Ceny miedzi spadły w poniedziałek podczas handlu na giełdzie w USA, na co wpływ miało nieznacznie silniejszego dolara i rosnące oczekiwania na obniżkę stóp procentowych przez Rezerwę Federalną.
Trzymiesięczne kontrakty terminowe na miedź na London Metal Exchange wzrosły o 0,2% do 10 780,5 dolarów za tonę metryczną o godz. 16:40 czasu w Mekce.
Według CME FedWatch, rynki obecnie dają 78% prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych przez Fed o 25 punktów bazowych w grudniu, podczas gdy tydzień temu prawdopodobieństwo wynosiło około 41%.
UBS przewiduje strukturalną redukcję podaży i wzrost cen miedzi
Zgodnie z notatką badawczą opublikowaną w piątek, UBS spodziewa się, że ceny miedzi wzrosną w przyszłym roku, powołując się na zacieśniające się warunki podaży spowodowane ciągłymi zakłóceniami w pracy kopalń i silnym, długoterminowym popytem ze strony elektryfikacji i inwestycji w czystą energię.
W najnowszej rewizji bank podniósł prognozę cen miedzi na marzec 2026 roku o 750 dolarów, do 11 500 dolarów za tonę metryczną. Prognozy na czerwiec i wrzesień 2026 roku zostały podniesione o 1000 dolarów, odpowiednio do 12 000 i 12 500 dolarów, a nowy cel na grudzień 2026 roku ustalono na 13 000 dolarów.
Bank znacznie zwiększył również prognozowany deficyt rynkowy do 230 000 ton w 2025 r. (z 53 000 ton wcześniej) i do 407 000 ton w 2026 r. (wcześniejsze szacunki wynosiły 87 000 ton), co wskazuje na niskie zapasy i ciągłe ryzyko związane z dostawami.
UBS wskazał tegoroczne zakłócenia w pracy kopalń — w tym problemy produkcyjne w kopalni Grasberg należącej do Freeport-McMoRan w Indonezji, wolniejsze tempo odzyskiwania wydobycia w Chile i powtarzające się protesty w Peru — jako dowody na to, że strukturalne ograniczenia w dostawach prawdopodobnie utrzymają się do 2026 r.
Spółka Freeport-McMoRan (FCX.N) poinformowała w zeszłym tygodniu, że planuje wznowić wydobycie w kopalni Grasberg do lipca, po śmiertelnym wypadku, który przerwał działalność dwa miesiące wcześniej.
Bank obniżył prognozy wzrostu produkcji miedzi rafinowanej do 1,2% na rok 2025 i 2,2% na rok 2026, powołując się na spadającą zawartość rudy i wyzwania operacyjne.
Oczekuje się, że globalny popyt na miedź wzrośnie o 2,8% w latach 2025 i 2026, dzięki rozwojowi pojazdów elektrycznych, energii odnawialnej, inwestycjom w sieć energetyczną i rozbudowie centrów danych.
UBS stwierdził, że wszelkie krótkoterminowe osłabienie cen miedzi będzie prawdopodobnie tymczasowe, zalecając zajmowanie długich pozycji lub stosowanie strategii sprzedaży wykorzystujących zmienność.
W Szanghaju najbardziej aktywny kontrakt SCFcv1 zakończył dzień notowań wzrostem o 0,09%, do 86 080 juanów (12 112,68 dolarów) za tonę metryczną.
W godzinach szczytu w USA cena kontraktów terminowych na miedź w marcu spadła o 0,5% do 5,06 dolarów za funt o godz. 15:04 GMT.
Bitcoin odnotował w poniedziałek lekkie odbicie po trudnym tygodniu, jednak szerszy rynek kryptowalut nadal znajduje się pod presją z powodu ciągłego odpływu środków instytucjonalnych i niepewności co do ścieżki polityki Rezerwy Federalnej w grudniu.
Wartość największej na świecie kryptowaluty wzrosła o 1,4%, do 87 050,5 dolarów o godz. 01:25 ET (06:25 GMT).
Wartość bitcoina spadła w zeszłym tygodniu o ponad 10%, osiągając najniższy poziom od siedmiu miesięcy, wynoszący około 80 000 dolarów.
Ciągły odpływ środków z ETF-ów zwiększa presję sprzedaży instytucjonalnej
Wartość tokena spadła do najniższego poziomu w ciągu 24 godzin, wynoszącego 88 610,4 dolarów, po czym wzrosła powyżej 90 000 dolarów.
Dane pokazały, że notowane na giełdzie w USA fundusze ETF oparte na Bitcoinie odnotowały kolejny tydzień dużych wykupów, przedłużając swoją serię spadków do czwartego tygodnia z rzędu. Według SoSoValue, fundusze te odnotowały odpływ netto 1,22 miliarda dolarów w tygodniu kończącym się 21 listopada, co daje łączną kwotę wykupów w ciągu ostatnich czterech tygodni na poziomie około 4,34 miliarda dolarów.
W tym samym czasie wolumen obrotu funduszami ETF opartymi na Bitcoinie gwałtownie wzrósł do rekordowych poziomów, co analitycy określili jako oznakę „kapitulacji instytucji”. Tygodniowa aktywność handlowa w tych funduszach przekroczyła 40 miliardów dolarów.
Niepewność wokół Fed utrzymuje się pomimo rosnących oczekiwań na poluzowanie polityki pieniężnej
Niepewność gospodarcza nadal ciąży na kryptowalutach. Ceny rynkowe sugerują obecnie około 70% prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych przez Fed o 25 punktów bazowych w grudniu, w porównaniu z około 44% tydzień temu.
Jednak pomimo rosnących oczekiwań wielu przedstawicieli Rezerwy Federalnej zachowuje ostrożność, ostrzegając, że inflacja jest nadal wysoka, a rynek pracy pozostaje odporny.
Bez nowych katalizatorów rynek kryptowalut może w najbliższym czasie pozostać pod presją.
Niepewność została również spotęgowana przez niedawne zamknięcie rządu USA, które opóźniło publikację kluczowych publikacji ekonomicznych. Brak aktualnych danych sprawił, że rynki „działają w ciemno”, co rodzi wątpliwości co do realności luzowania polityki pieniężnej przez Fed.
Inwestorzy śledzą teraz ważne raporty, takie jak dane o sprzedaży detalicznej i wskaźniku cen producenta, które mają zostać opublikowane pod koniec tygodnia.
Dzisiejsze ceny kryptowalut: skromne zyski altcoinów po gwałtownym cofnięciu w ciągu tygodnia
Większość głównych altcoinów zanotowała w poniedziałek niewielkie wzrosty po gwałtownych spadkach w ubiegłym tygodniu, jednak obroty utrzymywały się w wąskich przedziałach.
Ethereum, druga co do wielkości kryptowaluta, wzrosła o 1,2% do 2842,88 dolarów.
XRP, trzeci co do wielkości token pod względem wartości rynkowej, wzrósł o 1,7% do 2,07 dolarów.
Ceny ropy naftowej utrzymały się w poniedziałek na stabilnym poziomie po spadku o ok. 3% w ubiegłym tygodniu, gdyż inwestorzy rozważali perspektywę obniżki stóp procentowych przez USA i możliwość zawarcia pokojowego porozumienia z Ukrainą, które mogłoby złagodzić sankcje wobec Rosji, jednego z największych producentów ropy na świecie.
Stany Zjednoczone i Ukraina miały wznowić prace nad zmienionym planem pokojowym przed czwartkowym terminem wyznaczonym przez prezydenta Donalda Trumpa, po tym jak obie strony zgodziły się skorygować wcześniejszą wersję, która zdaniem krytyków była zbyt korzystna dla Moskwy.
Kontrakty terminowe na ropę Brent wzrosły o 12 centów, czyli 0,2%, do 62,68 dolarów za baryłkę do godziny 13:00 GMT, podczas gdy cena ropy US West Texas Intermediate wzrosła o 11 centów, czyli 0,2%, do 58,17 dolarów.
Jorge Montepeque, dyrektor zarządzający Onyx Capital Group, powiedział: „Rynek jest bardzo skupiony na sytuacji makroekonomicznej – traktacie pokojowym z Ukrainą i gospodarce USA”.
Analitycy czekają na więcej szczegółów na temat negocjacji między Waszyngtonem a Kijowem.
Montepeque dodał, że sankcje USA nałożone na państwowy koncern Rosnieft i prywatny koncern Łukoil, które weszły w życie w piątek, w normalnych okolicznościach wywołałyby obawy o dostawy, co z kolei podniosłoby ceny, jednak rynek jest zajęty wysiłkami na rzecz pokoju.
Sekretarz stanu USA Marco Rubio powiedział w niedzielę, że czwartkowy termin może nie być ostateczny.
Porozumienie pokojowe mogłoby utorować drogę do zniesienia sankcji, które ograniczyły eksport rosyjskiej ropy naftowej. Według Amerykańskiej Agencji Informacji Energetycznej (EIA) w 2024 roku Rosja była drugim co do wielkości producentem ropy naftowej na świecie, po Stanach Zjednoczonych.
Niepewność związana z potencjalnymi obniżkami stóp procentowych w USA to kolejny czynnik ograniczający apetyt inwestorów na ryzyko.
Oczekiwania na obniżkę stóp procentowych w grudniu wzrosły po tym, jak prezes nowojorskiego oddziału Rezerwy Federalnej John Williams zasugerował, że bank centralny może mieć możliwość złagodzenia polityki monetarnej w najbliższej przyszłości.
Sugandha Sachdeva, założycielka SS WealthStreet w Nowym Delhi, powiedziała: „Perspektywa obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną w grudniu może w pewnym stopniu zrównoważyć obecną tendencję spadkową, wspierając globalny apetyt na ryzyko”.
Dodała: „Ceny ropy spadły w tym roku już o około 17%, co odzwierciedla utrzymujące się nastroje niedźwiedzie… Przy tych niższych poziomach oczekuje się stopniowego wzrostu popytu na towary wartościowe”.
Jen japoński był w poniedziałek najsłabszą walutą w stosunku do generalnie słabszego dolara amerykańskiego, gdyż inwestorzy czekali na jakiekolwiek oznaki oficjalnych zakupów ze strony Tokio, które mogłyby zahamować spadek wartości waluty.
Święto narodowe w Japonii zmniejszyło płynność podczas sesji azjatyckiej, co spowodowało spadek jena o 0,3% do poziomu 156,89 za dolara, zbliżonego do najniższego poziomu od dziesięciu miesięcy, osiągniętego w zeszłym tygodniu.
Jen nadal znajduje się pod presją ze względu na połączenie bardzo elastycznej polityki fiskalnej i jednych z najniższych stóp procentowych na świecie. W piątek znalazł krótkotrwałe wsparcie po odbiciu od dziesięciomiesięcznych minimów, po mocniejszych ostrzeżeniach ustnych ministra finansów Satsuki Katayamy.
Inwestorzy widzą ryzyko oficjalnej interwencji na poziomie 158–162 za dolara, przy czym niewielka płynność, której można się spodziewać podczas Święta Dziękczynienia w USA pod koniec tego tygodnia, jest postrzegana jako potencjalne okno na podjęcie działań.
Nick Rees, szef działu badań makroekonomicznych w Monex Europe, powiedział: „Jen znajduje się obecnie w pułapce dwóch sił: rosną krótkoterminowe stopy procentowe, ponieważ Bank Japonii kontynuuje zacieśnianie polityki pieniężnej, a jednocześnie długi koniec krzywej dochodowości jest wypychany w górę przez szersze obawy dotyczące ryzyka finansowego”.
Rees dodał, że rynki skupiają się bardziej na długoterminowym ryzyku strukturalnym związanym z Japonią niż na krótkoterminowych konsekwencjach dla waluty.
Takouji Aida, członek sektora prywatnego w kluczowym komitecie rządowym, powiedział w niedzielę w wywiadzie dla NHK, że Japonia jest w stanie aktywnie interweniować na rynkach walutowych, aby złagodzić szkody gospodarcze spowodowane słabym jenem.
Rees zauważył, że jakakolwiek interwencja może spowolnić wzrost pary USD/JPY, ale jest mało prawdopodobne, aby mogła go całkowicie odwrócić, biorąc pod uwagę, że fundamentalne siły stojące za tym trendem pozostają nienaruszone.
Euro rośnie, a funt utrzymuje się na stabilnym poziomie przed budżetem Wielkiej Brytanii
Na innych rynkach walutowych euro wzrosło o 0,2% do 1,1531 dolara, gdyż inwestorzy wznowili obstawianie obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną w grudniu po komentarzach prezesa Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku Johna Williamsa, który stwierdził, że w najbliższej przyszłości istnieje potencjał dalszego luzowania polityki pieniężnej.
Euro początkowo nie zareagowało zbyt pozytywnie na uaktualnione rozmowy na temat ram pokojowych między Kijowem a Waszyngtonem, które bazują na ubiegłotygodniowej propozycji składającej się z 28 punktów procentowych i ją modyfikują.
Indeks dolara pozostał stabilny na poziomie 100,15, a kursy większości głównych walut utrzymywały się w pobliżu ostatnich minimów.
Kurs funta pozostał bez zmian, utrzymując się na poziomie 1,3095 dolara przed środowym ogłoszeniem budżetu Wielkiej Brytanii, w ramach którego minister finansów Rachel Reeves ma równoważyć poparcie dla spowalniającej gospodarki z wykazywaniem dyscypliny fiskalnej.
Dolar nowozelandzki utrzymał się na poziomie 0,5608 dolara po 8% spadku od lipca, spowodowanym słabnącymi perspektywami gospodarczymi. Rynki niemal w pełni wyceniają obniżkę stóp procentowych RBNZ o 25 punktów bazowych w środę, podczas gdy oczekiwania na kolejną obniżkę w przyszłym roku pozostają niepewne.
Dolar australijski notowany był po 0,6457 dolara, podczas gdy inwestorzy oczekiwali na środową publikację wskaźnika CPI – pierwszego pełnego miesięcznego raportu inflacyjnego. Sondaż Reutersa wykazał, że inflacja bazowa prawdopodobnie utrzyma się na poziomie 3,6%.
Peter Dragicevich, strateg walutowy regionu Azji i Pacyfiku w firmie płatniczej Corpay, powiedział: „Naszym zdaniem taki wynik wzmocniłby przekonanie, że Rezerwa Banku Australii nie obniży ponownie stóp procentowych w tym cyklu”.