W piątek euro osłabiło się w handlu europejskim w stosunku do koszyka walut światowych, pogłębiając straty w stosunku do dolara amerykańskiego czwarty dzień z rzędu. Stało się tak po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego w sprawie polityki pieniężnej, którego wynik w dużej mierze odpowiadał oczekiwaniom rynku.
Na ostatnim posiedzeniu w 2025 r. Europejski Bank Centralny po raz czwarty z rzędu nie zmienił stóp procentowych, podnosząc jednocześnie prognozy wzrostu gospodarczego, co sugeruje, że wzrost będzie silniejszy niż wcześniej szacowano, a jego motorem będzie w szczególności popyt krajowy.
Przegląd cen
• Kurs wymiany euro dzisiaj: Euro osłabiło się o około 0,1% w stosunku do dolara, osiągając poziom 1,715 z poziomu otwarcia na poziomie 1,1723, i osiągnęło sesyjny szczyt na poziomie 1,1729.
• W czwartek euro zakończyło notowania spadkiem o 0,15% w stosunku do dolara, odnotowując trzecią z rzędu dzienną stratę, na tle trwających ruchów korekcyjnych i realizacji zysków z trzymiesięcznego maksimum na poziomie 1,1804.
dolar amerykański
Indeks dolara wzrósł w piątek o 0,1%, utrzymując wzrosty trzecią sesję z rzędu i odzwierciedlając utrzymującą się siłę amerykańskiej waluty w stosunku do koszyka głównych i drugorzędnych walut.
Oprócz zakupów z niższych poziomów, dolar korzysta ze słabnącej presji inflacyjnej na niektóre światowe banki centralne, co potwierdza oczekiwania na dalsze łagodzenie polityki pieniężnej i dalsze obniżki stóp procentowych.
Europejski Bank Centralny
Zgodnie z oczekiwaniami Europejski Bank Centralny w czwartek utrzymał główne stopy procentowe bez zmian na poziomie 2,15%, najniższym poziomie od października 2022 r. Oznacza to czwarte z rzędu posiedzenie bez zmian.
EBC potwierdził, że jego podejście będzie uzależnione od danych i będzie ustalane na każdym posiedzeniu, nie określając jednak konkretnej ścieżki stóp procentowych, zaznaczając, że obecne poziomy stóp procentowych są odpowiednie, biorąc pod uwagę stabilną inflację i wzrost gospodarczy.
Christine Lagarde
Prezes EBC Christine Lagarde stwierdziła w czwartek, że bank pozostaje w „dobrej sytuacji”, podkreślając, że w Radzie Prezesów panuje konsensus co do tego, że wszystkie opcje są otwarte, w tym możliwość podniesienia stóp procentowych, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Lagarde zauważyła, że gospodarka europejska wykazuje większą odporność niż oczekiwano, a wzrost gospodarczy jest wspierany przez popyt krajowy. Unikała bezpośredniego odniesienia do możliwości podwyżek stóp procentowych w 2026 roku, ale podkreśliła ostrożność w obliczu ryzyka geopolitycznego i handlowego.
Europejskie stopy procentowe
Rynki pieniężne wyceniają obecnie prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych przez Europejski Bank Centralny w lutym 2026 r. na mniej niż 10%.
Widoki i analizy
Analitycy Barclays, na czele z Mariano Ceną, napisali w nocie do inwestorów, że posiedzenie EBC nie dostarczyło żadnych nowych informacji, które mogłyby zmienić ich pogląd na temat najbardziej prawdopodobnej ścieżki polityki pieniężnej lub bilansu ryzyk z nią związanych.
Dodali, że nadal spodziewają się, iż EBC utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie przez kolejne dwa lata i że w horyzoncie prognozy ryzyko będzie raczej rosło niż spadało.
Jen japoński osłabił się w piątek na giełdach azjatyckich w stosunku do koszyka głównych i drugorzędnych walut, wznawiając straty w stosunku do dolara amerykańskiego po krótkiej przerwie poprzedniego dnia i osiągając najniższy poziom od tygodnia. Stało się to po powszechnie oczekiwanej decyzji Banku Japonii o podniesieniu referencyjnej stopy procentowej.
Japoński komitet polityki pieniężnej jednogłośnie zagłosował za podniesieniem stóp procentowych o 25 punktów bazowych do 0,75%, najwyższego poziomu od września 1995 r. Oznacza to drugą podwyżkę stóp procentowych w 2025 r., po wcześniejszej podwyżce w styczniu.
Bank Japonii poinformował, że realne stopy procentowe prawdopodobnie pozostaną niskie, co skłoniło rynki do oczekiwania na dalsze wyjaśnienia od prezesa Kazuo Uedy, które mają się pojawić w dalszej części dnia, dotyczące tego, czy bank centralny zamierza kontynuować podwyżki stóp procentowych w przyszłym roku.
Przegląd cen
• Jen japoński dzisiaj: Dolar wzrósł w stosunku do jena o 0,45% do 156,18, najwyższego poziomu od 10 grudnia, z poziomu otwarcia 155,46. Najniższy kurs sesji wyniósł 155,45.
• W czwartek jen zakończył dzień wzrostem o 0,1% w stosunku do dolara, po spadku o 0,6% poprzedniego dnia na skutek ruchów korekcyjnych i realizacji zysków z dwutygodniowego maksimum w okolicach 154,39.
Bank Japonii
Na zakończenie ostatniego posiedzenia w sprawie polityki pieniężnej w 2025 roku, Bank Japonii podniósł w piątek swoją referencyjną stopę procentową o 25 punktów bazowych do 0,75%, najwyższego poziomu od września 1995 roku, zgodnie z oczekiwaniami rynku. Jest to drugi krok japońskiego banku centralnego w tym roku w kierunku zacieśnienia polityki pieniężnej.
Decyzja została jednomyślnie przyjęta przez członków komisji polityki pieniężnej i odzwierciedla kontynuację stopniowej normalizacji polityki pieniężnej w Japonii po dziesięcioleciach utrzymywania się stóp procentowych na poziomie bliskim zeru.
Aktualizacje zasad
W swoim oświadczeniu Bank Japonii stwierdził, że na podstawie najnowszych danych i badań istnieje duże prawdopodobieństwo, iż mechanizm umiarkowanego i zsynchronizowanego wzrostu płac i inflacji będzie kontynuowany.
Bank centralny dodał, że biorąc pod uwagę wyjątkowo niski poziom realnych stóp procentowych, będzie nadal podnosił stopy procentowe, jeśli jego prognozy gospodarcze i cenowe się sprawdzą.
Bank zauważył również, że pomimo słabości gospodarczej zyski przedsiębiorstw najprawdopodobniej pozostaną wysokie, a firmy będą prawdopodobnie nadal podnosić płace do 2026 r.
W raporcie stwierdzono ponadto, że umiarkowany cykl płacowo-cenowy najprawdopodobniej utrzyma się, a prawdopodobieństwo, że inflacja bazowa osiągnie cel wynoszący 2%, rośnie.
Japońskie stopy procentowe
• Po spotkaniu wycena rynkowa kolejnej podwyżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych przez Bank Japonii na styczniowym posiedzeniu pozostała poniżej 20%.
• Inwestorzy będą nadal śledzić nadchodzące dane dotyczące inflacji, bezrobocia i płac w Japonii, aby zweryfikować te oczekiwania.
Kazuo Ueda
Prezes Banku Japonii Kazuo Ueda ma dziś wieczorem zabrać głos w sprawie wyników posiedzenia w sprawie polityki pieniężnej. Jego wypowiedzi mają dać mocniejsze sygnały na temat przyszłej ścieżki normalizacji polityki pieniężnej i podwyżek stóp procentowych do 2026 r.
Widoki i analizy
• Shigeto Nagai, szef ekonomii japońskiej w Oxford Economics, powiedział, że bank prawdopodobnie ponownie podniesie swoją stopę procentową około połowy 2026 r., osiągając poziom końcowy 1% po ostatniej podwyżce.
• Nagai definiuje stopę końcową lub neutralną jako poziom, który równoważy inflację i wzrost gospodarczy, nie przegrzewając gospodarki ani nie spowalniając jej nadmiernie.
• Ostrzegł, że kolejne podwyżki stóp procentowych przez Bank Japonii mogą wywołać napięcia polityczne, jeśli inflacja w pierwszej połowie 2026 r. będzie stopniowo spadać w kierunku celu na poziomie 2%.
• Norihiro Yamaguchi, główny ekonomista ds. Japonii w Oxford Economics w Tokio, powiedział, że choć prezes Ueda raczej nie będzie otwarcie mówił o stopie neutralnej, biorąc pod uwagę dotychczasowe stanowisko banku, to jednak prawdopodobnie podkreśli, że dalsze podwyżki stóp procentowych mogą być konieczne, aby przeciwdziałać presji na deprecjację jena. W przeciwnym razie jen może się jeszcze bardziej osłabić, a rentowność obligacji może spaść.
Wygląda na to, że wizyta prezydenta Rosji Władimira Putina u premiera Indii Narendry Modiego, która miała miejsce nieco ponad tydzień temu, spotkała się z zaskakująco niewielkim zainteresowaniem wielu obserwatorów geopolitycznych. To uderzające, ponieważ wizyta ta stanowi jedną z najważniejszych reorganizacji stosunków indyjsko-rosyjskich od lat, łącząc rozszerzoną współpracę obronną, gwarancje energetyczne i silną symbolikę dyplomatyczną w czasie, gdy globalne układy sił zmieniają się w bezprecedensowym tempie.
Centralnym punktem wizyty była ratyfikacja umowy o wzajemnej wymianie wsparcia logistycznego (RELOS), która po cichu rozszerza współpracę wojskową między Indiami a Rosją, włączając do niej rosyjskie porty arktyczne i Północną Drogę Morską (NSR).
Półwysep Kolski, w tym odległym regionie, mieści około połowy rosyjskiej floty okrętów podwodnych uzbrojonych w pociski balistyczne, w tym 12 strategicznych okrętów podwodnych przenoszących do 192 pocisków balistycznych, a także dziesiątki innych okrętów podwodnych o napędzie atomowym, wyposażonych w pociski manewrujące i pociski specjalne. W efekcie Arktyka pełni funkcję rosyjskiego potencjału nuklearnego drugiego uderzenia w przypadku zniszczenia głównych sił jądrowych na jej terytorium.
Region ten jest również kluczowym poligonem doświadczalnym dla zaawansowanych systemów uzbrojenia, w tym pocisków hipersonicznych, torped o napędzie jądrowym i pocisków manewrujących. Rosyjska państwowa firma nuklearna Rosatom również eksploatuje elektrownie jądrowe w Arktyce, co jeszcze bardziej pogłębia obecność Rosji w tym regionie.
Poza zasobami jądrowymi, rosyjska Arktyka kryje jedne z największych na świecie niewykorzystanych rezerw ropy naftowej, gazu ziemnego i kluczowych minerałów. Szacunki wskazują, że region ten posiada ponad 35,7 biliona metrów sześciennych gazu ziemnego i ponad 2,3 miliarda ton ropy naftowej i kondensatów, skoncentrowanych głównie na półwyspach Jamał i Gydan, na południe od Morza Karskiego. Obszar ten zawiera również rozległe złoża niklu, kobaltu i pierwiastków ziem rzadkich, niezbędnych dla współczesnego przemysłu.
Dla Kremla eksploatacja tych zasobów to nie tylko konieczność ekonomiczna, ale i priorytet strategiczny, gdyż dochody z projektów energetycznych w Arktyce stanowią podstawę finansowania modernizacji rosyjskiej armii i jej zdolności do przeciwstawiania się zachodnim sankcjom.
Zgodnie z ramami porozumienia RELOS siły zbrojne obu krajów mogą korzystać z baz, portów i lotnisk drugiej strony w celu uzupełniania paliwa, napraw, zaopatrzenia i konserwacji. Porozumienie obejmuje również wspólne ćwiczenia, misje szkoleniowe, pomoc humanitarną i pomoc w przypadku klęsk żywiołowych. Jednak jego strategiczne implikacje wykraczają daleko poza te formalne postanowienia.
W przypadku Indii umowa umożliwia ich okrętom wojennym uzupełnianie paliwa i zaopatrzenia w rosyjskich portach, takich jak Murmańsk i Władywostok, dając Nowemu Delhi przyczółek na Północnym Szlaku Morskim. Korytarz ten mógłby skrócić dystans żeglugowy między Europą a Azją o około 40%, zwiększając zarówno efektywność handlu, jak i zasięg morski.
W praktyce dostęp do rosyjskich obiektów umożliwia siłom indyjskim utrzymanie wysuniętych pozycji bez polegania wyłącznie na partnerach zachodnich. Jeszcze przed podpisaniem tego porozumienia siły indyjskie uczestniczyły w rosyjskich ćwiczeniach wojskowych ZAPAD, prowadzonych w dniach 12-16 września u boku Białorusi, jak podaje rosyjska państwowa agencja prasowa TASS. Ćwiczenia te podobno obejmowały symulacje użycia taktycznej broni jądrowej po raz pierwszy.
Umowa ROLOS symbolicznie integruje Indie z rosyjskim projektem arktycznym, sygnalizując wejście Nowego Delhi jako gracza w geopolityce Arktyki i rozszerzając jego wpływy w regionie, który od dawna stanowi kluczowy element strategicznych ambicji Moskwy.
Z drugiej strony, wzajemny dostęp do indyjskich baz i obiektów zapewnia Rosji niezawodną obecność na Oceanie Indyjskim, gdzie Moskwa od dawna dążyła do rozszerzenia swojej obecności morskiej, ale brakowało jej wiarygodnych partnerów. Możliwość uzupełniania paliwa i napraw w indyjskich portach wzmacnia potencjał Rosji do demonstrowania siły w regionie Indo-Pacyfiku i aktywniejszego udziału we wspólnych ćwiczeniach wojskowych.
Politycznie, zaangażowanie Indii w sprawy Rosji w Arktyce legitymizuje regionalne ambicje Moskwy i wysyła szerszy sygnał, że Kreml nie jest izolowany pomimo eskalacji sankcji ze strony Zachodu. Bliższa współpraca z Indiami otwiera również kanały sprzedaży arktycznych węglowodorów i minerałów odbiorcom azjatyckim, jednocześnie wzmacniając Północny Szlak Morski jako przyszłą arterię handlową dla Rosji.
Z militarnego punktu widzenia, umowa pogłębia ofensywną i defensywną interoperacyjność między oboma mocarstwami oraz integruje Rosję z szerszą indyjską siecią wsparcia logistycznego, zapewniając większą elastyczność operacyjną rosyjskim zasobom morskim. Strategicznie, zacieśnienie więzi z Indiami pomaga Moskwie przeciwdziałać zachodnim próbom ograniczenia jej wpływów i zapewnia sobie ważnego partnera azjatyckiego, gotowego do instytucjonalizacji współpracy obronnej w czasie, gdy możliwości Rosji w innych obszarach się kurczą.
W najbliższej przyszłości jedną z najbardziej bezpośrednich korzyści dla Putina może być milczące zapewnienie ze strony Modiego, że podstawowe relacje energetyczne między oboma krajami pozostaną nienaruszone, pomimo rosnącej presji ze strony Zachodu.
Od wybuchu wojny na Ukrainie Indie stały się jednym z największych nabywców rosyjskiej ropy, ustępując jedynie Chinom. W 2024 roku Rosja dostarczała około 36% całkowitego importu ropy do Indii, czyli około 1,8 miliona baryłek dziennie, po cenach znacznie niższych od światowych benchmarków.
Pomimo nałożenia przez Stany Zjednoczone ceł sięgających nawet 50% na towary indyjskie, mających na celu wywarcie presji na New Delhi i ograniczenie zakupów, Indie nadal polegają na rosyjskiej energii, argumentując, że tanie dostawy są niezbędne dla ich szybko rozwijającej się gospodarki. Podczas swojej grudniowej wizyty Putin zadeklarował nieprzerwane dostawy paliw i określił Rosję jako wiarygodnego dostawcę ropy naftowej, gazu i węgla.
W odpowiedzi, po zaostrzeniu sankcji mających na celu zniechęcenie Indii do korzystania z rosyjskiej ropy naftowej i gazu, Waszyngton niedawno zintensyfikował własne oferty dostaw energii do Indii. Działania te są częścią szerszych działań na rzecz realizacji kluczowych elementów „Kompleksowego Globalnego Partnerstwa Strategicznego USA–Indie”, nakreślonego podczas spotkań prezydenta USA Donalda Trumpa z premierem Modim w lutym.
Plany te, odzwierciedlające aspekty podejścia Rosji do Indii, obejmują komponenty wojskowe sformalizowane w ramach nowej inicjatywy USA i Indii, znanej jako COMPACT (Catalyzing Opportunities for Military Partnership, Accelerated Commerce, and Technology for the 21st Century – Katalizujące Możliwości Partnerstwa Wojskowego, Przyspieszonego Handlu i Technologii na XXI wiek). Inicjatywa ma na celu zwiększenie sprzedaży i koprodukcji obronnej w celu wzmocnienia interoperacyjności i współpracy przemysłowej w dziedzinie obronności.
W szerszym kontekście handlowym obie strony wyznaczyły sobie nowy cel ponad dwukrotnego zwiększenia handlu dwustronnego do 500 miliardów dolarów do 2030 roku. Jednak wdrożenie tych szeroko zakrojonych i powiązanych ze sobą porozumień stanowi kolejne poważne wyzwanie dla Waszyngtonu w jego staraniach o utrzymanie sojuszu Indii ze Stanami Zjednoczonymi. Głębokie powiązania wojskowe, polityczne, gospodarcze i energetyczne Indii z Rosją mogą okazać się wyjątkowo trudne do zerwania.
Jak wynika z doniesień Bloomberga, światowe ceny miedzi utrzymywały się w pobliżu wysokich poziomów, na tle utrzymujących się obaw o ograniczoną podaż i rosnący popyt ze strony sektorów przemysłowego i energetycznego.
Według najnowszych danych ceny miedzi na London Metal Exchange nie uległy większym zmianom. Za tonę metryczną czerwonego metalu w porannym handlu trzeba było zapłacić około 11 727,50 USD. Ceny ustabilizowały się w porównaniu z poprzednimi sesjami, mimo ogólnej zmienności rynku.
Dane dotyczące kontraktów terminowych na giełdzie COMEX wykazały spadek wolumenu obrotu i nieznaczny spadek liczby otwartych pozycji, co odzwierciedla zmniejszoną aktywność na rynku w porównaniu z ostatnimi sesjami. Jednocześnie inwestorzy nadal monitorują globalną dynamikę podaży i popytu.
Ceny utrzymują się blisko historycznych maksimów, zbliżając się w ostatnich sesjach do progu 12 000 USD za tonę. Napędza je silniejszy popyt globalny, zwłaszcza ze strony sektorów transformacji cyfrowej i energii odnawialnej, a także obawy inwestorów dotyczące gromadzenia zapasów i ograniczania podaży.
Bloomberg poinformował również, że wyższe ceny miedzi napędzają wyniki europejskich akcji górniczych, które zmierzają ku jednemu z najlepszych lat od 2016 roku, wspierane przez wzrosty cen tego kluczowego metalu. Miedź nadal przyciąga uwagę rynków globalnych jako wiodący wskaźnik kondycji gospodarki i popytu przemysłowego, biorąc pod uwagę jej szerokie zastosowanie w energetyce, infrastrukturze, pojazdach elektrycznych i centrach danych, co sprawia, że jej wahania cen wpływają na rynki surowców i metali w szerszym ujęciu.