W nowej notatce badawczej opisującej potencjalne scenariusze, gdyby prezydent Donald Trump zwolnił prezesa Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella, analitycy ostrzegają, że niezależnie od rozwoju wydarzeń „będzie chaos”.
Tobias Marcus i Chutong Zhu z Wolfe Research napisali w nocie do klienta: „Spodziewamy się, podobnie jak większość, że wynik będzie zdecydowanie negatywny dla rynków, co doprowadzi do powszechnej wyprzedaży akcji i nieuzasadnionego wzrostu długoterminowych rentowności”.
Firma Wolfe Research przewiduje, że Sąd Najwyższy może ostatecznie stanąć przed koniecznością podjęcia decyzji, czy Trump ma prawo odsunąć Powella od władzy „z ważnego powodu”.
Analiza została przeprowadzona zaledwie kilka godzin po tym, jak pojawiły się doniesienia podważające postrzeganą stabilność kierownictwa Powella w banku centralnym — doniesienia te szybko jednak wycofano.
W środę rano stacja CNBC, powołując się na wysokiego rangą urzędnika Białego Domu, poinformowała, że Trump we wtorek wieczorem poinformował grupę republikańskich ustawodawców o swoim zamiarze „wkrótce zwolnić Powella”.
Jednak podczas sesji pytań i odpowiedzi z prasą w Gabinecie Owalnym Trump szybko zaprzeczył komentarzom swojego urzędnika.
„Nie planujemy tego robić” – powiedział Trump, dodając: „Nigdy niczego nie wykluczam… ale myślę, że jest to wysoce nieprawdopodobne, chyba że [Powell] jest zamieszany w oszustwo”.
Mimo to Trump znany jest ze swojej nieprzewidywalności i ma długą historię zwalniania urzędników wkrótce po publicznym wyrażeniu dla nich poparcia.
Trump krytykował Powella przez wiele miesięcy, oskarżając go o odmowę obniżenia stóp procentowych zgodnie z żądaniami Białego Domu.
Analitycy nazywają ten pomysł „katastrofalnym”
Roger Altman, założyciel Evercore i były zastępca sekretarza skarbu w administracji prezydenta Billa Clintona, powiedział w programie Closing Bell w CNBC: „Jest wiele złych pomysłów, ale zwolnienie prezesa Rezerwy Federalnej — lub próba takiego działania, bo nie wiadomo, czy się powiedzie — należy do najgorszych”.
Altman nazwał ten pomysł „przerażającym”, podkreślając wyraźną różnicę w wynikach gospodarczych między krajami z całkowicie niezależnymi bankami centralnymi, takimi jak Stany Zjednoczone, a tymi, w których polityka pieniężna jest kontrolowana przez rząd, takimi jak Turcja i Argentyna, które w ostatnich latach odnotowały dwucyfrową inflację.
„Nie sądzę, żeby Powell zrezygnował, gdyby go o to poproszono” – dodał Altman, sugerując, że sprawa „skończy się w sądzie”.
Potencjalne scenariusze chaosu
Analitycy Wolfe Research zgodzili się z poglądem Altmana, pisząc: „Jeśli Trump faktycznie zwolni Powella, zamiast po prostu naciskać na niego, aby zrezygnował, Powell prawdopodobnie pozwałby go, aby zablokować ten krok”.
Zapytali: „Pierwsze pytanie brzmi, czy Powell nadal będzie uważany za zwolnionego w toku postępowania prawnego?”
Zauważyli, że Trump już wcześniej zwalniał komisarzy z niezależnych agencji podczas swojej drugiej kadencji i chociaż niektórzy z nich wnieśli pozwy, aby odzyskać swoje stanowiska, te wysiłki „skończyły się niepowodzeniem”.
W notatce dodano: „Wyjątkiem w przypadku Powella jest to, że kieruje on agencją, której przewodzi – w przeciwieństwie do wcześniejszych zwolnień komisarzy, którzy nie pełnili funkcji przewodniczącego, po tym, jak Trump mianował już nowego przewodniczącego”.
„W takich przypadkach nowy szef agencji mógłby egzekwować zwolnienia. Ale w Fed nie ma nikogo, kto miałby uprawnienia do odwołania Powella”.
Firma Wolfe Research przedstawiła trzy możliwe scenariusze, jeśli Trump zdecyduje się na zwolnienie:
- Powell nadal pełni funkcję przewodniczącego Rezerwy Federalnej, podczas gdy Trump stara się o wydanie nakazu sądowego w celu jego odwołania.
- Powell dobrowolnie rezygnuje i pozywa rząd, domagając się przywrócenia do pracy.
- Powell odmawia odejścia, podczas gdy Trump próbuje usunąć go z urzędu za pomocą rozporządzenia wykonawczego.
W notatce ostrzegano, że trzeci scenariusz będzie najbardziej dramatyczny. Nawiązano do niedawnego incydentu z marca, gdy policja została wezwana do usunięcia pracowników Instytutu Pokoju USA po tym, jak „Departament Efektywności Rządowej” Elona Muska oskarżył ich o wtargnięcie na cudzy teren.
„Nie trzeba dodawać”, czytamy w notatce, „że widok Powella wyprowadzanego z siedziby Rezerwy Federalnej przez policję byłby głęboko niepokojący dla rynków”.
Czy Sąd Najwyższy zainterweniuje?
Jeśli sprawa sprowadzi się do postępowania sądowego, najprawdopodobniej trafi do Sądu Najwyższego.
Analitycy zauważyli, że Sąd niedawno zasygnalizował w niezwiązanej z tą sprawą sprawie, że postrzega Fed jako instytucję odmienną od innych niezależnych agencji pod względem ochrony zapewnianej jej kierownictwu.
W opinii większości stwierdzono: „Rezerwa Federalna jest wyjątkowym, quasi-prywatnym podmiotem, który wpisuje się w historycznie odrębną tradycję zapoczątkowaną przez Pierwszy i Drugi Bank Stanów Zjednoczonych”.
Wolfe Research pisze: „Wierzymy, że Powell ma duże szanse na wygraną w sądzie, ale nie jest to gwarantowane”.
Dodali, że sednem sprawy nie jest tylko to, czy Sąd utrzyma w mocy ochronę prezesa Rezerwy Federalnej przed usunięciem ze stanowiska „z ważnego powodu”, ale także to, czy ograniczy uprawnienia Prezydenta do definiowania, co stanowi „ważny powód”.
Podnieśli inny możliwy scenariusz: sąd niższej instancji mógłby wydać nakaz zakazujący Trumpowi wykonania decyzji o oddaleniu pozwu i taki nakaz mógłby pozostać w mocy do czasu zakończenia sprawy.
W notatce stwierdzono, że to wystarczy, by Powell mógł dokończyć swoją kadencję na stanowisku przewodniczącego Rezerwy Federalnej.
Amerykańskie indeksy giełdowe wzrosły w czwartkowej sesji, gdyż rynki zwróciły uwagę na kwartalne wyniki finansowe spółek.
Sezon publikacji wyników finansowych za drugi kwartał dla spółek notowanych na Wall Street oficjalnie się rozpoczął. Zaczęto od wyników finansowych banków, z których większość wykazała dobre wyniki.
Opublikowane dziś dane rządowe pokazują, że sprzedaż detaliczna w USA wzrosła w czerwcu o 0,6% w ujęciu miesięcznym, przekraczając szacunki Dow Jones, który przewidywał wzrost o 0,2%.
Inne dane pokazały, że liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA spadła o 7 tys. do 221 tys. w tygodniu kończącym się 12 lipca, podczas gdy oczekiwania wskazywały na wzrost do 233 tys.
Jeśli chodzi o notowania, indeks Dow Jones Industrial Average wzrósł o 0,3% (czyli 125 punktów) do 44 380 punktów o godz. 16:28 GMT. Szerszy indeks S&P 500 zyskał 0,4% (czyli 23 punkty) do 6287 punktów, a Nasdaq Composite wzrósł o 0,7% (czyli 140 punktów) do 20 871 punktów.
Ceny miedzi spadły na giełdach w Londynie i Szanghaju w czwartkowej sesji, na skutek umocnienia się dolara amerykańskiego względem większości głównych walut i utrzymującej się presji na rynki ze względu na nowe cła USA na import miedzi, które mają wejść w życie 1 sierpnia.
Podczas czwartkowej sesji najaktywniej handlowany kontrakt terminowy na miedź na London Metal Exchange spadł o 0,2% do 9617,5 USD za tonę o godz. 14:55 czasu w Mekce.
Tymczasem cena najchętniej kupowanego kontraktu na miedź na giełdzie Shanghai Futures spadła o 0,15% do 77 840 juanów (10 838 USD) za tonę.
Analitycy z ANZ Bank w notatce cytowanej przez agencję Reuters stwierdzili, że ogłoszenie Trumpa o nałożeniu 50-procentowego cła na import miedzi prawdopodobnie sprawi, że rynek amerykański w najbliższej przyszłości będzie polegał na krajowych zapasach, co wywrze presję na spadek cen miedzi zarówno na giełdach COMEX, jak i w Londynie.
Dane opublikowane w środę pokazały, że zapasy miedzi na London Metal Exchange wzrosły o 10 525 ton, osiągając 121 000 ton. W tym tygodniu oficjalnie rozpoczęło działalność osiem nowych magazynów w Hongkongu.
Z drugiej strony, indeks dolara amerykańskiego wzrósł o 0,3% do 98,6 o godz. 16:10 GMT, osiągając maksimum na poziomie 98,9 i minimum na poziomie 98,3.
Na rynku amerykańskim ceny kontraktów terminowych na miedź z dostawą we wrześniu spadły o 0,6% do 5,49 USD za funt o godz. 16:06 GMT.
Ceny bitcoinów utrzymywały się w czwartek na stabilnym poziomie, ponieważ Izba Reprezentantów USA zbliżała się do rozpoczęcia debaty nad serią projektów ustaw dotyczących aktywów cyfrowych po dziewięciogodzinnym impasie.
Wartość największej na świecie kryptowaluty wzrosła nieznacznie o 0,2%, osiągając 118 747,5 USD o godz. 2:25 czasu wschodniego (06:25 GMT).
Wartość bitcoina gwałtownie wzrosła na początku tego tygodnia, osiągając rekordowe poziomy powyżej 123 000 dolarów, ale później spadła poniżej 116 000 dolarów w związku z realizacją zysków na historycznych szczytach i rosnącymi obawami dotyczącymi amerykańskich taryf.
Ustawodawstwo dotyczące kryptowalut przechodzi przez kluczowe głosowanie proceduralne
W środę późnym wieczorem Izba Reprezentantów USA niewielką większością głosów opowiedziała się za formalnym otwarciem debaty nad pakietem projektów ustaw dotyczących aktywów cyfrowych, w tym nad ustawą GENIUS, która ustanawia federalne ramy regulacyjne dla stablecoinów.
Głosowanie zakończyło się wynikiem 217 do 212, po wielogodzinnych wewnętrznych negocjacjach wśród Republikanów, którzy byli podzieleni w kwestii tego, czy projekty ustaw należy uchwalić osobno, czy jako jeden pakiet.
Głosowanie to oznacza pierwszy znaczący przełom legislacyjny w ramach inicjatywy nazwanej przez ustawodawców „Tygodniem Kryptowalut” – skoordynowanego wysiłku na rzecz zapewnienia jasności przepisów w amerykańskim sektorze aktywów cyfrowych.
Wśród innych omawianych projektów ustaw znajdują się: ustawa CLARITY, której celem jest określenie, czy tokeny powinny być klasyfikowane jako papiery wartościowe czy towary, a także ustawa Anti-CBDC Surveillance State Act, której celem jest uniemożliwienie Rezerwie Federalnej emisji cyfrowej waluty banku centralnego (CBDC).
Głosowanie proceduralne utknęło we wtorek w martwym punkcie z powodu wewnętrznych rozbieżności w Partii Republikańskiej, ale nabrało tempa po interwencji prezydenta Donalda Trumpa i przewodniczącego Izby Reprezentantów Mike’a Johnsona.
Jednakże niewielka różnica i ciągła niepewność co do ostatecznego głosowania osłabiły dynamikę, utrzymując Bitcoina w wąskim przedziale wahań.
Rynek ostrożny przed ostatecznym głosowaniem
Handlowcy czekają obecnie na wyniki głosowań w Izbie Reprezentantów nad poszczególnymi projektami ustaw, spodziewane pod koniec tygodnia. Mogą one zadecydować o tym, czy kryptowaluta odnotuje kolejny przełom podobny do tego z ubiegłego tygodnia.
Bitcoin próbuje obecnie odzyskać poziom 120 000 USD, a wielu uczestników rynku zadaje sobie pytanie: co mogłoby spowodować przebicie się powyżej 130 000 USD lub 150 000 USD?
Analiza techniczna i popyt instytucjonalny wspierają Bitcoina
Z technicznego punktu widzenia, wzrost w niedzielę wieczorem powyżej 120 000 USD był spowodowany krótkoterminowym ograniczeniem obrotów na rynku kontraktów terminowych, co spowodowało likwidacje przekraczające 1 miliard USD na wszystkich giełdach, zgodnie z danymi Coinglass.
Według Raya Salmonda, szefa rynków w Cointelegraph: „Pęd na rynku spot niezbędny do utrzymania cen powyżej 120 000 USD nie jest wyraźnie widoczny na scentralizowanych giełdach... ale silny, ciągły popyt globalny ze strony ETF-ów na bitcoina, spółek publicznych tworzących obligacje skarbowe oparte na bitcoinie oraz inwestycji w infrastrukturę w dalszym ciągu podtrzymuje cenę”.
W tym tygodniu mają zostać opublikowane dane dotyczące wskaźników CPI i PPI, a rynki przyjęły kolejną falę ceł, które mają wejść w życie 1 sierpnia. Wydaje się, że niechęć do podejmowania ryzyka, która dotknęła Wall Street na początku tygodnia, osłabła.
Na poprawę nastrojów na rynku wpłynęło kilka wydarzeń, w tym sukces prezydenta Trumpa w przyspieszeniu głosowania proceduralnego w Izbie Reprezentantów nad projektami ustaw GENIUS i CLARITY.
ETF-y oparte na bitcoinie odnotowują najwyższy napływ kapitału od trzech miesięcy
Doniesienia wskazują, że Cantor Fitzgerald i Adam Back są bliscy zawarcia umowy SPAC, która może zapewnić Cantor Equity Partners nawet 30 000 bitcoinów.
Cele techniczne i nadchodzące poziomy oporu
Na dziennym wykresie Bitcoina potwierdzono odwróconą formację głowy i ramion, z ceną zamkniętą w czwartek powyżej 112 000 dolarów. To technicznie otwiera drogę do celu w okolicach 143 000 dolarów.
Ponieważ rynek kontraktów terminowych nadal napędza proces ustalania cen i krótkoterminowych ruchów w wyniku likwidacji, trwałe dążenie do poziomu 150 000 USD prawdopodobnie będzie wymagało kolejnych dziennych zamknięć powyżej poziomu 130 000 USD.