Ceny miedzi osiągnęły w środę nowy rekord po tym, jak gwałtowny wzrost zamówień z Korei Południowej i Tajwanu wywołał największą falę wypłat z magazynów Londyńskiej Giełdy Metali (LME) od 2013 r.
Cena miedzi wzrosła o kolejne 2,4% na początku środowej sesji na giełdzie LME, przekraczając 11 400 USD za tonę metryczną i bijąc poprzedni rekord ustanowiony zaledwie dwa dni wcześniej.
Od początku roku ceny wzrosły o około 30%, przy czym większość wzrostów miała miejsce w drugiej połowie roku i była spowodowana zakłóceniami w dostawach w głównych krajach produkujących oraz spekulacjami na temat potencjalnych amerykańskich ceł importowych.
Tegoroczny rajd został częściowo napędzany groźbami administracji Trumpa dotyczącymi nałożenia ceł na metal – kluczowy element elektryfikacji i rozbudowy sieci energetycznych. Chociaż Trump tymczasowo wycofał się z wprowadzenia ceł, inwestorzy gromadzą zapasy miedzi w Stanach Zjednoczonych, co winduje ceny na giełdzie Comex i ogranicza dostawy w innych krajach.
Wskaźniki popytu również stały się w ostatnich tygodniach bardziej optymistyczne, wspierane przez lepsze od oczekiwanych wyniki gospodarcze, pomimo zakłóceń w handlu wynikających z polityki taryfowej.
Miedź — wykorzystywana w przemyśle, elektronice, elektryfikacji i budownictwie — jest powszechnie uważana za barometr kondycji gospodarki.
Po stronie podaży, kilka wypadków w kopalniach w Chile i Indonezji na początku tego roku ograniczyło globalną produkcję i utrudniło fizyczną dostępność.
Analitycy i dyrektorzy firm, którzy przemawiali na webinarium Fastmarkets w zeszłym tygodniu, stwierdzili, że ostatnio inwestorzy zaczęli gromadzić pozycje w obawie przed większym deficytem podaży w przyszłym roku.
Uczestnicy zauważyli, że dominującą siłą kształtującą rynki miedzi, a także największym źródłem niepewności co do popytu i cen w 2026 r., będą warunki makroekonomiczne.
Scott Crooks, starszy analityk w chilijskim państwowym gigancie CODELCO, powiedział: „Najważniejszy jest obraz makroekonomiczny, ponieważ ostatecznie to on wpływa na popyt”. Dodał: „To tweety i polityka różnych krajów, które próbują się odnaleźć w tym nowym świecie, w którym żyjemy. Myślę, że to właśnie zrobi różnicę”.
W środę cena bitcoina ponownie przekroczyła 93 000 dolarów, wyraźnie odrabiając straty poniesione w poniedziałek, kiedy to na krótko spadła w okolice 84 000 dolarów. Inwestorzy nabrali pewności siebie dzięki pozytywnym sygnałom regulacyjnym w USA i rosnącym oczekiwaniom na rychłe obniżki stóp procentowych.
Największa na świecie kryptowaluta ostatnio wzrosła o 7,2%, osiągając cenę 93 101,6 USD o godz. 02:19 czasu wschodniego (07:19 czasu GMT).
To odbicie nastąpiło po trudnym początku tygodnia, w trakcie którego cena bitcoina na krótko spadła poniżej 85 000 dolarów — to spadek o około 33% w porównaniu z rekordowym poziomem powyżej 126 000 dolarów, osiągniętym na początku października.
Sygnały z SEC i zmiana ze strony Vanguard wspierają ożywienie
Doniesienia przypisują znaczną część wzrostu wartości bitcoina komentarzom przewodniczącego SEC, Paula Atkinsa, który powtórzył, że agencja planuje wprowadzenie nowych ram regulacyjnych obejmujących „wyjątek innowacyjny” mający na celu ułatwienie życia firmom zajmującym się aktywami cyfrowymi.
Oczekuje się, że zwolnienie to zapewni większą przejrzystość i elastyczność w zakresie emisji, przechowywania i obrotu aktywami kryptograficznymi, ponieważ SEC aktualizuje swoje zasady.
Jednocześnie adopcja instytucjonalna otrzymała nowy impuls po tym, jak Vanguard — drugi co do wielkości zarządzający aktywami na świecie — zmienił swoje wcześniejsze stanowisko i ogłosił, że od tego tygodnia umożliwi handel powiązanymi z kryptowalutami funduszami ETF i funduszami inwestycyjnymi na swojej platformie maklerskiej.
Ten krok poszerza dostęp do regulowanych narzędzi inwestycyjnych dla milionów inwestorów i podkreśla rosnącą akceptację produktów związanych z kryptowalutami w dużych instytucjach finansowych.
Inwestorzy uwzględnili również w cenach większe prawdopodobieństwo spodziewanej obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną w przyszłym tygodniu, co zwykle zwiększa atrakcyjność aktywów ryzykownych denominowanych w dolarach, takich jak Bitcoin.
Mimo to gwałtowne wahania w ostatnich dniach sprawiły, że inwestorzy zachowali ostrożność, gdyż obawiają się, że ostatnie odbicie może okazać się krótkotrwałe.
Dzisiejsze ceny kryptowalut: szerokie odbicie na rynku… a Ethereum skacze o 10%
Większość głównych altcoinów zanotowała w środę silne wzrosty na skutek szerokich zakupów.
Ethereum, druga co do wielkości kryptowaluta na świecie, wzrosła o 10% do 3062,92 USD.
XRP, trzeci co do wielkości token, wzrósł o 9,3% do 2,20 USD.
Ceny ropy wzrosły w środę o ponad 1% po tym, jak Rosja ogłosiła, że rozmowy z przedstawicielami USA w Moskwie nie przyniosły porozumienia w sprawie potencjalnego porozumienia pokojowego z Ukrainą — porozumienia, które mogłoby złagodzić sankcje wobec rosyjskiego sektora naftowego.
Ropa Brent zyskała 78 centów, czyli 1,3%, do 63,23 USD o godzinie 10:10 GMT, podczas gdy US West Texas Intermediate wzrosła o 85 centów, czyli 1,5%, do 59,49 USD. Oba benchmarki spadły o ponad 1% w poprzedniej sesji.
Analitycy Goldman Sachs napisali w nocie: „Ani rynek fizyczny, ani rynek terminowy ropy naftowej nie wydają się wyceniać żadnego realnego prawdopodobieństwa osiągnięcia w najbliższej przyszłości porozumienia pokojowego i zniesienia sankcji na rosyjską ropę”.
Rosja i Stany Zjednoczone nie osiągnęły porozumienia po pięciogodzinnym spotkaniu prezydenta Władimira Putina z wysokimi rangą wysłannikami prezydenta Donalda Trumpa, zgodnie z oświadczeniem rządu rosyjskiego wydanym w środę.
Handlarze ropą naftową uważnie śledzą wyniki tych rozmów, gdyż jakiekolwiek porozumienie mogłoby potencjalnie znieść sankcje nałożone na rosyjskie firmy — w tym głównych producentów Rosnieft i Łukoil — i przywrócić ograniczoną podaż na rynki światowe.
Putin powiedział we wtorek, że mocarstwa europejskie utrudniają Stanom Zjednoczonym zakończenie wojny, proponując Moskwie warunki, o których doskonale wiedzą, że są dla nich całkowicie nie do przyjęcia.
Tymczasem niedawne ukraińskie ataki na infrastrukturę eksportową wzdłuż rosyjskiego wybrzeża Morza Czarnego uwypukliły geopolityczne ryzyko związane z konfliktem. W zeszłym tygodniu Ukraina zaatakowała również dwa objęte sankcjami tankowce transportujące rosyjską ropę naftową po Morzu Czarnym.
Analitycy twierdzą, że wtorkowe komentarze Putina, iż Rosja podejmie działania przeciwko tankowcom należącym do krajów udzielających pomocy Ukrainie, dodają kolejny poziom ryzyka geopolitycznego.
Jednakże wzrosty zostały ograniczone przez gwałtowny wzrost zapasów w USA.
Amerykański Instytut Naftowy poinformował we wtorek, że zapasy ropy naftowej i paliw w USA wzrosły w zeszłym tygodniu, powołując się na dane API.
Jak podają źródła, zapasy ropy naftowej wzrosły o 2,48 mln baryłek w tygodniu kończącym się 28 listopada, zapasy benzyny wzrosły o 3,14 mln baryłek, a zapasy destylatów wzrosły o 2,88 mln baryłek.
Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej opublikuje oficjalne dane rządowe dotyczące zapasów w środę.
Dolar spadł w środę dziewiątą sesję z rzędu, gdyż inwestorzy zwiększyli swoje szanse na obniżkę stóp procentowych przez Rezerwę Federalną. Powodem były słabsze dane gospodarcze w USA i rosnące oczekiwania na bardziej gołębie stanowisko banku centralnego.
Prezes Rezerwy Federalnej Christopher Waller powiedział w zeszłym tygodniu, że rynek pracy osłabł na tyle, że uzasadni kolejną obniżkę o ćwierć punktu procentowego w grudniu, natomiast Kevin Hassett — starszy doradca ekonomiczny Białego Domu — wyrósł na głównego kandydata do objęcia stanowiska prezesa Rezerwy Federalnej.
Prezydent Donald Trump powiedział, że ogłosi swój wybór na stanowisko przewodniczącego Fed na początku 2026 roku.
Christina Hooper, główna strateg rynkowa w Man Group, zauważyła: „Tak wczesne ogłoszenie w rzeczywistości doprowadziłoby do powstania «przewodniczącego Fed w gabinecie cieni», biorąc pod uwagę, że kadencja Jerome’a Powella kończy się dopiero w maju”.
Dodała: „Może to skomplikować komunikację Fed na temat polityki pieniężnej i wprowadzić zamieszanie na rynkach w momencie, gdy jasność jest najbardziej potrzebna”.
Według narzędzia FedWatch CME, rynki wyceniły już 87% prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych w grudniu, podczas gdy 19 listopada prawdopodobieństwo wynosiło zaledwie 30%.
Ponieważ grudzień został już w dużej mierze uwzględniony w cenach, uwaga inwestorów przesuwa się w stronę polityki Fed również po zbliżającym się posiedzeniu. Rynki spodziewają się luzowania polityki pieniężnej o około 88 punktów bazowych do grudnia 2026 r.
Indeks dolara amerykańskiego spadł o 0,15% do 99,10, co oznacza roczny spadek o prawie 9%.
Euro rośnie w miarę jak uwaga skupia się na rozmowach pokojowych na Ukrainie
Euro zyskało 0,11% do 1,1639 USD, a inwestorzy monitorują postępy negocjacji pokojowych na Ukrainie — wydarzenia te mogą wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne Europy i obniżyć koszty, co potencjalnie wesprze wspólną walutę.
Kreml poinformował jednak w środę, że Rosja i Stany Zjednoczone nie osiągnęły żadnego porozumienia w sprawie potencjalnego porozumienia pokojowego po pięciogodzinnym spotkaniu prezydenta Władimira Putina z wysokimi rangą wysłannikami prezydenta Trumpa.
Analitycy uważają, że euro może dalej zyskiwać na wartości, jeśli dojdzie do zawieszenia broni lub zawarcia kompleksowego porozumienia pokojowego, zwłaszcza jeśli wysokie wydatki na obronność będą w dalszym ciągu wspierać aktywność gospodarczą w nadchodzących latach.
Dane dotyczące inflacji w strefie euro okazały się we wtorek nieznacznie wyższe od oczekiwań, jednak ceny rynkowe EBC pozostały niezmienione. Oczekuje się, że bank centralny utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie do początku 2027 r.
Jen utrzymuje się w pobliżu strefy interwencji
Dolar osłabił się w środę o 0,13% do 155,69 jenów po osiągnięciu poziomu 155,89 jenów poprzedniego dnia, a prezes Banku Japonii Kazuo Ueda wydał swój najsilniejszy jak dotąd sygnał, że pod koniec miesiąca może zostać rozważona podwyżka stóp procentowych.
Lee Hardman, starszy ekonomista ds. walut w MUFG, powiedział: „Pierwsza reakcja rynku budzi wątpliwości, czy wczesna podwyżka stóp procentowych przez Bank Japonii wystarczy, aby odwrócić utrzymującą się słabość jena, która utrzymuje się od czasu objęcia stanowiska lidera LDP przez Sanae Takaichi na początku października”.
Oczekuje się, że Takaichi będzie opowiadał się za ekspansywną polityką fiskalną i niższymi kosztami pożyczek.
Analitycy zauważyli również, że Waszyngton prawdopodobnie będzie sprzeciwiał się spadkowi jena do 160 jenów lub więcej, co sugeruje, że interwencja staje się coraz bardziej prawdopodobna na tym poziomie. Sekretarz Skarbu USA Scott Bessent wielokrotnie obwiniał ultraluźną politykę Japonii za utrzymywanie niedowartościowania jena.
Dolar australijski rośnie… a Bitcoin odbija
W Azji dolar australijski wzrósł do najwyższego poziomu od 30 października, osiągając 0,6584 dolara, po tym jak dane o PKB okazały się nieznacznie niższe od prognoz. Powszechnie oczekuje się, że Bank Rezerw Australii utrzyma stopy procentowe bez zmian w przyszłym tygodniu.
Duży ruch nastąpił w Indiach, gdzie kurs rupii za dolara amerykańskiego przekroczył 90 dolarów na skutek presji spowodowanej słabymi przepływami handlowymi i odpływem środków z portfeli inwestycyjnych, pomimo silnego wzrostu gospodarczego w piątej co do wielkości gospodarce świata.
Gwałtowne odbicie Bitcoina pomogło ożywić apetyt na ryzyko. Największa kryptowaluta świata wzrosła w środę o 2%, osiągając dwutygodniowe maksimum na poziomie 93 633,70 USD, po wzroście o 6% w poprzedniej sesji.
Wartość bitcoina gwałtownie spadła na początku grudnia po trudnym listopadzie, w którym stracił on ponad 18 000 dolarów — był to największy spadek od maja 2021 r., kiedy to załamało się kilka głównych kryptowalut.