stóp procentowych w celu ochrony słabnącego rynku pracy, w przeciwieństwie do kolegów apelujących o większą ostrożność.
Sam Powell jak dotąd opowiadał się po stronie tego ostrożnego obozu. Od samego początku kładł nacisk na działanie w oparciu o rzeczywiste dane, a nie modele czy prognozy, gotowy do szybkich działań w razie potrzeby, ale zawsze z umiarem. Chociaż takie podejście pozwoliło mu uniknąć przedwczesnych błędów, naraziło go na opóźnione reakcje, biorąc pod uwagę opóźnienia w efektach polityki pieniężnej i ryzyko późniejszych rewizji danych. Co więcej, Biuro Statystyki Pracy (Bureau of Labour Statistics) niedawno obniżyło wcześniejsze szacunki wzrostu zatrudnienia za maj i czerwiec, dokonując historycznej rewizji w dół, co potwierdza tezę Wallera, że rynek pracy jest słabszy, niż się wydaje.
Rozwiewanie mgły?
Wraz ze spowolnieniem wzrostu do około 1%, urzędnicy administracji, tacy jak Bessent, podkreślają, że szerszy obraz danych jest słabszy niż we wrześniu ubiegłego roku, kiedy Powell poparł wzrost zatrudnienia obniżką o pół punktu procentowego. Pytają: skoro gospodarka jest słabsza, dlaczego nie ciąć teraz?
Wskazują również na sprzeczności między hasłem „uzależnienia od danych” a decyzją Fed o wstrzymaniu obniżek stóp procentowych na początku tego roku z powodu obaw o przyszłe cła. Cła Trumpa były znacznie wyższe niż oczekiwano i choć ich skutki nie były tak dotkliwe, jak ostrzegali niektórzy ekonomiści, Fed dopiero niedawno wyraził większe zaufanie do perspektyw.
Prezes Rezerwy Federalnej w Richmond Thomas Barkin stwierdził: „Mgła się rozwiewa”, co sugeruje większą przejrzystość prognoz ekonomicznych.
Powell musi teraz określić, w jakim stopniu mgła się rozwiała — czy warunki uzasadniają kontynuację cyklu cięć, pojedynczy ostrożny ruch, czy dalszą cierpliwość.
Tym, co odróżnia obecne warunki od ubiegłorocznego, jest fakt, że stopy procentowe są już niższe i mniej restrykcyjne, rynki akcji są w dobrej kondycji, bezrobocie utrzymuje się na stabilnym poziomie, podczas gdy inflacja, która wówczas spadała z miesiąca na miesiąc, ostatnio nie wykazuje większej poprawy, a nawet wykazuje oznaki ponownego wzrostu.
Nawet Waller, który opowiada się za szybkim luzowaniem polityki pieniężnej, przyznał: „Jeśli mylę się co do inflacji lub słabości rynku pracy, możemy utrzymać politykę pieniężną na niezmienionym poziomie przez jedno lub dwa posiedzenia”.
Większość amerykańskich indeksów giełdowych zanotowała we wtorek spadki, a jedynym, który zanotował większy wzrost, był Dow Jones Industrial Average, gdyż inwestorzy oceniali zyski dużych sprzedawców detalicznych, mogące dać pewne wskazówki na temat wydatków konsumentów.
Akcje Home Depot wzrosły o 2% po tym, jak gigant branży remontowo-budowlanej potwierdził swoje prognozy na cały rok, pomimo że zyski za drugi kwartał nie spełniły oczekiwań analityków. Inne duże sieci handlowe, w tym Lowe's, Walmart i Target, mają opublikować wyniki jeszcze w tym tygodniu.
Uwaga skupia się teraz na prezesie Rezerwy Federalnej Jerome'ie Powellu, który pod koniec tygodnia wygłosi przemówienie, które może zasygnalizować stanowisko banku centralnego w sprawie polityki pieniężnej na resztę roku. Powell ma spotkać się z globalnymi bankierami centralnymi podczas dorocznego sympozjum Rezerwy Federalnej w Jackson Hole w Wyoming.
Według narzędzia CME FedWatch, rynki wyceniają 83% prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych na wrześniowym posiedzeniu Rezerwy Federalnej.
W handlu, o godz. 16:39 GMT, indeks Dow Jones Industrial Average wzrósł o 0,2% (70 punktów) do 44 980 punktów. S&P 500 spadł o 0,3% (20 punktów) do 6429 punktów, a Nasdaq Composite spadł o 1% (222 punkty) do 21 407 punktów.
Ceny palladu spadły we wtorek na skutek słabego zachowania się dolara amerykańskiego względem większości głównych walut oraz dlatego, że rynki monitorowały spotkania w Białym Domu mające na celu rozwiązanie konfliktu rosyjsko-ukraińskiego.
Wojna rosyjsko-ukraińska
Trump ujawnił kolejne kroki w ramach swoich działań na rzecz pokoju za pośrednictwem Truth Social po całym dniu spotkań w Białym Domu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i europejskimi przywódcami, na których starali się o gwarancje ochrony Ukrainy przed przyszłą agresją ze strony Rosji.
Po zakończeniu rozmów Trump powiedział, że zadzwonił do prezydenta Rosji Władimira Putina, aby omówić szczegóły, zaznaczając, że rozmawiał z nim przez około 40 minut w Gabinecie Owalnym bez obecności europejskich przywódców. Dodał: „Wszyscy są bardzo zadowoleni z możliwości pokoju między Rosją a Ukrainą”.
Ogłoszenie nastąpiło w trakcie zintensyfikowanych wysiłków Trumpa, aby zakończyć konflikt, który rozpoczął się ponad trzy lata temu inwazją Rosji na jego mniejszego, demokratycznego sąsiada. W piątek Trump udał się na Alaskę, aby osobiście spotkać się z Putinem, a następnie w poniedziałek zaprosił Zełenskiego i europejskich przywódców do Białego Domu, aby posunąć naprzód postępy.
Szczyt zorganizowany przez Trumpa przebiegał w niezwykłej atmosferze, przypominającej sceny z II wojny światowej. Przywódcy państw zachodnich zebrali się pod jednym dachem, mając nadzieję na zakończenie konfliktu między kruchą europejską demokracją a wielką dyktaturą, pragnącą zawładnąć nowymi terytoriami.
Trump spotkał się z Zełenskim w Białym Domu na około godzinę, podejmując błyskawiczną próbę zakończenia wojny na warunkach akceptowalnych dla obu stron. Następnie dołączyli do europejskich przywódców w dążeniu do przełomu w konflikcie, który – jak ostrzegał sam Trump – może przerodzić się w trzecią wojnę światową, jeśli będzie się przedłużał.
Trump powitał Zełenskiego uśmiechem i ciepłym uściskiem dłoni, co stanowiło kontrast z ich napiętym lutowym spotkaniem. Zełenski zdjął swój zwyczajowy strój wojskowy i zamiast niego założył ciemną, formalną marynarkę. Kiedy Trump zauważył: „Podoba mi się!”, Zełenski odpowiedział: „To mój najlepszy strój”.
Po ostatnim szczycie z Putinem, Trump spotkał się z Zełenskim, aby omówić spory dotyczące przyszłego bezpieczeństwa Ukrainy i statusu terytoriów zajmowanych przez siły rosyjskie na wschodzie i południu kraju. Zełenski powiedział później, że ich prywatne spotkanie było doskonałe, dodając: „Być może nasze najlepsze spotkanie”.
Zapytany, czy wojska amerykańskie pomogą w zawarciu porozumienia pokojowego, Trump nie wykluczył takiej możliwości. Putin nalega na zachowanie około 20% terytorium Ukrainy, obecnie znajdującego się pod kontrolą Rosji, w zamian za zakończenie wojny, podczas gdy Zełenski twierdzi, że konstytucja Ukrainy uniemożliwia mu oddanie jakichkolwiek terytoriów.
Trump powiedział prasie w Gabinecie Owalnym przed sesją za zamkniętymi drzwiami: „To nigdy nie jest koniec drogi. Ludzie giną i chcemy to powstrzymać. Myślę, że mamy dużą szansę, aby to osiągnąć”. Zełenski podkreślił: „Musimy powstrzymać tę wojnę. Aby powstrzymać Rosję, potrzebujemy wsparcia Ameryki i Europy”.
Po spotkaniu dwustronnym Trump i Zełenski natychmiast przystąpili do rozmów z europejskimi przywódcami, w tym prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem, kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem, premier Włoch Giorgią Meloni, sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte i przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Trump powiedział przed spotkaniem: „Myślę, że dzisiaj osiągniemy rozwiązanie niemal we wszystkim, najprawdopodobniej w kwestii bezpieczeństwa”.
Po rozmowach Trump i europejscy przywódcy udali się do Gabinetu Owalnego, aby kontynuować rozmowy, jak poinformował urzędnik Białego Domu. Zaznaczył, że Europa odegra kluczową rolę w każdym porozumieniu, ponieważ państwa europejskie chcą zapobiec przyszłym atakom ze strony Rosji, a Stany Zjednoczone mogą również przyczynić się do zapewnienia gwarancji bezpieczeństwa – zaskakujące wyznanie prezydenta, który jest orędownikiem idei „Ameryka przede wszystkim”.
Mimo to, zapytany, czy jest gotowy wysłać siły amerykańskie na Ukrainę w celu zawarcia umowy, Trump nie odrzucił tego pomysłu, mówiąc: „Będziemy współpracować z Ukrainą i ze wszystkimi innymi krajami, i dopilnujemy, aby jeśli nastąpi pokój, był to pokój trwały”.
Tym razem ton był bardziej przyjazny niż podczas lutowej wizyty Zełenskiego, kiedy wiceprezydent J.D. Vance skrytykował go za niewystarczającą wdzięczność wobec Trumpa. Tym razem Vance milczał.
Metale przemysłowe
Rosja jest jednym z największych producentów i eksporterów metali przemysłowych, takich jak pallad i platyna. Ewentualne złagodzenie zachodnich sankcji wobec Moskwy mogłoby zwiększyć globalną podaż tych metali.
Doniesienia sugerują również, że prezydent USA Donald Trump może zaoferować prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi dostęp do pierwiastków ziem rzadkich w ramach starań o zakończenie wojny na Ukrainie.
Na rynku kontraktów terminowych na pallad z dostawą we wrześniu cena spadła o 0,9% do 1122 dolarów za uncję do godziny 16:20 GMT.