Jen próbuje odbić się od ostatnich minimów pod nadzorem japońskich władz

Economies.com
2025-12-22 05:33AM UTC

Jen japoński zyskał w poniedziałek na giełdach azjatyckich w stosunku do koszyka głównych i drugorzędnych walut, odrabiając część dużych strat poniesionych w piątek w stosunku do dolara amerykańskiego i zaczynając odzyskiwać wartość poniżej najniższego poziomu od czterech tygodni. Jest wspierany przez stosunkowo aktywne zakupy z niższych poziomów oraz ostrzeżenia japońskich przedstawicieli rządu dotyczące możliwości interwencji na rynku walutowym.

W piątek Bank Japonii podniósł swoją referencyjną stopę procentową o ćwierć punktu procentowego do 0,75%, najwyższego poziomu od trzech dekad. Ruch ten był powszechnie oczekiwany przez rynki.

Towarzyszące oświadczeniu w sprawie polityki pieniężnej wzmocniło oczekiwania, że normalizacja i dalsze podwyżki stóp procentowych będą kontynuowane, jeśli prognozy gospodarcze się zmaterializują. Jednak komentarze gubernatora Kazuo Uedy były mniej jastrzębie niż oczekiwano, co doprowadziło do spadku oczekiwań na podwyżki stóp procentowych w Japonii w pierwszej połowie przyszłego roku.

Przegląd cen

Dziś kurs jena japońskiego spowodował spadek dolara względem jena o 0,3% do 157,23 jenów z poziomu otwarcia wynoszącego 157,68 jenów, po osiągnięciu dziennego maksimum na poziomie 157,71 jenów.

Jen zakończył piątkową sesję spadkiem o 1,45% w stosunku do dolara, co oznacza drugą stratę w ciągu ostatnich trzech dni i największy dzienny spadek od 6 października, spowodowany komentarzami Kazuo Uedy.

Jen odnotował w zeszłym tygodniu tygodniową stratę w stosunku do dolara o 1,2%. Był to drugi z rzędu tygodniowy spadek, na skutek słabnących oczekiwań na podwyżki stóp procentowych w Japonii w pierwszej połowie przyszłego roku.

Władze japońskie

Wczesnym rankiem w poniedziałek w Tokio główny dyplomata walutowy Japonii Atsuki Mimura i rzecznik rządu Minoru Kihara wyrazili zaniepokojenie „gwałtownymi i niestabilnymi” ruchami na rynku walutowym.

Potwierdzono, że japońskie władze uważnie monitorują sytuację na rynku walutowym, ostrzegając, że urzędnicy są gotowi podjąć odpowiednie działania, gdy zajdzie taka potrzeba, co stanowi wyraźny sygnał potencjalnej interwencji mającej na celu ograniczenie nadmiernej zmienności.

Japońskie stopy procentowe

Rada polityki pieniężnej Banku Japonii jednogłośnie podjęła w zeszłym tygodniu decyzję o podniesieniu stóp procentowych o 25 punktów bazowych do 0,75%, najwyższego poziomu od września 1995 r. Będzie to druga podwyżka stóp procentowych w 2025 r. po wcześniejszej decyzji ze stycznia.

Bank Japonii poinformował, że biorąc pod uwagę fakt, iż realne stopy procentowe utrzymują się na wyjątkowo niskim poziomie, będzie kontynuował podnoszenie stóp procentowych, jeśli jego prognozy gospodarcze i cenowe się sprawdzą.

Prezes Kazuo Ueda oznajmił, że bank przeanalizuje tzw. neutralną stopę procentową, biorąc pod uwagę reakcję gospodarki i cen na zmiany stóp procentowych, co wskazuje na elastyczne podejście oparte na danych, dostosowane do rzeczywistych warunków gospodarczych.

Po spotkaniu banków i wystąpieniu Uedy, rynkowe prognozy podwyżki stóp procentowych o ćwierć punktu procentowego na styczniowym spotkaniu Banku Japonii pozostały poniżej 20%.

Aby zweryfikować te oczekiwania, inwestorzy czekają na dalsze dane dotyczące inflacji, bezrobocia i poziomu płac w Japonii.

Widoki i analizy

Tony Sycamore, analityk rynkowy w IG w Sydney, powiedział, że chociaż oświadczenie Banku Japonii stwierdza, iż realne rentowności pozostają „znacznie niskie”, co może być sygnałem dalszego zacieśniania polityki pieniężnej w przyszłości, konferencja prasowa gubernatora Uedy nie wniosła niczego nowego, a jedynie potwierdziła, że podejście opiera się na danych.

Sycamore dodał, że brak bardziej precyzyjnych wytycznych dotyczących przyszłego tempa podwyżek stóp procentowych w Japonii rozczarował rynki i wywołał presję sprzedaży na jena.

Złoto notuje tygodniowe zyski, srebro osiąga nowe rekordy

Economies.com
2025-12-19 20:48PM UTC

Ceny złota wzrosły w piątkowych notowaniach, pomimo silniejszego dolara względem większości głównych walut, na tle utrzymującej się niepewności co do polityki Rezerwy Federalnej.

Prezes Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku John Williams stwierdził, że „czynniki techniczne” mogły negatywnie wpłynąć na dokładność danych o inflacji w listopadzie, powodując spadek głównego wskaźnika poniżej jego bazowego poziomu.

„W rezultacie uważam, że dane w niektórych kategoriach zostały zniekształcone, co spowodowało obniżenie wskaźnika cen konsumpcyjnych, być może o około jedną dziesiątą punktu procentowego” – powiedział.

Podkreślił, że trudno jest mieć co do tego pewność, zauważył jednak, że dane dotyczące inflacji w grudniu prawdopodobnie będą dokładniejsze.

Goldman Sachs podał w swojej nocie opublikowanej w czwartek, że do grudnia 2026 r. ceny złota wzrosną o 14% do około 4900 dolarów za uncję.

Tymczasem indeks dolara wzrósł o 0,2% do 98,6 punktów o godz. 20:35 GMT, po osiągnięciu maksimum 98,7 punktów i minimum 98,4 punktów.

Na rynku spot cena złota wzrosła o 0,2% do 4374,8 USD za uncję o godz. 20:36 GMT, a metal szlachetny odnotował tygodniowy wzrost o 1,3%.

Cena kontraktów terminowych na srebro z dostawą w marcu wzrosła o 3,20% do 67,335 USD za uncję, po osiągnięciu rekordowego poziomu 67,68 USD podczas sesji.

Scenariusz bez wyjścia: czego oczekiwać od nowego prezesa Rezerwy Federalnej?

Economies.com
2025-12-19 18:45PM UTC

Od dawna panowała opinia, że będzie to jeden z „dwóch Kevinów”. Przynajmniej takie było powszechne wrażenie w dużej części Wall Street i Waszyngtonu, gdy chodziło o wybór prezydenta Donalda Trumpa na stanowisko następnego prezesa Rezerwy Federalnej.

Trump od miesięcy dawał do zrozumienia, że chciałby powołać na to stanowisko Sekretarza Skarbu Scotta Bessenta, ale Bessent konsekwentnie odrzucał tę ofertę.

W rezultacie Kevin A. Hassett, wieloletni lojalny zwolennik Trumpa i jego doradca ekonomiczny, a także Kevin M. Warsh, były gubernator Rezerwy Federalnej, który był bliski objęcia stanowiska podczas pierwszej kadencji Trumpa, zostali głównymi kandydatami do zastąpienia Jerome'a H. Powella w maju.

Decyzja koncentruje się na tym, kto zdaniem Trumpa będzie najbardziej zdolny do zapewnienia znaczącej redukcji kosztów pożyczek – celu, którego wielokrotnie nie udało mu się wyegzekwować od Fed za czasów Powella. Trump, który wyniósł Powella na stanowisko przewodniczącego w 2017 roku, wydaje się wciąż prześladować tę decyzję i jasno dał do zrozumienia, że tym razem chce, aby ktoś był bardziej otwarty na jego wskazówki.

Wymóg ten stwarza jednak problem z wiarygodnością dla każdego, kto zostanie wybrany – problem, z którym trudno się uporać. Przewodniczący postrzegany jako osoba zobowiązana wobec prezydenta USA ryzykuje podważenie zaufania społecznego do Rezerwy Federalnej, że decyzje podejmowane są w interesie gospodarki, a nie Białego Domu. A jeśli to zaufanie ulegnie erozji, koszty pożyczek mogą wzrosnąć zamiast spaść, wbrew temu, czego chce prezydent.

„Każdy, kto dostanie tę pracę, jest uszkodzonym towarem” – powiedział Andy Laperriere, szef badań nad polityką amerykańską w firmie Piper Sandler.

Laperriere dodał: „Albo jesteś osobą, która spełnia oczekiwania prezydenta, co nie zapisze się dobrze w historii, albo nie spełnia oczekiwań prezydenta, a wtedy prawdopodobnie się od ciebie odwróci”.

Wyścig do mety

Jeszcze kilka tygodni temu Hassett, dyrektor Narodowej Rady Ekonomicznej przy Białym Domu, był uważany za faworyta do objęcia tej funkcji.

Jednak ogłoszenie Trumpa w tym miesiącu, że poczeka jeszcze trochę z podjęciem ostatecznej decyzji, dodało dramatyzmu przedłużającemu się procesowi „przesłuchań”. Jego pochwały dla Warsha w zeszłym tygodniu po spotkaniu obu kandydatów potwierdziły, że wyścig jest daleki od rozstrzygnięcia.

Trump ma się spotkać w środę po południu z Christopherem J. Wallerem, gubernatorem Rezerwy Federalnej, którego mianował w 2020 roku. Waller, który wcześniej pełnił funkcję głównego ekonomisty w Rezerwie Federalnej w St. Louis, zanim przeniósł się do Waszyngtonu, jest powszechnie postrzegany jako zdecydowany obrońca niezależności tej instytucji. Ta cecha czyni go faworytem na Wall Street, ale jednocześnie zmniejsza jego szanse na zdobycie stanowiska. Podczas moderowanej dyskusji w środę rano Waller stwierdził, że bank centralny nadal ma możliwość obniżenia stóp procentowych, biorąc pod uwagę „dość słabą sytuację na rynku pracy”, ale dodał, że nie ma „pilnej potrzeby” takiego działania.

Ostatnie tygodnie postawiły Hassetta w defensywie, ponieważ zmuszony był odnieść się do narastających obaw dotyczących jego bliskich relacji z prezydentem. W wywiadzie dla CBS News on Sunday, Hassett, który ma doktorat z ekonomii, powiedział, że wysłucha opinii Trumpa na temat stóp procentowych, ale prezydent „nie będzie miał wpływu” na proces decyzyjny.

Krytycy twierdzą, że bliskie relacje Hassetta z Trumpem stwarzają problem wizerunkowy, który trudno przezwyciężyć. Wskazują na wzrost rentowności długoterminowych amerykańskich obligacji skarbowych od czasu, gdy Hassett stał się głównym kandydatem pod koniec listopada, jako oznakę niepokoju na Wall Street. Rentowności rosną wraz ze spadkiem cen, co wskazuje na słabszy apetyt inwestorów na posiadanie obligacji.

Wraz z upowszechnianiem się tej narracji, Warsh zaczął zyskiwać poparcie wpływowych osób, w tym dyrektora generalnego JPMorgan Chase, Jamiego Dimona, który podczas prywatnego wydarzenia w zeszłym tygodniu powiedział, że Warsh byłby „świetnym przewodniczącym”, podkreślając jednocześnie swój szacunek dla obu Kevinów.

Warsh, który pełnił funkcję doradcy ekonomicznego byłego prezydenta George'a W. Busha i ma bliskie powiązania z Wall Street, mimo to musi stawić czoła wyzwaniom związanym z zapewnieniem sobie tego stanowiska.

Jego apel o obniżenie stóp procentowych jest stosunkowo niedawny. Jeszcze w zeszłym roku ostrzegał przed ponownym wzrostem inflacji i krytykował bank centralny za to, co określił jako „stymulowanie” gospodarki poprzez sygnalizowanie obniżek stóp procentowych.

Ta ostrożność odzwierciedlała poglądy Warsha z okresu, gdy był prezesem Rezerwy Federalnej w latach 2006–2011. Nawet w szczytowym momencie globalnego kryzysu finansowego wielokrotnie wyrażał obawy dotyczące inflacji. Jego sprzeciw wobec ówczesnych działań Rezerwy Federalnej, mających na celu wsparcie gospodarki poprzez skup obligacji rządowych o wartości bilionów dolarów, ostatecznie doprowadził do jego rezygnacji.

Warsh wcześniej określał niezależność Fed jako „cenną”. Od tego czasu wiązał obniżki stóp procentowych ze zmniejszeniem bilansu banku centralnego, argumentując, że ograniczenie obecności Fed na rynkach finansowych – posunięcie, które prawdopodobnie podniesie długoterminowe koszty pożyczek – dałoby decydentom politycznym pole do obniżek stóp krótkoterminowych. To podejście może jednak nie wystarczyć, by usatysfakcjonować Trumpa.

„To naprawdę scenariusz bez wyjścia dla zaangażowanych” – powiedział Giennadij Goldberg, szef strategii stóp procentowych w USA w TD Securities. „Albo masz obawy dotyczące wiarygodności, albo trafiasz na kogoś bardziej wiarygodnego, ale mniej lojalnego”.

Rzecznik Białego Domu Kush Desai powiedział w oświadczeniu, że Trump „jest zdecydowany nominować najlepszą i najbardziej wykwalifikowaną osobę, która odwróci katastrofę gospodarczą spowodowaną przez Bidena”.

Podzielona Rezerwa Federalna

Kolejny przewodniczący prawdopodobnie spotka się również z oporem w samej Rezerwie Federalnej. Decyzje dotyczące stóp procentowych są już głęboko podzielone, co odzwierciedla złożoność sytuacji gospodarczej.

Wszelkie próby obniżenia stóp procentowych powyżej poziomu, na jaki pozwalają warunki gospodarcze, najprawdopodobniej spotkają się ze sprzeciwem pozostałych członków Federal Open Market Committee, w którego skład wchodzi siedmiu gubernatorów, prezes nowojorskiego oddziału Rezerwy Federalnej (Rezerwy Federalnej USA) oraz czterech z dwunastu prezesów regionalnych oddziałów Rezerwy Federalnej USA, którzy pełnią funkcję rotacyjnie.

Blake Gwinn, szef strategii stóp procentowych w USA w RBC Capital Markets, powiedział, że spodziewa się bardziej rozdrobnionych głosowań w przyszłości, a także możliwości, że przewodniczący znajdzie się w mniejszości.

„Nowy przewodniczący nie może iść na swoje pierwsze spotkanie bez sprzeciwu, jeśli głosowanie ma na celu utrzymanie stóp procentowych na niezmienionym poziomie” – powiedział Gwinn. „A jeśli zagłosuje wraz z większością za utrzymaniem stóp bez zmian, Trump oszaleje”.

Gwinn dodał, że taka dynamika może utrudnić Fedowi jasne komunikowanie swoich zamiarów politycznych i ostatecznie może się to obrócić przeciwko samemu prezydentowi.

„Jeśli w przyszłym roku będzie on wymuszał obniżki stóp procentowych, ironią jest to, że wszystkie stopy procentowe, na których mu zależy, mogą pójść w górę” – powiedział.

Następny test

Rosnące obawy o przyszłość Rezerwy Federalnej nie uszły uwadze administracji. We wtorek Bessent pochwalił obu Kevinów, mówiąc, że każdy z nich jest „wysoko wykwalifikowany”.

„Pogląd, że ludzie nie mają niezależności i nie mogą podejmować decyzji samodzielnie, jest błędny” – powiedział Bessent w wywiadzie dla Fox Business. Dodał jednak, że nowy prezes potrzebuje „otwartego umysłu”, szczególnie wobec idei, że „wzrost nie generuje inflacji”.

Takie zapewnienia mogły wystarczyć, by uspokoić nerwy podczas pierwszej kadencji Trumpa. Jednak jego agresywne działania mające na celu wywieranie presji na Fed od czasu powrotu do Białego Domu – w tym próba odwołania jednego gubernatora i oświadczenie, że „chciałby” zwolnić Powella – nasiliły obawy o to, jak daleko może się posunąć, by przejąć kontrolę nad tą instytucją.

Sąd Najwyższy ma w styczniu rozważyć, czy Trump może odwołać Lisę D. Cook, gubernator, którą znalazł na celowniku. Eksperci prawni ostrzegają, że wynik sprawy może mieć daleko idące konsekwencje dla zdolności Rezerwy Federalnej do niezależnego działania.

Powell ze swojej strony starał się jak dotąd ignorować ataki prezydenta, wielokrotnie powtarzając, że koncentruje się na wykonywaniu swojej pracy. To podniosło oczekiwania co do tego, jak następny prezes Rezerwy Federalnej poradzi sobie z falą krytyki ze strony Trumpa, twierdzi Ellen Zentner, główna strateg ekonomiczna w Morgan Stanley Wealth Management.

„Czy następny prezes będzie tak zrównoważony jak prezes Powell, zdolny do zignorowania krytyki i podejmowania decyzji w najlepszym interesie gospodarki i społeczeństwa?” – pytał Zentner. „To jest prawdziwy test prezesa Rezerwy Federalnej – nie umiejętność zadowolenia prezydenta”.

Wall Street rośnie, wspierany przez akcje technologiczne

Economies.com
2025-12-19 14:57PM UTC

Amerykańskie indeksy giełdowe wzrosły w piątkowej sesji, wspierane odbiciem w sektorze technologicznym, w szczególności akcji szeregu spółek powiązanych z branżą sztucznej inteligencji.

Akcje Oracle poszły w górę po tym, jak firma przystąpiła do spółki joint venture, która będzie zarządzać operacjami TikToka w Stanach Zjednoczonych. Stało się to po sprzedaży amerykańskiego oddziału chińskiej aplikacji.

Tymczasem prezes nowojorskiego Banku Rezerwy Federalnej John Williams stwierdził, że „czynniki techniczne” mogły negatywnie wpłynąć na dokładność danych o inflacji w listopadzie, w wyniku czego główny indeks znalazł się poniżej swojego podstawowego trendu.

„W rezultacie uważam, że dane w niektórych kategoriach zostały zniekształcone, co spowodowało obniżenie wskaźnika cen konsumpcyjnych, być może o około jedną dziesiątą punktu procentowego” – powiedział.

Podkreślił, że trudno jest mieć co do tego pewność, zauważył jednak, że dane dotyczące inflacji w grudniu prawdopodobnie będą dokładniejsze.

W handlu rynkowym indeks Dow Jones Industrial Average wzrósł o 0,5%, czyli 248 punktów, do poziomu 48 200 punktów o godzinie 14:55 GMT. Szerszy indeks S&P 500 wzrósł o 0,7%, czyli 47 punktów, do 6822 punktów, a Nasdaq Composite zyskał 0,9%, czyli 222 punkty, do 23 225 punktów.