Ceny miedzi utrzymały się w pobliżu rekordowych poziomów osiągniętych w poprzedniej sesji, gdyż silny wzrost gospodarczy w USA wzmocnił popyt na ten metal, podczas gdy ograniczenia podaży w dalszym ciągu wspierały ceny.
Najaktywniej handlowany kontrakt na miedź na giełdzie Shanghai Futures Exchange wzrósł o 1,5% do 95 100 juanów (13 532,0 USD) za tonę metryczną do godziny 03:02 GMT, po osiągnięciu rekordowego poziomu 95 550 juanów na początku sesji.
Tymczasem cena referencyjna trzymiesięcznego kontraktu na miedź na London Metal Exchange wzrosła o 0,1% do 12 076,5 USD za tonę.
We wtorek kontrakt osiągnął rekordową cenę 12 159,50 USD i jest na dobrej drodze do osiągnięcia rocznego wzrostu o około 38%, napędzanego przez słabszego dolara amerykańskiego, zakłady na dalsze obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną, rosnący popyt związany ze sztuczną inteligencją i transformacją energetyczną, a także zakłócenia w dostawach z kopalni, które napędzają spekulacyjne inwestycje w ten metal.
Gospodarka USA w trzecim kwartale osiągnęła najszybsze tempo od dwóch lat, czemu sprzyjały wysokie wydatki konsumentów i zdecydowane odbicie eksportu.
Jeśli chodzi o stronę podaży, chiński dostawca informacji rynkowych poinformował w zeszłym miesiącu, że największe chińskie huty miedzi planują ograniczyć wydobycie o ponad 10% do 2026 r., aby rozwiązać problem nadmiaru mocy przerobowych, który doprowadził do rosnących zakłóceń w opłatach za przetwarzanie koncentratu miedzi.
Silna pozycja na szerszym rynku metali dodatkowo wsparła ceny, gdyż w środę dolar amerykański ma zanotować najgorszy roczny wynik od ponad dwóch dekad. Inwestorzy obstawiają, że Rezerwa Federalna będzie miała możliwość dokonania kolejnych obniżek stóp procentowych w przyszłym roku, podczas gdy niektóre z jej globalnych konkurentów prawdopodobnie podniosą stopy procentowe.
Spośród innych metali nieszlachetnych notowanych na giełdzie Shanghai Futures Exchange, nikiel kontynuował wzrosty szóstą sesję z rzędu, wzrastając o 4% do 126 680 juanów za tonę, co stanowi najwyższy poziom od około dziewięciu miesięcy.
Ceny niklu na London Metal Exchange wzrosły o 1% do 15 970 dolarów za tonę, osiągając najwyższy poziom od siedmiu miesięcy.
W Szanghaju aluminium zyskało 0,5%, cynk wzrósł o 0,8%, ołów zyskał 1,3%, podczas gdy cyna straciła 1,2%.
Na London Metal Exchange cena aluminium wzrosła o 0,3%, cynku o 0,8%, ołowiu o 0,6%, natomiast cyny spadła o 0,2%.
Ceny ropy naftowej wzrosły w środę szóstą sesję z rzędu, wspierane przez silny wzrost gospodarczy w Stanach Zjednoczonych i ryzyko zakłóceń w dostawach z Wenezueli i Rosji, mimo że ceny zmierzają ku największemu rocznemu spadkowi od 2020 roku.
Kontrakty terminowe na ropę Brent wzrosły o 16 centów, czyli 0,3%, do 62,54 dolarów za baryłkę o godz. 12:22 GMT, podczas gdy cena amerykańskiej ropy West Texas Intermediate wzrosła o 23 centy, czyli 0,4%, do 58,61 dolarów za baryłkę.
Oba kontrakty zyskały około 6% od 16 grudnia, kiedy to spadły do poziomów bliskich pięcioletnim minimum.
Tony Sycamore, analityk rynkowy w IG, powiedział, że miniony tydzień odzwierciedlał „połączenie kwadratury pozycji na rynkach o niskim obrocie po ubiegłotygodniowej wyprzedaży, która nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, wraz ze wzrostem napięć geopolitycznych, w tym blokadą Wenezueli nałożoną przez Stany Zjednoczone, a także wsparciem ze strony silnych danych o PKB opublikowanych w nocy”.
Dane z USA pokazały, że największa gospodarka świata w trzecim kwartale odnotowała najszybsze tempo wzrostu od dwóch lat, dzięki stabilnym wydatkom konsumentów i gwałtownemu wzrostowi eksportu.
Pomimo niedawnego odbicia, zarówno ropa Brent, jak i WTI odnotują roczne spadki odpowiednio o ok. 16% i 18% — największe od 2020 r., kiedy pandemia COVID-19 zmiażdżyła światowy popyt na ropę — w związku z oczekiwaniami, że podaż przewyższy popyt.
Według raportu Haitong Futures, zakłócenia w wenezuelskim eksporcie były kluczowym czynnikiem wpływającym na wzrost cen, a na rynku wspierały także trwające wzajemne ataki Rosji i Ukrainy na infrastrukturę energetyczną.
Ponad tuzin tankowców z ropą naftową czeka obecnie na nowe instrukcje w Wenezueli po tym, jak Stany Zjednoczone na początku tego miesiąca przejęły supertankowiec „Skipper” i w weekend zaatakowały dwa kolejne statki.
Prezydent USA Donald Trump powiedział w zeszłym tygodniu, że Waszyngton nałożył „blokadę” na wszystkie objęte sankcjami statki wjeżdżające do Wenezueli lub wyjeżdżające z niej, zwiększając tym samym presję na prezydenta Wenezueli Nicolása Maduro.
Tymczasem dane pokazują, że zapasy amerykańskiej ropy naftowej wzrosły w zeszłym tygodniu o 2,39 mln baryłek, podczas gdy zapasy benzyny wzrosły o około 1,09 mln baryłek, a zapasy destylatów zwiększyły się o 685 tys. baryłek, według źródeł rynkowych powołujących się na dane Amerykańskiego Instytutu Naftowego opublikowane we wtorek.
Oficjalne dane dotyczące zapasów opublikowane przez amerykańską Agencję Informacji Energetycznej (EIA) mają zostać opublikowane w poniedziałek, później niż zwykle ze względu na święta Bożego Narodzenia.
Dolar amerykański osłabił się w środę i zmierzał ku odnotowaniu największej rocznej straty od 2017 r., z możliwymi dalszymi spadkami, gdyż inwestorzy obstawiają, że Rezerwa Federalna będzie miała możliwość bardziej agresywnego cięcia stóp procentowych w przyszłym roku, podczas gdy większość pozostałych głównych banków centralnych prawdopodobnie w dużej mierze zakończyła cykle łagodzenia polityki pieniężnej.
Opublikowane we wtorek mocne dane dotyczące amerykańskiego produktu krajowego brutto nie wpłynęły na oczekiwania dotyczące stóp procentowych, a inwestorzy w dalszym ciągu uwzględniają w cenach możliwość dwóch kolejnych obniżek stóp przez Rezerwę Federalną w 2026 r.
David Mericle, główny ekonomista Goldman Sachs ds. USA, powiedział: „Oczekujemy, że Federal Open Market Committee (Federalny Komitet Otwartego Rynku) zgodzi się na dwie kolejne obniżki o 25 punktów bazowych, co sprowadzi stopy procentowe do przedziału 3–3,25%, ale widzimy ryzyko przechylone w stronę jeszcze większego łagodzenia”, powołując się na spowolnienie inflacji.
Zarówno euro, jak i funt brytyjski w środę wzrosły do najwyższych poziomów od trzech miesięcy, a później ustabilizowały się w okolicach 1,180 USD za euro i 1,3522 USD za funta szterlinga.
W stosunku do koszyka walut indeks dolara spadł do najniższego poziomu od dwóch i pół miesiąca, 97,767 punktów. Indeks jest na dobrej drodze do odnotowania rocznej straty w wysokości 9,8%, co stanowi jego największy spadek od 2017 roku. Jakiekolwiek dalsze osłabienie w ostatnim tygodniu roku może doprowadzić do największego spadku od 2003 roku.
Dolar przeżył burzliwy rok, silnie dotknięty chaotycznymi cłami nałożonymi przez prezydenta USA Donalda Trumpa, które na początku roku wywołały szok w zakresie zaufania do amerykańskich aktywów. Jego rosnący wpływ na Rezerwę Federalną wzbudził również obawy o niezależność banku centralnego.
Natomiast euro zyskało ponad 14% od początku roku, co oznacza, że jest na dobrej drodze do osiągnięcia najlepszego wyniku rocznego od 2003 r.
Europejski Bank Centralny utrzymał w ubiegłym tygodniu stopy procentowe na niezmienionym poziomie i podniósł niektóre prognozy wzrostu gospodarczego i inflacji. Posunięcie to jest powszechnie postrzegane jako zamknięcie drogi do dalszego łagodzenia polityki pieniężnej w najbliższej przyszłości.
Uczestnicy rynku zareagowali, wyceniając niewielkie szanse na zaostrzenie polityki w przyszłym roku. Podobne poglądy panują w Australii i Nowej Zelandii, gdzie kolejnym ruchem coraz częściej postrzega się podwyżkę stóp procentowych.
Taka perspektywa wsparła zarówno dolara australijskiego, jak i nowozelandzkiego. Dolar australijski wzrósł o 8,4% od początku roku i w środę osiągnął trzymiesięczne maksimum na poziomie 0,6710 USD, podczas gdy dolar nowozelandzki osiągnął dwuipółmiesięczne maksimum na poziomie 0,58475 USD.
Funt szterling zyskał w tym roku ponad 8%. Inwestorzy obstawiają, że Bank Anglii dokona co najmniej jednej obniżki stóp procentowych w pierwszej połowie 2026 roku, a rynki wyceniają prawdopodobieństwo drugiej obniżki na około 50% przed końcem roku.
Mimo to większość walut straciła znacząco na wartości w stosunku do metali szlachetnych, na czele z złotem, które w środę osiągnęło nowy rekordowy poziom.
Niektóre mniejsze waluty europejskie, często kojarzone z niskim poziomem zadłużenia, znalazły się w tym roku wśród tych, które radziły sobie najlepiej.
Dolar osłabił się o 12% względem korony norweskiej, o 13% względem franka szwajcarskiego — którego kurs wynosi 0,7865 franka — i o 17% względem korony szwedzkiej, osiągając w środę najniższy poziom od początku 2022 r., wynoszący 9,167 korony.
Traderzy spodziewają się możliwej interwencji Japonii w celu wsparcia jena
Jen japoński pozostaje najważniejszą walutą na rynkach walutowych, a inwestorzy są w stanie gotowości na ewentualną interwencję japońskich władz, mającą na celu powstrzymanie spadku wartości tej waluty.
Japoński minister finansów Satsuki Katayama powiedział we wtorek, że Japonia ma pełną swobodę w reagowaniu na nadmierne wahania wartości jena. Jest to jak dotąd najsilniejsze ostrzeżenie dotyczące gotowości Tokio do interwencji na rynkach.
Jej komentarze pomogły powstrzymać spadek wartości jena. Dolar osłabił się w środę o 0,3% w stosunku do japońskiej waluty, osiągając poziom 155,83 jenów, po spadku o 0,5% w poprzedniej sesji.
Chociaż Bank Japonii w końcu w piątek dokonał długo oczekiwanej podwyżki stóp procentowych, ruch ten był powszechnie oczekiwany, a komentarze prezesa Kazuo Uedy rozczarowały niektórych inwestorów, którzy liczyli na bardziej jastrzębi ton, w wyniku czego jen znalazł się pod presją po tej decyzji.
W rezultacie inwestorzy pozostają czujni i oczekują interwencji japońskich władz, mających na celu skup jenów, zwłaszcza że wolumen obrotu maleje pod koniec roku — co według analityków może stanowić dogodną okazję do podjęcia oficjalnych działań.
Ceny złota wzrosły w środę na europejskich giełdach, kontynuując wzrosty czwartą sesję z rzędu i nadal bijąc rekordy, po raz pierwszy w historii przekraczając poziom 4500 dolarów za uncję. Ruch ten był napędzany silnym popytem inwestycyjnym na ten metal szlachetny, wspieranym przez utrzymujące się spadki wartości dolara amerykańskiego na rynku walutowym.
Te wydarzenia następują w obliczu rosnących oczekiwań, że Rezerwa Federalna obniży stopy procentowe w USA dwukrotnie w przyszłym roku. Aby zweryfikować te oczekiwania, inwestorzy oczekują dziś wieczorem na opublikowanie danych o wzroście gospodarczym w USA za trzeci kwartał.
Przegląd cen
• Dzisiejsze ceny złota: Cena złota wzrosła o około 0,95% do 4525,96 dolarów za uncję, co stanowi najwyższy poziom w historii, z poziomu otwarcia 4484,25 dolarów, po osiągnięciu minimum 4467,84 dolarów.
• W momencie rozliczenia we wtorek cena złota wzrosła o 0,9%, co oznacza trzeci z rzędu dzienny wzrost.
Dolar amerykański
Indeks dolara amerykańskiego spadł w środę o 0,1%, pogłębiając straty trzecią sesję z rzędu i osiągając najniższy poziom od dwóch i pół miesiąca. Odzwierciedla to utrzymującą się słabość amerykańskiej waluty względem koszyka głównych i drugorzędnych walut.
Jak wiadomo, słabszy dolar amerykański sprawia, że sztabki złota wyceniane w dolarach stają się atrakcyjniejsze dla nabywców posiadających inne waluty.
Straty te następują na tle aktywnej wyprzedaży dolara przed świętami Bożego Narodzenia i Nowego Roku oraz pod presją ostrożnych komentarzy niektórych urzędników Rezerwy Federalnej, którzy uwypuklili rosnące obawy o słabość amerykańskiego rynku pracy.
Eric Bregar, szef działu zarządzania ryzykiem walutowym i metalami szlachetnymi w Silver Gold Bull w Toronto, powiedział, że dolar amerykański może osłabić się w przyszłym roku, przynajmniej w pierwszym kwartale, gdyż Rezerwa Federalna będzie coraz częściej zmuszona przyznać, że rynek pracy nie jest w dobrej kondycji.
Bregar dodał, że Fed może być zmuszony do większych ustępstw w kwestii obniżek stóp procentowych i to w szybszym tempie niż dotychczas, zauważając, że rynki chcą obniżek stóp i że rosną oczekiwania co do nowego, bardziej gołębiego przewodniczącego Rezerwy Federalnej, który będzie dążył do osiągnięcia takiego rezultatu.
Stopy procentowe w USA
• Według narzędzia CME FedWatch prawdopodobieństwo utrzymania niezmienionych stóp procentowych w USA na posiedzeniu w styczniu 2026 r. wynosi 87%, podczas gdy prawdopodobieństwo obniżki stóp o 25 punktów bazowych wyceniane jest na 13%.
• Inwestorzy wyceniają obecnie dwie obniżki stóp procentowych w USA w ciągu przyszłego roku, podczas gdy prognozy Rezerwy Federalnej wskazują na zaledwie jedną obniżkę o 25 punktów bazowych.
• Aby zweryfikować te oczekiwania, inwestorzy uważnie śledzą publikacje kolejnych danych ekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych oraz komentarze przedstawicieli Rezerwy Federalnej.
Perspektywy dla złota
Analitycy Mitsubishi twierdzą, że biorąc pod uwagę fakt, iż metale szlachetne osiągają rekordowe ceny pod koniec roku — w okresie, w którym zazwyczaj wysyła się jedną lub dwie kartki świąteczne — najważniejszym wnioskiem może być to, że inwestorzy nie traktują okresu świątecznego jako okazji do realizacji zysków.
Zain Vawda, analityk rynku w MarketPulse firmy OANDA, powiedział, że zakłady na obniżki stóp procentowych wzrosły po opublikowaniu najnowszych danych o inflacji i rynku pracy w USA, które potwierdzają popyt na metale szlachetne.
Vawda dodał, że popyt na bezpieczne aktywa prawdopodobnie utrzyma się na wysokim poziomie pomimo napięć na Bliskim Wschodzie, niepewności co do osiągnięcia porozumienia pokojowego między Rosją a Ukrainą oraz niedawnych działań USA przeciwko wenezuelskim tankowcom.
Fundusz SPDR
Zasoby złota w SPDR Gold Trust, największym na świecie funduszu ETF zabezpieczonym złotem, pozostały we wtorek bez zmian, pozostawiając całkowite zasoby na poziomie 1054,56 ton metrycznych, co jest najwyższym poziomem od 23 czerwca 2022 r.