Świat stoi przed narastającym dylematem energetycznym znanym jako „trylemat energetyczny”. Jego trzy aspekty to: zrównoważony rozwój (czysta energia), dostępność (bezpieczeństwo energetyczne) i przystępność cenowa (równość). Osiągnięcie równowagi między tymi trzema celami jest niezwykle trudne nawet w najlepszych okolicznościach, ale staje się o wiele bardziej złożone na poziomie globalnym, biorąc pod uwagę ogromne zróżnicowanie systemów energetycznych, ograniczeń i kontekstów w różnych regionach i krajach na całym świecie.
To problem globalny, który dotyczy Europy w takim samym stopniu, jak Afryki Subsaharyjskiej. Niektóre kraje dysponują dużymi zasobami tanich i łatwo dostępnych paliw kopalnych, ale mają trudności z osiągnięciem celów redukcji emisji dwutlenku węgla. Z drugiej strony, inne kraje posiadają rozbudowane systemy czystej energii, ale borykają się z kryzysami związanymi z brakiem możliwości pokrycia kosztów przez obywateli. Osiągnięcie kompleksowego rozwiązania tego globalnego dylematu wymaga bezprecedensowej współpracy międzynarodowej, a także wyjątkowej wrażliwości na regionalne różnice w realiach energetycznych, możliwościach i wyzwaniach.
Aby przyczynić się do rozwiązania tego dylematu na poziomie polityk i programów międzynarodowych, Globalna Rada ds. Przyszłości Technologii Energetycznych (Global Future Council on the Future of Energy Technologies) Światowego Forum Ekonomicznego pracuje nad stworzeniem ram umożliwiających zrozumienie fundamentalnych czynników i interesariuszy niezbędnych do stworzenia sprzyjającego środowiska dla bezpieczniejszej, sprawiedliwszej i bardziej zrównoważonej przyszłości energetycznej. W ramach tego projektu inicjatywa zidentyfikowała trzy główne czynniki leżące u podstaw złożoności systemów energetycznych, które muszą być „zrozumiane i uwzględnione łącznie, aby innowacje odniosły sukces”:
- Zależność od ekosystemów fizycznych (czyli popytu na energię, dostaw, sieci przesyłowych i dystrybucyjnych)
- Wyzwania polityczne, geopolityczne i regulacyjne (na szczeblu krajowym i międzynarodowym, w tym zobowiązania i obowiązki)
- Wysoki poziom ryzyka z silną awersją do ryzyka
Zależności fizyczne stanowią poważną przeszkodę dla innowacji zarówno w krajach bogatych, jak i biednych. Na przykład w Stanach Zjednoczonych brak połączeń sieciowych i infrastruktury przesyłowej doprowadził do wieloletnich opóźnień w uruchamianiu nowych elektrowni słonecznych. W Afryce liderzy stoją przed historycznym wyzwaniem, polegającym na „przeskakiwaniu” bezpośrednio do wielkoskalowych projektów czystej energii na poziomie użyteczności publicznej, z pominięciem tradycyjnych etapów elektryfikacji, aby zapewnić energię elektryczną 600 milionom Afrykańczyków, którzy wciąż jej nie mają.
Jeśli chodzi o wyzwania polityczne i regulacyjne, mają one zasięg globalny i są złożone nawet na mniejszych, lokalnych poziomach. Liderzy muszą mierzyć się z lokalnymi realiami i ich potrzebami, globalnymi łańcuchami dostaw oraz przestrzeganiem przepisów i zobowiązań zakorzenionych na wielu, nakładających się na siebie poziomach – a często sprzecznych. Dziennikarze od lat donoszą, że „labirynt biurokracji” utrudnia realizację nowych projektów energetycznych ze Stanów Zjednoczonych do Unii Europejskiej. Jednym z wybitnych przykładów jest projekt TransWest Express w Stanach Zjednoczonych, którego uzyskanie zgody zajęło 18 lat z powodu nakładających się na siebie przeszkód biurokratycznych na szczeblu federalnym i stanowym, a którego oddanie do użytku nie jest planowane przed 2030 rokiem.
Wreszcie, nadmierna zależność naszego świata od energii sprawia, że krótkoterminowe bezpieczeństwo energetyczne staje się priorytetem, nawet jeśli odbywa się to kosztem możliwości przyszłych pokoleń korzystania z tych samych potrzeb i wygód, które zależą od energii elektrycznej. Kraje raz po raz wybierają natychmiastową stabilność sieci kosztem dekarbonizacji i długoterminowej stabilności. Jaką mają alternatywę?
Według raportu Światowego Forum Ekonomicznego:
„W tym sektorze nie ma chęci podejmowania ryzyka operacyjnego; znajduje to odzwierciedlenie w większości przepisów i z pewnością stanowi barierę dla innowacji. Sektor ten tradycyjnie należy do najwolniejszych w adaptacji nowych technologii”.
Aby jednak przezwyciężyć paraliż wywołany przez to „drzewo decyzyjne”, które konsekwentnie marginalizuje przyszłość, innowacja staje się koniecznością. Pomimo maltuzjańskich obaw o wyczerpywanie się zasobów i rosnący popyt, technologia i innowacje już wcześniej zdołały przełamać oczekiwania niedoboru – i mogą to zrobić ponownie.
I choć sektor energetyczny z natury jest powolny w adaptacji, sztuczna inteligencja obecnie przekształca globalne systemy energetyczne. I chociaż jej integracja stanowi poważne zagrożenie dla systemów energetycznych w perspektywie krótkoterminowej ze względu na wysokie zużycie energii, eksperci potwierdzają, że wkrótce przyczyni się ona do zrównoważenia tego zużycia, zwiększając efektywność wykorzystania energii na całym świecie.
Raport Forum kończy się słowami:
„Istnieje potrzeba nowych rozwiązań, które pozwolą zarządzać ryzykiem, rozwiązać problem energetyczny i zmodernizować system. Sukces zależy jednak od stworzenia dostosowanego ekosystemu innowacji energetycznych, który rozpoznaje tę wyjątkową złożoność i działa według własnych zasad”.
Europejski Bank Centralny (EBC) ogłosił swoją decyzję w sprawie stóp procentowych w czwartek po posiedzeniu w dniach 10–11 września, pozostawiając stopy bez zmian na poziomie 2,15% — najniższym poziomie od października 2022 r. — zgodnie z większością oczekiwań rynku globalnego. Oznacza to drugie utrzymanie stóp z rzędu.
Decydenci w EBC uważają, że nie ma potrzeby dalszych obniżek stóp procentowych, aby osiągnąć cel inflacyjny wynoszący 2%, pomimo nowych prognoz ekonomicznych wskazujących na spadek stóp procentowych w ciągu najbliższych dwóch lat.
To stwierdzenie uważa się za „pozytywne” dla euro.
Amerykańskie indeksy giełdowe wzrosły w czwartek do nowych rekordowych poziomów po opublikowaniu kluczowych danych o inflacji, które, choć wskazują na wzrost, nie zniechęciły inwestorów do oczekiwania na obniżkę stóp procentowych przez Rezerwę Federalną w tym miesiącu.
Opublikowane dziś w Stanach Zjednoczonych dane rządowe pokazały, że wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI) wzrósł w sierpniu o 0,4%, przekraczając prognozy na poziomie 0,3%. Roczny odczyt wyniósł 2,9%, zgodnie z oczekiwaniami.
Po wyłączeniu pozycji zmiennych, takich jak żywność i energia, bazowy wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI) wzrósł o 0,3% w ujęciu miesięcznym i 3,1% w ujęciu rocznym, co jest zgodne z prognozami.
Nastąpiło to po tym, jak dane dotyczące wskaźnika cen producenta (PPI) wykazały nieoczekiwany spadek o 0,1% i wzrost o 2,6% w ujęciu rok do roku.
Dodatkowe dane ujawniły, że liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła w zeszłym tygodniu o 27 tys., osiągając 263 tys., co przekroczyło oczekiwania na poziomie 235 tys.
Pomimo tych danych, według narzędzia CME FedWatch, oczekiwania rynkowe pozostają takie, że Rezerwa Federalna obniży stopy procentowe o 25 punktów bazowych na posiedzeniu 17 września, podczas gdy inwestorzy nieznacznie zwiększyli zakłady na większą obniżkę o 50 punktów bazowych.
O godzinie 16:38 GMT indeks Dow Jones Industrial Average wzrósł o 1,3% (573 punkty) do 46 064 punktów. Szerszy indeks S&P 500 zyskał 0,8% (50 punktów) do 6582 punktów, a Nasdaq Composite wzrósł o 0,7% (148 punktów) do 22 034 punktów.
Ceny niklu spadły w czwartek pomimo osłabienia dolara amerykańskiego względem większości głównych walut, w związku z kontynuacją spekulacji na temat obniżek stóp procentowych przez Rezerwę Federalną. Wojna rosyjsko-ukraińska również wpłynęła na rynki metali, a Rosja jest jednym z największych producentów metali przemysłowych na świecie.
Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa wywiera presję na Rosję, zaostrzając sankcje gospodarcze w celu osiągnięcia porozumienia o zawieszeniu broni na Ukrainie.
Tymczasem indeks dolara spadł o 0,3% do 97,5 punktów o godz. 16:19 GMT, po osiągnięciu maksimum 98,09 i minimum 97,4.
Dane ekonomiczne napłynęły w sposób mieszany. Amerykański indeks cen konsumpcyjnych (CPI) za sierpień wzrósł o 0,4% w ujęciu miesięcznym, przekraczając prognozy na poziomie 0,3%, według Biura Statystyki Pracy. Roczna stopa wzrostu wyniosła 2,9%, co jest zgodne z oczekiwaniami ekonomistów.
Bazowy wskaźnik CPI, który nie uwzględnia zmiennych cen żywności i energii, wzrósł o 0,3% w ujęciu miesięcznym i o 3,1% w ujęciu rocznym. Oba wskaźniki są zgodne z prognozami Dow Jones.
Raport ten nawiązuje do środowych danych o wskaźniku cen producenta (PPI), które wykazały nieoczekiwany miesięczny spadek o 0,1%, podczas gdy roczna stopa wzrostu wyniosła 2,6%.
W innych danych z czwartku, liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych odnotowała zaskakujący wzrost, rosnąc o 27 000 do 263 000 w tygodniu kończącym się 6 września po uwzględnieniu korekt sezonowych. To więcej niż prognozowano na poziomie 235 000.
Pomimo tych danych inwestorzy nadal spodziewają się, że Rezerwa Federalna obniży stopy procentowe o 25 punktów bazowych na posiedzeniu w dniu 17 września, zgodnie z wynikami narzędzia CME FedWatch, przy czym nieznacznie zwiększają się zakłady na większą obniżkę o 50 punktów bazowych.
W obrocie kontrakty spot na nikiel spadły o 0,4% do 15 003 dolarów za tonę o godz. 16:29 GMT.