Trendy: Olej | Złoto | BITCOIN | EUR/USD | GBP/USD

Kontrakty na soję w USA próbują odrobić straty, ale lepsze oceny plonów ograniczają zyski

Economies.com
2025-08-26 20:03PM UTC

Ceny soi w Chicago nieznacznie wzrosły we wtorek, odrabiając część strat z poprzedniej sesji, jednak oczekiwania na obfite zbiory w USA ograniczyły wzrosty.

Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych w swoim cotygodniowym raporcie opublikowanym w poniedziałek podniósł ocenę jakości krajowych upraw soi, jednocześnie utrzymując ocenę kukurydzy na niezmienionym poziomie, wbrew oczekiwaniom analityków zakładającym nieznaczny spadek.

Departament poinformował, że 71% upraw kukurydzy było w dobrym lub doskonałym stanie na dzień 24 sierpnia, bez zmian w porównaniu z poprzednim tygodniem. Podniesiono ocenę plonów soi do 69% (dobry lub doskonały), w porównaniu z 68% w poprzednim tygodniu.

Oczekiwania wzrostu produkcji w USA wynikają z dalszego wycofywania się Chin z rynku w związku z napięciami handlowymi z Waszyngtonem. Ambasador Chin w Stanach Zjednoczonych powiedział w niedzielę, że protekcjonistyczna polityka USA podważa współpracę rolną z Chinami, ostrzegając, że rolnicy nie powinni ponosić kosztów wojny handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.

Odrębnie, rosyjska firma konsultingowa IKAR, specjalizująca się w rolnictwie, podniosła prognozę zbiorów pszenicy w Rosji w 2025 roku do 86 milionów ton metrycznych, z 85,5 miliona ton wcześniej, i podniosła prognozę eksportu pszenicy do 43 milionów ton z 42,5 miliona ton. Rosja jest największym eksporterem pszenicy na świecie.

Handlowcy zauważyli, że w poniedziałek fundusze surowcowe były sprzedawcami netto kontraktów na soję, kukurydzę, śrutę sojową i olej sojowy na giełdzie Chicago Board of Trade, a jednocześnie nabywcami netto kontraktów na pszenicę.

Kukurydza

Kontrakty terminowe na kukurydzę z dostawą w grudniu spadły o 0,7% do 4,09 dolarów za buszel na koniec sesji.

Soja

Kontrakty terminowe na soję z dostawą w listopadzie wzrosły o 0,2% do 10,49 dolarów za buszel.

Pszenica

Kontrakty terminowe na pszenicę z dostawą w grudniu wzrosły o 0,4% do 5,31 dolarów za buszel.

Ceny ropy spadają, a obawy dotyczące dostaw z Rosji maleją

Economies.com
2025-08-26 19:46PM UTC

Ceny ropy spadły podczas wtorkowej sesji, tracąc zyski z poprzedniej sesji, gdyż obawy o zakłócenia w dostawach z Rosji zmalały.

Pomimo intensywnych ataków Ukrainy na rosyjskie rafinerie, Rosja zwiększyła w sierpniu eksport ropy naftowej ze swoich zachodnich portów o 200 tys. baryłek dziennie, jak podają źródła cytowane przez agencję Reuters.

Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej opublikuje w środę oficjalne dane dotyczące zapasów ropy naftowej za ubiegły tydzień.

Jeśli chodzi o handel, cena kontraktów terminowych na ropę Brent z dostawą w październiku spadła o 2,3%, czyli 1,58 dolara, do 67,22 dolara za baryłkę.

Kontrakty terminowe na amerykańską ropę naftową West Texas Intermediate (WTI) z dostawą w październiku spadły o 2,4%, czyli 1,55 dolara, zamykając się na poziomie 63,25 dolara za baryłkę.

Amerykański sektor ropy łupkowej między młotem rosnących kosztów a kowadłem spadającej produktywności

Economies.com
2025-08-26 16:18PM UTC

Chociaż w ciągu ostatniej dekady amerykańscy producenci ropy łupkowej odpowiadali za większość światowego wzrostu podaży, pozostają oni pod wpływem OPEC+, a w szczególności Arabii Saudyjskiej. Decyzja sojuszu o szybkim wycofaniu wcześniejszych cięć wydobycia w krótkim czasie wtłoczyła na rynek ponad 2 miliony dodatkowych baryłek dziennie, powodując znaczny wzrost światowych zapasów i załamanie cen ropy. Scena jest znajoma i powtarzalna: duża nadwyżka podaży, której usunięcie zajmuje rok lub dłużej, a gdy inwestorzy są przekonani, że mogą pozyskać każdą dodatkową baryłkę w dowolnym momencie, ceny spadają.

Jak zawsze, to, co spada, w końcu znowu rośnie. Producenci ograniczyli działalność, zarówno na lądzie, jak i na morzu, aby zachować kapitał w ramach przygotowań do kolejnego ożywienia. Jednak ceny surowców nie są jedynym czynnikiem wpływającym na spowolnienie poszukiwań i wydobycia; koszty dostaw i wydajność również wpływają na decyzje firm dotyczące alokacji kapitału w nowe odwierty. Jeśli historia jest jakimkolwiek przewodnikiem, branża znajduje się obecnie na dnie pod względem cen ropy naftowej z tej perspektywy. Nie oznacza to, że ceny nie mogą spaść dalej – mogą – ale fundamentalne czynniki decydujące o wzroście lub spadku produkcji, a mianowicie koszty dostaw i wydajność odwiertu, przechylają się w kierunku wyższych cen w najbliższej przyszłości.

Wkraczając w ostatnią tercję 2025 roku, na wydobycie ropy łupkowej wpływa kilka czynników. Produkcja w USA wyraźnie się ustabilizowała i prawdopodobnie zaczęła spadać, zgodnie z danymi Agencji Informacji Energetycznej (EIA). Na dzień 8 sierpnia całkowita produkcja w USA wynosiła 13,327 mln baryłek dziennie, czyli około 2% poniżej szczytu z 13 grudnia 2024 roku, wynoszącego 13,604 mln baryłek dziennie. Z tej liczby ponad 9,6 mln baryłek dziennie pochodziło z pięciu stanów o największej produkcji – Teksasu, Nowego Meksyku, Dakoty Północnej, Oklahomy i Utah – gdzie łupki stanowią największy udział.

Nie da się zaprzeczyć, że stały dzienny wzrost produkcji ropy w USA ustał. Trwają dyskusje, dlaczego tak się dzieje. Możliwe przyczyny to: niższe ceny spowodowane nadpodażą, zmniejszona aktywność wiertnicza, wyczerpywanie się zasobów Tier I, skutki fuzji i przejęć w sektorze poszukiwań i wydobycia, a nawet wpływ ceł. Każdy z tych czynników może przyczyniać się do wahań cen ropy naftowej.

Kluczowym punktem i główną tezą tego artykułu jest to, że koszty rosną w przypadku największego źródła ropy naftowej w USA – gazu łupkowego – podczas gdy wydajność odwiertów spada. Rob Conners z „The Crude Chronicles” opublikował badania wskazujące na punkt zwrotny w obu czynnikach, który nie znalazł jeszcze odzwierciedlenia w prognozach cen ropy. Powiedział:

„W 2024 roku wydajność odwiertu (mierzona jako wydobycie na odwiert) wśród największych producentów spoza OPEC wzrosła zaledwie o 3% – to jeden z najniższych rocznych wskaźników wzrostu w ciągu ostatnich 14 lat, pomimo rekordowych poziomów wydobycia. Historia pokazuje, że gdy wzrost wydajności odwiertu spada, producenci spoza OPEC są zmuszeni do sięgania po droższe złoża, aby utrzymać wydobycie, co podnosi koszty dostaw i ceny, szczególnie jeśli popyt utrzymuje się na stabilnym poziomie lub rośnie”.

Innymi słowy, rosnące koszty eksploatacji tych rezerw wymagają wyższych cen w celu podtrzymania działalności; w przeciwnym razie produkcja nie będzie miała miejsca.

Technologia przyczyniła się do niewielkiego wzrostu wydajności w ciągu ostatnich czterech lat, ponieważ firmy radykalnie zrewidowały techniki wierceń poziomych i szczelinowania. Długość odwiertów poziomych (lateral holes) w głównych obszarach wydobywczych przekracza obecnie rutynowo 10 000 stóp (3000 m), a odwierty o długości 12 000 stóp (3600 m) stają się coraz powszechniejsze ze względu na falę fuzji. Wiercenie odwiertów o długości 15 000 stóp (4500 m) również stało się powszechne.

Clay Gaspar, dyrektor generalny Devon Energy, powiedział inwestorom na konferencji:

„Ile dolarów wydajemy na wywiercenie tej samej liczby odwiertów, a może, co ważniejsze, na tę samą długość odwiertu bocznego? Dzięki dłuższym odwiertom i większej liczbie innowacji osiągamy większą efektywność kapitałową. Jeśli uda nam się uzyskać wydobycie z 4-milowego odwiertu bocznego za jednym razem, to będzie to duży sukces”.

Inne innowacje obejmują dodanie większej liczby etapów szczelinowania w celu wtłoczenia większej objętości piasku do zbiornika, wykorzystanie sztucznej inteligencji do optymalizacji pompowania i umieszczanie większej ilości piasku głębiej w formacjach skalnych w celu odblokowania szerszych stref i przekształcenia skał niższej jakości w skały o wyższej wydajności.

Jednak opinie na temat tego, czy technologia jest w stanie utrzymać obecny poziom wydobycia, są podzielone. Prezes Chevron, Mike Wirth, zapewnił, że Basen Permski może utrzymać produkcję na dużą skalę przez wiele lat, podczas gdy Travis Stice, były prezes Diamondback Energy, był mniej optymistyczny, mówiąc podczas telekonferencji z inwestorami: „Wydobycie osiągnęło szczyt i zacznie spadać w tym kwartale”.

Niezależnie od tego, który pogląd okaże się słuszny, rzeczywistość jest taka, że produkcja w USA spadła w tym roku już o kilkaset tysięcy baryłek dziennie.

Zdaniem autora niniejszego tekstu, luka między obecnie planowanymi projektami a tym, co jest potrzebne, aby uniknąć „ubóstwa energetycznego” w najbliższej przyszłości, oznacza, że sektor łupkowy wciąż ma obiecujące perspektywy. Pomimo dzisiejszej niejasnej sytuacji spowodowanej nadpodażą, ta faza jest tymczasowa – firmy energetyczne czekają lepsze dni.

Pallad waha się w obliczu perspektyw amerykańskich ceł na rosyjski eksport

Economies.com
2025-08-26 15:20PM UTC

Ceny palladu spadły podczas wtorkowych notowań, pomimo osłabienia dolara względem większości głównych walut. Metal przemysłowy charakteryzował się zmiennością wywołaną niepewnością co do ewentualnego nałożenia przez Stany Zjednoczone ceł na rosyjski pallad jako eksport.

Sibanye-Stillwater zwróciła się do Stanów Zjednoczonych z prośbą o rozważenie nałożenia ceł na import rosyjskiego palladu, co mogłoby przyczynić się do wahań cen tego metalu.

Mająca siedzibę w Johannesburgu firma poinformowała, że jej petycja zwiększa niepewność co do perspektyw rynku metali z grupy platynowców (PGM), po wzroście od początku roku, który był spowodowany niższą produkcją w Republice Południowej Afryki w pierwszej połowie roku i niską płynnością na rynku spot.

Dyrektor generalny firmy, Neal Froneman, w oświadczeniu zamieszczonym na jej stronie internetowej 31 lipca stwierdził:

„Naszym zdaniem rosyjski import palladu jest sprzedawany poniżej cen rynkowych z powodu szeregu czynników, które zaczęły się pojawiać przede wszystkim po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku”.

Dodał: „Zapewnienie ochrony przed dotowanym i dumpingowym importem z Rosji pozwoli firmie Sibanye-Stillwater, jej pracownikom i całemu amerykańskiemu przemysłowi PGM konkurować w sprawiedliwszym środowisku”. Oczekuje się, że petycja zostanie rozpatrzona w ciągu 13 miesięcy.

Rosyjska firma Nornickel, największy producent palladu na świecie, mający 40-procentowy udział w światowym wydobyciu tego metalu, odmówiła komentarza.

Firma Sibanye-Stillwater, posiadająca aktywa w Republice Południowej Afryki i Stanach Zjednoczonych, odnotowała w ubiegłym roku drugą z rzędu stratę po dokonaniu odpisów wartości aktywów palladu amerykańskiego o wartości 500 milionów dolarów na skutek spadku cen.

Ceny palladu na rynku spot wzrosły o 31% od początku 2025 roku, a oczekiwania na resztę roku są pozytywne. Analitycy ankietowani przez Reuters w lipcu prognozują, że ceny palladu wzrosną w 2025 roku po raz pierwszy od czterech lat, wspierane przez wzrosty cen platyny.

Analitycy Heraeus ostrzegają jednak, że „nałożenie ceł na rosyjski metal niekoniecznie wpłynie na równowagę rynkową, ale może zmienić kierunek globalnych przepływów tego metalu, zwiększając zmienność cen”.

Według Trade Data Monitor, Rosja i Republika Południowej Afryki są głównymi dostawcami palladu do Stanów Zjednoczonych. Chiny zajmują drugie miejsce po USA jako największy nabywca tego metalu z Rosji.

Według Heraeus, import rosyjskiego palladu do USA wzrósł w okresie styczeń–maj o 42% w ujęciu rok do roku, przekraczając 500 000 uncji trojańskich.

Pallad i inne metale platynowe są powszechnie stosowane do oczyszczania spalin samochodów napędzanych benzyną. Do tej pory udało się im uniknąć zarówno amerykańskich sankcji wobec firm rosyjskich w związku z wojną na Ukrainie, jak i ceł importowych ogłoszonych przez prezydenta Donalda Trumpa.

Tymczasem indeks dolara spadł o 0,3% do 98,1 punktów o godz. 16:07 GMT, po osiągnięciu maksimum na poziomie 98,5 i minimum na poziomie 98,1.

Jeśli chodzi o handel, grudniowe kontrakty terminowe na pallad spadły o 0,9% do 1103,5 dolarów za uncję o godz. 16:09 GMT.