Kryptowaluty spadły we wtorek, ponieważ zmniejszyła się chęć podejmowania ryzyka na tle rosnących zakładów na obniżkę stóp procentowych przez Rezerwę Federalną, a także wyższych rentowności amerykańskich obligacji skarbowych, a także obligacji rządowych UE i Wielkiej Brytanii.
Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych USA wzrosła o 5,5 punktu bazowego do 4,281%, podczas gdy rentowność 30-letnich obligacji wzrosła o 4,6 punktu bazowego do 4,964%.
Stało się to po tym, jak w piątek amerykański federalny sąd apelacyjny orzekł, że większość taryf nałożonych przez prezydenta Donalda Trumpa jest bezprawna, co dodatkowo zwiększyło niepewność co do decyzji politycznych USA.
Jeśli chodzi o dane, wskaźnik PMI dla amerykańskiego sektora wytwórczego ISM wzrósł w sierpniu do 48,7 z 48,0 w lipcu, choć nadal znajdował się poniżej progu 50 punktów oddzielającego ekspansję od recesji.
Uwaga inwestorów skupia się teraz na piątkowym raporcie o zatrudnieniu poza rolnictwem w USA, który przyniesie nowe sygnały z rynku pracy.
Według CME FedWatch rynki wyceniają 92% prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych przez Rezerwę Federalną w tym miesiącu.
Ethereum
O godz. 20:54 GMT wartość Ethereum spadła o 2,1% na CoinMarketCap, osiągając 4272,2 USD.
Pomimo pewnych wahań i powtarzających się obaw o nadpodaż, globalny rynek boksytów stale rośnie. W dużej mierze jest to napędzane rosnącym popytem w sektorze aluminium, szczególnie w branży motoryzacyjnej, lotniczej i odnawialnych źródeł energii.
Około 60% producentów pojazdów elektrycznych i 70% firm produkujących materiały lotnicze wykorzystuje aluminium w różnych formach. Co więcej, około 85% boksytu jest zużywane w produkcji tlenku glinu. Biorąc pod uwagę tę dynamikę, prognozuje się, że globalny rynek tlenku glinu i boksytu wzrośnie z 84,51 mld dolarów w 2025 roku do 125,91 mld dolarów do 2033 roku, co stanowi średnioroczną stopę wzrostu na poziomie 5,11%. Sygnalizuje to duże możliwości inwestycyjne, ale także potencjalną zmienność, jak wynika z cotygodniowego raportu MetalMiner na temat zakłóceń w łańcuchu dostaw.
Stany Zjednoczone i Chiny w wyścigu o dostawy
Analitycy branżowi podkreślają zmiany strukturalne na rynku boksytów i aluminium. Podczas gdy Stany Zjednoczone zwiększają krajowe moce wydobywcze, Chiny zacieśniają kontrolę nad globalnymi zasobami boksytów.
Chiny są największym producentem aluminium na świecie, zużywając ponad 60% boksytu w obrocie światowym, pochodzącego głównie z Gwinei i Australii. Z kolei Stany Zjednoczone w dużej mierze polegają na imporcie, a około 75% dostaw boksytu pochodzi z zagranicy. W związku z ciągłym wzrostem globalnego popytu na aluminium, Waszyngton dąży obecnie do zmniejszenia swojej zależności od dostaw zagranicznych.
Historycznie Stany Zjednoczone i Ameryka Północna opierały się na regionie Azji i Pacyfiku, który dominuje na rynku globalnym, dysponując 45% rezerwami. Jednak Afryka i Bliski Wschód również odgrywają kluczową rolę, a sama Gwinea odpowiada za 24% światowych rezerw. Podczas gdy Australia przoduje w eksporcie, Chiny dominują w rafinacji, a następnie Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Ostatnie ruchy Gwinei
W zdecydowanym kroku mającym na celu zacieśnienie kontroli nad swoimi zasobami mineralnymi, Gwinea niedawno cofnęła ważną koncesję Guinea Alumina Corporation (GAC), spółce zależnej Emirates Global Aluminium (EGA), powołując się na niewybudowanie przez firmę obiecanej rafinerii tlenku glinu. Na mocy dekretu prezydenckiego prawa do eksploatacji złóż w Boké zostały przeniesione na 25 lat na nowo utworzoną spółkę państwową Nimba Mining Company.
GAC, który w 2024 roku wyeksportował 18 milionów ton, planuje odwołać się od tej decyzji w drodze międzynarodowego arbitrażu, nazywając rozwiązanie umowy „nielegalnym”. Analitycy ostrzegają, że taki rozwój sytuacji może zmienić dynamikę rynku, szczególnie dla Stanów Zjednoczonych, których łańcuch dostaw jest częściowo zależny od gwinejskiego boksytu.
Świeże inwestycje
Podczas gdy Stany Zjednoczone pracują nad rozszerzeniem swojego krajowego wydobycia, główni gracze w branży aluminiowej nadal inwestują w nowe moce produkcyjne. Rio Tinto przeznaczyło 180 milionów dolarów na zwiększenie wydobycia boksytów w swojej kopalni Amrun w Queensland w Australii. Początkowa produkcja ma rozpocząć się w 2027 roku, a pełne uruchomienie planowane jest na 2028 rok.
Perspektywy cenowe
Względna stabilność na rynkach boksytów i aluminium przełożyła się na stabilne ceny boksytów na świecie w drugim kwartale 2025 r., na które wpływ miało połączenie zakłóceń w łańcuchach dostaw, przepisów ochrony środowiska i dużego popytu ze strony sektora aluminiowego.
W Stanach Zjednoczonych ceny utrzymywały się na poziomie około 82 dolarów za tonę, wspierane przez stały popyt ze strony hut i przemysłu materiałów ogniotrwałych. Jednak uzależnienie od importu i opóźnienia w dostawach podniosły koszty, a przepisy ochrony środowiska i niedobory siły roboczej nadal obciążają działalność górniczą. W Chinach ceny wzrosły do 99 dolarów za tonę w wyniku silnego popytu przemysłowego i zakłóceń w dostawach krajowych. Jednocześnie ograniczony import i opóźnienia w dostawach z Azji Południowo-Wschodniej i Afryki Zachodniej ograniczyły podaż.
Wraz z rosnącym popytem na aluminium i inwestycjami krajów takich jak USA i Australia w strategiczne łańcuchy dostaw, rynek boksytów wydaje się być gotowy na długoterminowy wzrost. Nadal jednak istnieją wyzwania, w tym przeszkody środowiskowe, takie jak kosztowna utylizacja „czerwonego szlamu”, która może zwiększyć koszty operacyjne nawet o 50%, a także ryzyka geopolityczne, które mogą wywołać nową zmienność cen.
Amerykańskie indeksy giełdowe rozpoczęły sesję spadkami we wtorek – pierwszą sesję września – w związku ze wzrostem rentowności obligacji skarbowych i obawami dotyczącymi ceł.
Rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych wzrosła o 5,5 punktu bazowego do 4,281%, podczas gdy rentowność obligacji 30-letnich wzrosła o 4,6 punktu bazowego do 4,964%.
Stało się to po tym, jak w piątek federalny sąd apelacyjny orzekł, że większość taryf nałożonych przez prezydenta Donalda Trumpa jest nielegalna, co wywołało jeszcze większą niepewność co do decyzji politycznych USA.
O godzinie 16:14 GMT indeks Dow Jones Industrial Average spadł o 1% (co odpowiada 431 punktom) do 45 113 punktów, indeks S&P 500 obniżył się o 1,2% (co odpowiada 79 punktom) do 6380 punktów, a indeks Nasdaq Composite obniżył się o 1,5% (co odpowiada 320 punktom) do 21 135 punktów.
Ceny palladu wzrosły podczas wtorkowej sesji, pomimo umocnienia dolara amerykańskiego względem większości głównych walut. Przyczyniły się do tego oczekiwania globalnego niedoboru podaży.
Firma Sibanye-Stillwater, z siedzibą w Johannesburgu i oddziałami w USA i RPA, złożyła wniosek o nałożenie ceł na import rosyjskiego palladu – posunięcie, które może dodatkowo zwiększyć zmienność cen. Firma zauważyła, że rosyjski pallad jest sprzedawany poniżej wartości rynkowej, szczególnie od czasu inwazji na Ukrainę w 2022 roku. Prezes Neal Froneman powiedział, że cła zapewnią bardziej sprawiedliwe warunki konkurencji dla amerykańskiego przemysłu metali z grupy platynowców. Orzeczenie w sprawie wniosku spodziewane jest w ciągu 13 miesięcy.
Rosyjski Norilsk Nickel (Nornickel), który kontroluje 40% światowego wydobycia palladu, odmówił komentarza. Sama firma Sibanye-Stillwater odnotowała w zeszłym roku drugą z rzędu stratę roczną, w tym 500 milionów dolarów odpisu z tytułu utraty wartości aktywów palladu w USA w związku ze spadkiem cen.
Cena spot palladu wzrosła od początku roku o 31%, a analitycy ankietowani przez Reuters spodziewają się, że 2025 rok przyniesie pierwszy roczny wzrost od czterech lat, napędzany wsparciem ze strony platyny. Analitycy Heraeus ostrzegają jednak, że cła na rosyjski metal mogą nie wpłynąć na równowagę podaży i popytu, ale mogą zmienić kierunek globalnych przepływów handlowych i zwiększyć zmienność.
Według Trade Data Monitor, Rosja i Republika Południowej Afryki pozostają głównymi dostawcami palladu do USA, a Chiny zajmują drugie miejsce po USA jako kluczowy nabywca rosyjskiego metalu. Import rosyjskiego palladu do USA wzrósł o 42% rok do roku, przekraczając 500 000 uncji trojańskich między styczniem a majem.
Pallad i metale z grupy platynowców są szeroko stosowane w katalizatorach pojazdów benzynowych. Do tej pory rosyjski pallad uniknął sankcji USA związanych z wojną na Ukrainie, a także ceł importowych ogłoszonych przez prezydenta Donalda Trumpa.
W odrębnym opracowaniu dane CME FedWatch pokazują, że rynki wyceniają 86-procentowe prawdopodobieństwo, że Rezerwa Federalna obniży stopy procentowe o 25 punktów bazowych na wrześniowym posiedzeniu.
Tymczasem indeks dolara amerykańskiego wzrósł o 0,4% do 98,1 punktu o godzinie 15:45 GMT, osiągając maksimum 98,6 i minimum 97,6 punktu. W tym samym czasie kontrakty terminowe na grudniowy pallad zyskały 2,5% do 1152,5 dolara za uncję.