Ceny miedzi spadły w czwartkowej sesji na skutek wzrostu wartości dolara amerykańskiego względem większości głównych walut i oceny najnowszych danych z Chin.
Opublikowane dziś dane rządowe pokazują, że łączna wartość kredytów denominowanych w juanach w Chinach wzrosła o 12,87 biliona juanów (około 1,8 biliona dolarów) w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy 2025 roku.
Ludowy Bank Chin (PBOC) poinformował w oświadczeniu, że łączna wartość niespłaconych pożyczek denominowanych w juanach osiągnęła na koniec lipca 268,51 bln juanów, co oznacza wzrost o 6,9% w ujęciu rok do roku.
Chiny zakończą także emisję specjalnych długoterminowych obligacji skarbowych o wartości 188 miliardów juanów (około 26,35 miliarda dolarów) w 2025 roku.
Według agencji Xinhua środki te zostaną przeznaczone na wsparcie prawie 8400 projektów w takich sektorach jak energetyka, logistyka, infrastruktura środowiskowa, edukacja i opieka zdrowotna, co przełoży się na łączną inwestycję przekraczającą bilion juanów.
Tymczasem indeks dolara amerykańskiego wzrósł o 0,3% do 98,1 punktów o godz. 16:17 GMT, po osiągnięciu maksimum 98,2 punktów i minimum 97,6 punktów.
Jeśli chodzi o handel, kontrakty terminowe na miedź z dostawą w grudniu wzrosły o 0,5% do 4,53 USD za funt o godz. 16:14 GMT.
W czwartek kurs bitcoina osiągnął nowy rekordowy poziom, wspierany przez rosnące oczekiwania na bardziej akomodacyjną politykę pieniężną ze strony Rezerwy Federalnej, a także przez dynamikę wynikającą z niedawno ogłoszonych reform finansowych.
Największa na świecie cyfrowa waluta pod względem kapitalizacji rynkowej wzrosła o 0,9% do 124 002,49 USD na początku sesji azjatyckiej, przekraczając poprzedni szczyt z lipca. Tego samego dnia Ether – druga co do wielkości kryptowaluta – osiągnął poziom 4780,04 USD, najwyższy od końca 2021 roku.
Tony Sycamore, analityk z IG, powiedział, że wzrost ceny bitcoina był napędzany rosnącą pewnością co do obniżek stóp procentowych Fed, trwającym skupem instytucjonalnym oraz działaniami administracji Trumpa mającymi na celu ułatwienie inwestowania w aktywa cyfrowe. Dodał: „Technicznie rzecz biorąc, trwałe przebicie powyżej 125 000 dolarów mogłoby wywindować cenę bitcoina do 150 000 dolarów”.
Bitcoin zyskał około 32% od początku 2025 roku, korzystając z długo oczekiwanych sukcesów regulacyjnych w tym sektorze po powrocie Donalda Trumpa do Białego Domu. Trump określił siebie mianem „prezydenta kryptowalut”, a jego rodzina w ciągu ostatniego roku wprowadziła szereg zmian w branży.
W zeszłym tygodniu Trump wydał rozporządzenie wykonawcze torujące drogę do włączenia aktywów cyfrowych do planów emerytalnych 401(k), co podkreśla korzystniejszy klimat regulacyjny w USA.
W 2025 roku sektor kryptowalut odniósł w USA kilka sukcesów regulacyjnych, w tym zatwierdzenie przepisów dotyczących stablecoinów oraz działania Komisji Papierów Wartościowych i Giełd mające na celu zmianę przepisów w celu lepszego dostosowania ich do klasy aktywów cyfrowych.
Wzrost wartości bitcoina w ostatnich miesiącach przyczynił się również do szerszego rajdu na rynku aktywów cyfrowych, kompensując wpływ szeroko zakrojonej polityki taryfowej Trumpa.
Według danych CoinMarketCap całkowita kapitalizacja rynkowa sektora kryptowalut wzrosła do ponad 4,18 biliona dolarów, w porównaniu z około 2,5 biliona dolarów w listopadzie 2024 r., kiedy Trump wygrał wybory prezydenckie w USA.
Najnowszym impulsem do wspierania adopcji kryptowalut w USA było rozporządzenie wykonawcze wydane w zeszły czwartek, mające na celu ułatwienie dostępu do tych aktywów w ramach planów emerytalnych 401(k). Może to stanowić impuls dla zarządzających aktywami, takich jak BlackRock i Fidelity, którzy zarządzają funduszami ETF opartymi na kryptowalutach.
Jednak dodanie kryptowalut do oszczędności emerytalnych nie jest pozbawione ryzyka, ponieważ aktywa te są o wiele bardziej zmienne niż akcje i obligacje, na których tradycyjnie opierają się zarządzający aktywami w przypadku tego typu kont.
Ceny ropy naftowej ustabilizowały się w czwartek, gdyż inwestorzy rozważali potencjalny wpływ planowanego na piątek szczytu USA i Rosji w sprawie Ukrainy na przepływy rosyjskiej ropy naftowej, po tym jak prezydent USA Donald Trump ostrzegł przed „poważnymi konsekwencjami”, jeśli Moskwa nie zgodzi się na zawarcie pokoju.
O godz. 09:57 GMT cena kontraktów terminowych na ropę Brent wzrosła o 35 centów, czyli 0,53%, do 65,98 USD za baryłkę, podczas gdy cena amerykańskiej ropy West Texas Intermediate (WTI) wzrosła o 35 centów, czyli 0,56%, do 63,00 USD.
Oba wskaźniki osiągnęły w środę najniższe poziomy od dwóch miesięcy po opublikowaniu przez rząd USA i Międzynarodową Agencję Energetyczną (IEA) niekorzystnych prognoz dotyczących podaży.
W środę Trump zagroził „poważnymi konsekwencjami”, jeśli prezydent Rosji Władimir Putin nie zgodzi się na pokój na Ukrainie, nie precyzując jednak, jakie to będą konsekwencje, choć wcześniej ostrzegał przed sankcjami gospodarczymi, jeśli rozmowy na Alasce się nie powiodą.
Prezydent USA zagroził również nałożeniem dodatkowych ceł na odbiorców rosyjskiej ropy naftowej — w szczególności Chin i Indii — jeśli Moskwa będzie kontynuować wojnę na Ukrainie.
Rystad Energy napisał w nocie do klienta: „Niepewność co do wyniku rozmów pokojowych między USA a Rosją nadal zwiększa ryzyko, biorąc pod uwagę, że nabywcy rosyjskiej ropy mogą stawić czoła dalszej presji ekonomicznej”. Dodał: „Sposób rozwiązania kryzysu ukraińsko-rosyjskiego i zmiany w przepływach rosyjskiej ropy mogą przynieść nieoczekiwane niespodzianki”.
Niektórzy analitycy sceptycznie podchodzili jednak do możliwości podjęcia przez Trumpa działań, które mogłyby znacząco zakłócić dostawy ropy. Analityk BVM, John Evans, powiedział: „Każde działanie, które mogłoby podnieść ceny ropy, takie jak cła wtórne, jest niemal samobójczym celem tej administracji – i człowiek z Moskwy doskonale o tym wie”.
Oczekiwania obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną we wrześniu również wsparły ceny ropy, gdyż niższe koszty pożyczek mogłyby pobudzić wzrost gospodarczy i zwiększyć popyt na ropę.
Inwestorzy są niemal w 100% przekonani, że obniżka stóp procentowych nastąpi, po tym jak lipcowe dane pokazały umiarkowany wzrost inflacji w USA. Sekretarz Skarbu Scott Bessent powiedział, że uważa, iż ostra obniżka o pół punktu procentowego jest możliwa, biorąc pod uwagę ostatnie słabe dane o zatrudnieniu.
Ceny ropy naftowej znalazły się w środę pod presją po tym, jak dane amerykańskiej Agencji Informacji Energetycznej (EIA) wykazały nieoczekiwany wzrost zapasów ropy naftowej w USA o 3 miliony baryłek w tygodniu kończącym się 8 sierpnia.
Dolar amerykański zanotował w czwartek nieznaczne zyski w stosunku do głównych walut, jednak pozostał blisko najniższych poziomów od kilku tygodni. Rynki coraz bardziej obstawiają bowiem, że Rezerwa Federalna wznowi obniżki stóp procentowych w przyszłym miesiącu.
Jen japoński okazał się znaczącym beneficjentem, a dolar spadł do najniższego poziomu od trzech tygodni po tym, jak sekretarz skarbu USA Scott Bessent powiedział, że Bank Japonii musi wkrótce ponownie podnieść stopy procentowe, podczas gdy Rezerwa Federalna przygotowuje się do znacznych obniżek.
Rosnące oczekiwania na poluzowanie polityki pieniężnej, w połączeniu ze zwiększonymi inwestycjami instytucjonalnymi w kryptowaluty, wywindowały cenę Bitcoina do nowego rekordowego poziomu w trakcie sesji.
Przedstawiciele Rezerwy Federalnej ostatnio zmienili swoje stanowisko na bardziej gołębie w obliczu oznak spowolnienia na amerykańskim rynku pracy, natomiast cła wprowadzone przez prezydenta Donalda Trumpa jak dotąd nie spowodowały znaczącego wzrostu presji inflacyjnej.
Według danych LSEG inwestorzy uważają, że posiedzenie Rezerwy Federalnej 17 września niemal na pewno zakończy się obniżką stóp procentowych, przy czym prawdopodobieństwo, że nastąpi większy ruch o pół punktu procentowego, wynosi około 7%.
Kyle Rodda, analityk Capital.com, powiedział: „Dla rynków pytanie nie brzmi już, czy Fed obniży stopy procentowe we wrześniu, ale o ile”. Zauważył, że oznaki ochłodzenia na rynku pracy sprawiły, że rynki wyceniają serię obniżek przed końcem roku.
Rezerwa Federalna zmaga się również z silną presją polityczną, gdyż Trump nadal krytykuje prezesa Jerome'a Powella za to, że nie obniżył stóp procentowych wcześniej, grożąc nawet zwolnieniem go przed końcem jego kadencji w maju.
Bessent wezwał w środę do „serii cięć”, sugerując, że Fed rozpocznie luzowanie polityki pieniężnej od obniżki o pół punktu procentowego.
Jednak analityk walutowy ING Francesco Pesole argumentował, że obniżka o 50 punktów bazowych jest „na chwilę obecną nierealna”, dodając: „Aby rynek wycenił tak duży ruch, prawdopodobnie potrzebowalibyśmy sygnałów od innych członków Fed, że są otwarci na ten pomysł”.
W dalszej części sesji rynki oczekują na dane dotyczące wskaźnika cen producentów w USA za lipiec, które według Pesole mogą wzmocnić oczekiwania dotyczące łagodzenia polityki pieniężnej, jeśli okażą się niższe od prognoz.
Bessent stwierdził również, że Bank Japonii „pozostawał w tyle” poprzez opóźnianie podwyżek stóp procentowych. Norihiro Yamaguchi, ekonomista z Oxford Economics, zauważył, że komentarze Bessenta miały silny wpływ na kurs dolara do jena, dodając, że zyski jena również przyspieszają ze względu na niską płynność rynku podczas japońskiego święta Obon.
Dolar osłabił się o 0,8% do 146,22 jenów, najniższego poziomu od 24 lipca, po czym odrobił straty i zanotował spadek o 0,5%.
Euro osłabiło się o 0,24% do 1,1677 dolara, obniżając się ze środowego szczytu na poziomie 1,1730 dolara, najwyższego poziomu od 28 lipca.
Wartość funta brytyjskiego pozostała bez zmian po opublikowaniu danych o PKB Wielkiej Brytanii, które pokazały, że gospodarka spowolniła w II kw. w mniejszym stopniu niż oczekiwano, spadając o 0,1% do 1,35645 USD.
Jeśli chodzi o kryptowaluty, cena Bitcoina wzrosła wcześniej do 124 480,82 USD — najwyższego poziomu od 14 lipca — po czym zniwelowała zyski i notowała spadek o 1% do około 121 685 USD.
Bitcoin w tym roku cieszył się silnym wsparciem dzięki zwiększonemu napływowi kapitału instytucjonalnego, po serii zmian regulacyjnych zainicjowanych przez Trumpa, który nazywa siebie „prezydentem kryptowalut”.
Najnowszym posunięciem Trumpa było podpisanie w zeszłym tygodniu rozporządzenia wykonawczego zezwalającego na włączanie aktywów cyfrowych do planów emerytalnych 401(k).
Tony Sycamore, analityk z IG, powiedział: „Firmy skarbowe, takie jak MicroStrategy i Block Inc., wciąż kupują Bitcoiny, a trwałe przebicie ceny powyżej 125 000 USD może wywindować cenę kryptowaluty do 150 000 USD”.
Dolar australijski wzrósł wcześniej o 0,4% do najwyższego poziomu od 28 lipca, wynoszącego 0,65685 USD, po czym spadł o 0,16%.